Poszukiwanie, neutralizacja, a także stawianie min to główne zadania, do których będzie wykorzystywany ORP „Rybitwa”. Dziś w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding położona została stępka pod budowę piątego niszczyciela min typu Kormoran II. W służbie są już trzy tego typu jednostki, a łącznie marynarka pozyska ich sześć.
Uroczystość rozpoczęła się w samo południe. – To ogromna przyjemność gościć w stoczni, czyli zakładzie reprezentującym przemysł, który jeszcze kilka lat temu tak bardzo cierpiał na skutek niedoinwestowania, przemian, braku zrozumienia wartości, jaka drzemie w marynarce wojennej i budowie okrętów – podkreślał w Gdańsku Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zapewnił przy tym, że kwestie morskie będą zajmowały szczególne miejsce w nowej strategii bezpieczeństwa morskiego. Z kolei Dariusz Jaguszewski, prezes stoczni Remontowa Shipbuilding, w której budowany jest nowy okręt, wspomniał o zmieniającej się sytuacji geopolitycznej w Europie. – Aby być pełnowartościowym członkiem NATO i dotrzymać naszych zobowiązań, potrzebujemy silnej, wyposażonej w nowoczesne okręty marynarki wojennej – zaznaczył.
„Rybitwa” będzie piątym niszczycielem typu Kormoran II, projektu 258. Tak jak poprzednie okręty serii, będzie miała 58,5 m długości i 10,3 m szerokości, zaś jej wyporność sięgnie 850 t. Kadłub z amagnetycznej stali i cichy napęd pomogą chronić jednostkę przed minami, a pędniki cykloidalne zapewnią jej ponadprzeciętną zwrotność. „Rybitwa” zostanie wyposażona w nowoczesną 35-milimetrową armatę OSU-35K oraz całą gamę pojazdów podwodnych, które służą do poszukiwania, identyfikacji i niszczenia zalegających na dnie obiektów niebezpiecznych – przede wszystkim min i starych niewybuchów. Załoga będzie mogła także miny stawiać. W obsłudze uzbrojenia pomoże system zarządzania walką SCOT-M. Gromadzi on i analizuje dane spływające z okrętowych urządzeń, a także podpowiada optymalne w danej sytuacji rozwiązania. „Rybitwa” stanie się więc poręcznym narzędziem do prowadzenia walki minowej, ale nie tylko. W razie potrzeby okręt posłuży również do monitorowania podwodnej infrastruktury – kabli czy rurociągów.
– Kormorany to już nie tyle niszczyciele min, ile wielozadaniowe platformy obrony przeciwminowej. W swojej klasie są to bez wątpienia jedne z najnowocześniejszych okrętów na świecie – podkreśla kpt. mar. Łukasz Koziarski z biura prasowego 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. To właśnie tam trafiają wszystkie jednostki projektu 258. Obecnie w służbie są trzy. Wchodzą one w skład 13 Dywizjonu Trałowców, który na co dzień stacjonuje w Gdyni. Kolejne trzy Kormorany trafią do 12 Dywizjonu Trałowców z bazą w Świnoujściu. – Tym samym okręty projektu 258 będziemy mieli w newralgicznych punktach naszego wybrzeża. Pozwoli to nam znacząco zwiększyć zakres realizowanych zadań – zaznacza kpt. mar. Koziarski i dodaje: – Na pewno cieszy też fakt, że czas, w jakim przyjmujemy do służby kolejne jednostki, wyraźnie się skraca. Prototypowy okręt ORP „Kormoran” wcieliliśmy w listopadzie 2017 roku. Dwie jednostki seryjne – ORP „Albatros” i ORP „Mewa” odpowiednio w 2022 i 2023. Tymczasem do 2027 roku powinniśmy mieć już kolejne trzy nowe niszczyciele min – dodaje. Marynarze z 12 DTr już od pewnego czasu przygotowują się do ich przyjęcia. Członkowie przyszłych załóg jeżdżą na szkolenia do 13 DTr. Część z nich brała też udział w misji natowskiego zespołu SNMCMG1. Służyli zarówno na dwóch polskich trałowcach, jak i w sztabie ulokowanym na pokładzie okrętu dowodzenia ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”.
Okręty projektu 258 są budowane przez konsorcjum, w którego skład wchodzą: gdańska stocznia Remontowa Shipbuilding, PGZ Stocznia Wojenna i Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej w Gdyni. Obecnie w Gdańsku trwają zaawansowane prace nad jednostką numer cztery, czyli „Jaskółką”. – Dwa bloki kadłuba: rufowy i dziobowy wyjechały już z hali produkcyjnej na plac montażowy. Tam są malowane, wkrótce też zostaną złączone w całość i wyposażone w urządzenia. Do końca roku odbędzie się wodowanie kadłuba – zapowiada Grzegorz Landowski, dyrektor ds. komunikacji Remontowa Holding. Okręt powinien zostać przekazany marynarce wojennej w 2026 roku. Rok później dołączy do niego „Rybitwa”, która dziś stanęła na stępce, oraz szósty z okrętów – „Czajka”. Cięcie blach pod jego budowę powinno nastąpić jesienią.
autor zdjęć: Marynarka Wojenna RP
komentarze