To już ostatnia prosta przed startem w zawodach Invictus Games, które odbędą się we wrześniu w Düsseldorfie. Na turnusie przygotowawczym w WOSzK Mrągowo naszych zawodników odwiedził szef Sztabu Generalnego WP gen. Rajmund Andrzejczak. Zmierzył się z nimi w strzelaniu z łuku i wioślarstwie halowym, a także zagrał w siatkówkę na siedząco.
Już 9 września startuje kolejna edycja igrzysk Invictus Games – tym razem sportowe zmagania weteranów poszkodowanych będą się odbywały w Düsseldorfie i potrwają do 16 września. – Nasi zawodnicy są gotowi do startu w rozgrywkach – tak o naszej drużynie, która będzie reprezentować Polskę, mówi mjr Katarzyna Rzadkowska, szefowa reprezentacji i dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa. Na ostatnim zgrupowaniu przed zawodami, które odbyło się w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym Mrągowo, ekipę IG odwiedził szef Sztabu Generalnego WP gen. Rajmund Andrzejczak. – Przyjeżdżam do was nie po to, aby was motywować, ale po inspirację i ładowanie baterii – powiedział generał, zwracając się do zawodników. Podkreślił, że tworzą oni niesamowity zespół. – Chciałbym, abyście poczuli, że pierwszy żołnierz chce być jego częścią – dodał. Aby dać to odczuć weteranom, zmierzył się z nimi w strzelaniu z łuku i wioślarstwie halowym oraz rozegrał mecz siatkówki na siedząco.
Jak stwierdził gen. Andrzejczak, bez wysiłku nie ma zwycięstwa. – W zawodach IG chodzi o zwycięstwo, ale nie w klasyfikacjach, lecz nad własnymi słabościami. O to toczy się bitwa. Moim obowiązkiem jest wspierać was w tej bitwie. Zawsze powtarzam, że jesteście zwycięzcami jeszcze przed startem – zaznaczył szef sztabu.
Drużyna na medal
Większość członków 20-osobowej drużyny Invictus Games Poland, która weźmie udział w zawodach IG w Düsseldorfie, pochodzi z jednostek podległych DGRSZ. Ośmiu z nich tworzy ekipę łuczników, a 12 gra w siatkówkę na siedząco. Każdy wybrał także konkurencje dodatkowe, w których chce wystartować. Do wyboru mieli: pływanie, konkurencje biegowe, rzut dyskiem, pchnięcie kulą, kolarstwo, wioślarstwo halowe, jazdę land roverem oraz tenis stołowy. W tych właśnie dyscyplinach Polacy zmierzą się z reprezentantami 21 krajów, którzy także wystartują w Düsseldorfie.
Zawodnicy drużyny Invictus Games Poland przygotowywali się do startu w igrzyskach podczas sześciu turnusów zorganizowanych w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym Mrągowo oraz w Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki, jednostce wojsk obrony terytorialnej w Zegrzu. – Pracowali z wykwalifikowanymi trenerami, zarówno wojskowymi, jak i cywilnymi – mówi Mariusz Pogonowski, kierownik polskiej reprezentacji sportowej IG.
Mocny team naszej invictusowej ekipy stanowią zawodnicy grający w piłkę siatkową na siedząco. Z 12 graczy pięciu startowało w poprzedniej edycji zawodów w 2022 roku w Hadze, siedmiu jest nowych. – Wszyscy są przygotowani, wiedzą, jakie są ich zadania – zapewnia Bożydar Abadżijew, trener drużyny siatkówki na siedząco. Słowem, siatkarze mają potencjał, aby obronić złoty medal wywalczony w Hadze.
Silną reprezentację mamy także w łucznictwie. W ośmioosobowej drużynie jest tylko dwóch „starych” zawodników. Reszta to debiutanci, którzy strzelają na podobnym poziomie jak zdobywcy medali z Sydney i Hagi. – Na ostatnich treningach zorganizowaliśmy symulację zawodów łuczniczych, aby zawodnicy zobaczyli, jak radzić sobie ze stresem, oraz pojedynki, aby przybliżyć im ducha rywalizacji – mówi trener Ryszard Bukański.
Aby rodziny były dumne
Kilku zawodników wybrało lekkoatletykę – biegi, rzut dyskiem i pchnięcie kulą. Tak że w dyscyplinie nazywanej królową sportu możemy liczyć na dobre wyniki, ale zgodnie z ideą Invictusa nikt nie chce mówić wprost o medalach. Oszczędni w słowach są też kolarze. – Podczas zgrupowań przejechaliśmy setki kilometrów po mazurskich drogach, ale trenowaliśmy również w miejscu zamieszkania, budując formę m.in. na leśnych i polnych drogach – opowiadają plut. Rafał Wroniszewski oraz chor. Andrzej Poniatowski, którzy w Düsseldorfie wystartują w kolarstwie. W ostatnich miesiącach dziennie przejeżdżali od 70 do 100 km. Obydwaj twierdzą, że są gotowi do podjęcia wyzwania na igrzyskach. A Mariusz Pogonowski, kierownik polskiej reprezentacji, kieruje do członków drużyny IG przesłanie: – Na zawodach dajcie z siebie wszystko, aby wasze rodziny były z was dumne.
Organizatorem zawodów sportowych dla żołnierzy, którzy zostali ranni podczas służby, jest fundacja Invictus Games założona przez członka brytyjskiej rodziny królewskiej księcia Harry’ego. Od 2014 roku odbyło się pięć edycji takich igrzysk. Polacy zadebiutowali w 2018 roku w Sydney. Podczas kolejnej odsłony IG w 2022 roku w Hadze zdobyliśmy osiem medali, w tym ten najcenniejszy – złoty – w piłce siatkowej na siedząco.
Udział polskiej drużyny w zawodach Invictus Games jest możliwy dzięki wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA. Nad przygotowaniami zawodników czuwa Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze