Prawie 200 osób stawiło się wczoraj w koszarach 16 Brygady Obrony Terytorialnej we Wrocławiu. To największa grupa wcielona w ostatnich latach do służby w dolnośląskiej jednostce. Oprócz tych, którzy nie mieli dotychczas doświadczenia wojskowego, brygadzie przybyło prawie 30 rezerwistów. Teraz wszystkich czeka intensywne szkolenie na poligonie w Żaganiu i Głogowie.
W piątek w koszarach 16 Brygady Obrony Terytorialnej zrobiło się tłoczno. Dwustu ochotników najpierw musiało dopełnić formalności, by wreszcie pobrać wyczekiwane mundury i wyposażenie potrzebne żołnierzowi w trakcie szkolenia. Przez najbliższe dni będą skupiać się m.in. na szkoleniach strzeleckich, nauce zasad taktyki, umiejętnościach nawigowania czy medycynie pola walki.
– To największe wcielenie do służby w naszej brygadzie w ostatnich kilku latach. Liczba osób, które zdecydowały się wziąć udział w szkoleniu podstawowym i wyrównawczym w ramach projektu „Wakacje z WOT” doskonale pokazuje, że nasza brygada rośnie w siłę – mówi płk Edward Chyła, dowódca 16 DBOT. I dodaje, że już kolejny raz liczba ochotników jest „trzycyfrowa”. – To dowód na to, że inicjatywa wakacyjnego szkolenia jest słuszna. Najbliższe dni żołnierze spędzą nie tylko na nauce nowych umiejętności, lecz także na wymianie doświadczeń oraz nawiązywaniu znajomości – dodaje płk Chyła.
Rodzinnie na wakacjach
Wśród osób, które zgłosiły się do służby jest pani Anna z Ośna w gminie Wiązów. Zgłosiła się do służby w WOT wraz ze swoim 19-letnim synem. Jak tłumaczy, pomysł pojawił się, gdy syn dostał wezwanie na komisję wojskową. Wtedy podjęli decyzję, że razem wejdą w szeregi terytorialsów. – Od dziecka chciałam wstąpić do armii, ale życie ułożyło się inaczej. Jednak gdy syn dostał wezwanie na kwalifikację wojskową, stwierdziłam, że może właśnie to jest ten czas, by zrealizować dawne marzenie – opowiada Anna. Zapewnia, że dwutygodniowego szkolenia się nie boi. – My w rodzinie jesteśmy optymistami. Śmiało więc patrzę w przyszłość. Na razie mam przydzielony status starszego sapera i przy tym chciałabym zostać – deklaruje.
Jej syn, 19-letni Oliwier, liczy na intensywne treningi podczas szkolenia. – Zwłaszcza na strzelecki. Widzę siebie, jako żołnierza wyspecjalizowanego właśnie w strzelectwie. Z armią chciałbym związać się zawodowo – tłumaczy.
Teraz przed kandydatami na terytorialsów dni pełne nauki i ćwiczeń. Ochotnicy bez doświadczenia wojskowego przejdą trwające 16 dni szkolenie podstawowe w Żaganiu, natomiast szkolenie wyrównawcze dla żołnierzy rezerwy zorganizowano w Głogowie. – To z kolei będzie trwało osiem dni. Przeznaczone jest dla osób z doświadczeniem wojskowym, czyli rezerwistów, którzy odbyli służbę w innych formacjach. W tym przypadku musimy wyrównać ich poziom i nauczyć sposobu działania, charakterystycznego dla lekkiej piechoty, jaką są wojska obrony terytorialnej – wyjaśnia oficer, dowódca plutonu szkolnego 16 DBOT. Dodaje, że program szkoleniowy rezerwistów nieco się różni od szkolenia osób, które do tej pory w wojsku nie były.
Od musztry po taktykę
Zajęcia dla „żółtodziobów” odbędą się na poligonie w Żaganiu. Tam ochotnicy będą uczyć się wszystkiego od podstaw, włącznie z musztrą. – Typowy szkoleniowy dzień kandydata do służby w szeregach terytorialsów będzie rozpoczynał się między 5.00 a 6.00 rano, w zależności od tego, czy będzie to dzień ogniowy, czy nie. Następnie wszystkich czeka zaprawa, śniadanie i poranny blok szkoleniowy, który trwa do obiadu. Mogą być to ćwiczenia ogniowe, bezogniowe, taktyczne, terenoznawstwo czy ratownictwo – opowiada dowódca plutonu szkolnego. Po obiedzie wszystkich czeka… kolejny blok szkoleń – popołudniowych. I tak przez najbliższe dwa tygodnie. – Latem, dzięki temu, że dzień jest dłuższy, możemy wykonywać więcej dynamicznych ćwiczeń zespołowych, np. uczyć reakcji na ostrzał ze strony przeciwnika – dodaje oficer z Dolnośląskiej Brygady OT.
16-dniowy pobyt na poligonie kandydaci zakończą egzaminem. Na pętli taktycznej będą musieli wykonać zespołowo określone zadania, np. ewakuację rannego z pola walki. Po drodze, na trasie marszu czekają ich dodatkowe zadania z terenoznawstwa czy ratownictwa. To jednak nie koniec. Podczas egzaminów indywidualnych przyszły żołnierz będzie musiał wykazać się np. umiejętnością udzielania pomocy rannemu, założenia na czas opaski uciskowej czy maski gazowej.
Zwieńczeniem szkolenia podstawowego w 16 Dolnośląskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej będzie przysięga wojskowa, którą zaplanowano na 12 lipca we Wrocławiu.
Zajęcia u dolnośląskich terytorialsów zorganizowano w ramach programu „Wakacje z WOT”. Jest on adresowany głównie do uczniów, studentów i nauczycieli, którzy chcieliby wziąć udział w szkoleniu wojskowym, ale w ciągu roku szkolnego czy akademickiego nie mogą. „Wakacje z WOT” będą odbywać się we wszystkich brygadach OT w całym kraju w różnych terminach od czerwca do września.
autor zdjęć: Emilia Arendt

komentarze