moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zawiszacy na ratunek

Udzielanie pomocy poszkodowanym na polu walki, gdy czas oczekiwania na ewakuację przedłuża się – to główny temat warsztatów przeprowadzonych w 15 Brygadzie Zmechanizowanej. Żołnierze ćwiczyli w warunkach zimowych, na wodzie, w dzień i w nocy. Szkolenie było inicjatywą ratowników medycznych i jednym z elementów utrzymania gotowości zawiszaków do operacji „Bezpieczne Podlasie”.

Ponad 60 żołnierzy 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej i 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej wzięło udział w medycznych warsztatach szkoleniowych. Głównym tematem było zapewnienie rannemu przedłużonej opieki medycznej na polu walki oraz postępowanie z pacjentami w stanie hipotermii. – Inicjatywa takich warsztatów wyszła od naszych ratowników medycznych, którzy w zeszłym roku brali udział w zawodach dotyczących taktycznego ratownictwa medycznego „Mil Med Challenge”, „Wintertide” oraz w różnych szkoleniach. Uznali, że zdobyte tam doświadczenie warto przekazać kolegom z jednostki – mówi mjr Paweł Tomala z giżyckiej brygady.

Organizatorzy zaprosili do współpracy policjantów z olsztyńskiego Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji i Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Olsztynie, a także ratowników wodnych z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR). Szkolenie odbywało się m.in. na jeziorze Dargin od rana do późnych godzin popołudniowych. Dzięki temu żołnierze mieli okazję przećwiczyć działania także po zmroku przy ograniczonej widoczności i przy zmiennej pogodzie. – Praca w takich warunkach wymaga od ratownika medycznego większego wysiłku i potęguje stres – podkreśla major Tomala.

Organizatorzy podzielili warsztaty na trzy części. Podczas pierwszej głównym zadaniem było udzielanie pomocy poszkodowanym na polu walki, gdy oczekiwanie na ewakuację medyczną przedłużało się. Ćwiczący, wiedząc, że pacjent nie zostanie szybko przetransportowany np. do szpitala, musieli wdrożyć zaawansowane procedury stabilizujące jego stan zdrowia. Wojskowi ratownicy medyczni procedury medyczne doskonalili, korzystając m.in. ze specjalistycznych fantomów.

Podczas drugiej części żołnierze mieli udzielić pomocy poszkodowanym w sytuacji zagrożenia ze strony napierającego tłumu. Ich zadaniem była neutralizacja zagrożenia i zabezpieczenie miejsca zdarzenia w taki sposób, aby można było udzielić pomocy rannym. Ważnymi elementami ćwiczeń były też skuteczna walka z hipotermią oraz zrozumienie zasad i taktyki działania w zwartym pododdziale. Policjanci, którzy wzięli udział w szkoleniu, chętnie dzielili się doświadczeniem i spostrzeżeniami dotyczącymi tego rodzaju działań. Ten aspekt warsztatów był szczególnie istotny w kontekście operacji „Bezpieczne Podlasie”, w którą w tym roku zostaną zaangażowani żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, w tym zawiszacy. – Przygotowujemy się i utrzymujemy gotowość – mówi mjr Tomala o przyszłych zadaniach na Podlasiu.

Trzecim zagadnieniem zajęli się ratownicy MOPR-u, którzy szkolili żołnierzy z działań ratowniczych w wodzie w warunkach zimowych. Jeden ze scenariuszy zakładał wsparcie osoby, która wpadła do wody i topiła się (do ćwiczeń wykorzystano specjalistyczny fantom). Żołnierze na pokładzie łodzi udzielili poszkodowanemu pomocy medycznej, wykorzystując różne metody zabezpieczenia przed hipotermią, a następnie przekazali go do ewakuacji na lądzie. Mieli do dyspozycji nosze specjalistyczne i improwizowane, kołowy transporter opancerzony na podwoziu Rosomaka, przystosowany do wojskowej ewakuacji medycznej, oraz pojazdy sanitarne.

Podczas szkolenia liczyły się nie tylko umiejętności, lecz także praca zespołowa. Autorzy scenariusza tak go opracowali, by kilkunastoosobowiej grupie ćwiczących przydzielić wielu „poszkodowanych”. Podczas kolejnego z zadań grupy medyków zajmowały się rannymi po ataku drona w namiocie imitującym punkt stabilizacji medycznej. – Musieli rozpoznać stopnie oparzeń, masywne krwotoki, korzystać z IPMED-u (indywidualny pakiet medyczny – przyp. red.) i wyposażenia ratownika medycznego, za pomocą specjalistycznych urządzeń zbierać informacje o parametrach życiowych – wymienia st. sierż. Paweł Kucharewicz, nadzorujący szkolenie w punkcie stabilizacji medycznej. Do namiotu trafiali np. pacjenci w stanie hipotermii, gdy czas ich ewakuacji medycznej przedłużał się.

Jednak podczas warsztatów nie chodziło tylko o przećwiczenie umiejętności z zakresu medycyny pola walki. – Istotne było także wypracowanie dobrej komunikacji między ćwiczącymi. Sprzyjał temu scenariusz ćwiczeń, podczas których kilkunastoosobowe grupy ratowników musiały zajmować się rannymi około godziny. Medycy w razie potrzeby dzielili się sprzętem, ważny był podział ról i wyznaczenie właściwej osoby, mniej lub bardziej doświadczonej, do wykonania danej czynności – podsumowuje starszy sierżant Kucharewicz.

Jakub Zagalski

autor zdjęć: szer. Aneta Lewoń

dodaj komentarz

komentarze


Brytyjczycy na wschodniej straży
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Orientuj się bez GPS-u
Kircholm 1605
WOT na Szlaku Ratunkowym
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Priorytetowe zaangażowanie
Terytorialsi w akcji
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Koniec pewnej epoki
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
Medycy na start
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Polskie Bayraktary nad Turcją
„Droga do GROM-u”
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Abolicja dla ochotników
Młodzi i bezzałogowce
DragonFly czeka na wojsko
Jelcz się wzmacnia
Koniec dzieciństwa
Wojny na rzut kostką
W poszukiwaniu majora Serafina
Maratońskie święto w Warszawie
Czarnomorski szlif minerów
Medicine for Hard Times
Dywersanci atakują
Polski „Wiking” dla Danii
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Zawiszacy na Litwie
Pływali jak morscy komandosi
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Kosmiczny Perun
„Road Runner” w Libanie
Mity i manipulacje
Deterrence in Polish
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Pasja i fart
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Speczespół wybierze „Orkę”
Transbałtycka współpraca
Człowiek jest najważniejszy
W wojsku orientują się najlepiej
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kawaleria w szkole
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kolejne „Husarze” w powietrzu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO