Generał Rajmund T. Andrzejczak i gen. broni Tomasz Piotrowski, którzy w latach 2018–2023 stali na czele najważniejszych dowództw Wojska Polskiego, przeszli do rezerwy. – Dziękuję za lata niestrudzonej i niebudzącej żadnych wątpliwości służby wojskowej – powiedział podczas spotkania z oficerami wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
Generał Rajmund T. Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, i gen. broni Tomasz Piotrowski, do niedawna dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych, zakończyli służbę w Wojsku Polskim. W poniedziałek z oficerami spotkał się Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON-u. – Jako minister obrony narodowej i wiceprezes Rady Ministrów w imieniu rządu, Ministerstwa Obrony Narodowej, ale przede wszystkim nas wszystkich, mieszkańców, obywateli Rzeczypospolitej, naszych rodaków pragnę Panom Generałom serdecznie podziękować za lata niestrudzonej i niebudzącej żadnych wątpliwości służby wojskowej – zwrócił się do oficerów Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że obaj generałowie zdobywali doświadczenie, kształcąc się na wojskowych uczelniach, służąc na różnych stanowiskach, również poza granicami kraju. – Gratuluję wszystkich nominacji generalskich, które miały klasyczną dla przebiegu służby hierarchię, moment właściwy dla uzyskania odpowiedniego awansu – powiedział szef MON-u. Podkreślił także, że odwaga i bohaterstwo, jakim wykazali się generałowie zarówno podczas służby w czasie pokoju, jak i misji, są imponujące. – Jestem przekonany, że wyrażam zdanie większości, iż wasze postępowanie zawsze było zgodne ze słowami roty przysięgi złożonej nie wobec jakiegokolwiek rządu czy prezydenta, lecz wobec majestatu nieśmiertelnego ducha naszej ojczyzny – mówił Kosiniak-Kamysz.
Film: Magdalena Miernicka, Aleksander Kruk/ Zbrojna TV
Szef MON-u zaznaczył, iż wierzy, że mimo zakończenia służby przez generałów ich umiejętności i doświadczenie zostaną wykorzystane. – Sytuacja panująca na świecie jest tak dynamiczna, że Polska nie może sobie pozwolić na marnotrawienie największych talentów. Myślę, że jest wielka przestrzeń do współpracy – zaznaczył. – Jeszcze raz w imieniu całego Ministerstwa Obrony Narodowej serdecznie dziękuję za służbę dla Rzeczypospolitej – powiedział.
Z kolei generał Rajmund T. Andrzejczak przypomniał, że obaj żegnający się z mundurem oficerowie mają za sobą wiele lat służby wypełnionej różnymi doświadczeniami: ćwiczeniami, operacjami poza granicami kraju, awansami, przede wszystkim jednak współpracą z żołnierzami ze wszystkich korpusów osobowych. – Jestem przekonany, że to wszystko, co się przez te 36 lat udało zrobić, przysłużyło się Rzeczypospolitej – powiedział. Zapewnił także wicepremiera, że w razie potrzeby będzie do pełnej dyspozycji. – Dziś oficjalnie żegnamy się w sposób administracyjny, ale serce i głowa wciąż są na służbie – podkreślił.
Podczas uroczystości głos zabrał także gen. broni Tomasz Piotrowski, który zadedykował 36 lat służby ludziom, którzy go przez ten czas wspierali. – To, że odwieszam mundur do szafy, nie oznacza, że trafia do niej także moja głowa, umiejętności, doświadczenie. Jeśli będzie taka potrzeba, jestem gotowy swoim potencjałem wspierać każde procesy istotne dla bezpieczeństwa Polski i Polaków. Bo o to w tej służbie zawsze chodziło. Aby służyć innym, nie tylko sobie – powiedział.
Podczas uroczystości wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wyróżnił generała Rajmunda T. Andrzejczaka i gen. broni Tomasza Piotrowskiego szablą honorową Wojska Polskiego.
Generał Rajmund T. Andrzejczak jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu, Akademii Obrony Armii Czeskiej, Akademii Obrony Narodowej (obecna Akademia Sztuki Wojennej) oraz Królewskiej Akademii Obrony w Londynie. Pierwsze stanowisko objął w 2 Pułku Piechoty. Służył również w 15 Brygadzie Zmechanizowanej, 4 Suwalskiej Brygadzie Kawalerii Pancernej, Litewsko-Polskim Batalionie Sił Pokojowych, 34 Brygadzie Kawalerii Pancernej oraz w Dowództwie Wojsk Lądowych. Był także dowódcą 17 Brygady Zmechanizowanej i 12 Dywizji Zmechanizowanej. Uczestniczył w misjach wojskowych na Wzgórzach Golan, w Iraku i Afganistanie. W 2018 roku generał Rajmund T. Andrzejczak został przez prezydenta Andrzeja Dudę wyznaczony na stanowisko szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Trzy lata później, tuż po zakończeniu trzyletniej kadencji, zwierzchnik sił zbrojnych powierzył mu tę misję ponownie.
Gen. broni Tomasz Piotrowski jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii. Ukończył też wyższe studia dowódczo-sztabowe z organizacji i zarządzania dowodzenia wojskami oraz podyplomowe studia m.in. na kierunku bezpieczeństwo informacyjne w Akademii Obrony Narodowej (obecna Akademia Sztuki Wojennej). Służbę wojskową rozpoczął na stanowisku dowódcy plutonu w 36 Pułku Zmechanizowanym. Służył też m.in. w 16 Pułku Artylerii jako szef sztabu i zastępca dowódcy, a także w 12 Dywizji Zmechanizowanej na stanowiskach: szefa wojsk rakietowych i artylerii, szefa sztabu ds. operacyjnych oraz zastępcy dowódcy. W latach 2012–2013 był zastępcą dowódcy PKW w Afganistanie. W 2017 roku został szefem sztabu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, a rok później stanął na czele tego Dowództwa. Służbę na tym stanowisku pełnił do 2023 roku.
Obaj generałowie zrezygnowali ze służby na swoich stanowiskach w październiku 2023 roku, a 1 listopada 2023 roku rozpoczął się trzymiesięczny okres ich wypowiedzenia. Wraz z jego zakończeniem przeszli ze służby czynnej do rezerwy.
autor zdjęć: Michał Niwicz, st. kpr. Wojciech Król/ CO MON
komentarze