moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Specjalny desant z C-17

Najpierw z samolotu C-17 zrzucono do jeziora łodzie Zodiac, a chwilę później z innego transportowca desantowali się komandosi. Potrzebowali zaledwie kilku minut, by dotrzeć do łodzi, uruchomić silniki i odpłynąć. – Desant sprzętu do wody z pokładu Globemastera przećwiczyliśmy w Polsce po raz pierwszy – mówią żołnierze JWK.

Na terenie południowo-zachodniej Polski odbyło się szkolenie spadochronowe żołnierzy wojsk specjalnych. W zgrupowaniu wzięli udział głównie żołnierze Jednostki Wojskowej Komandosów, ale byli także operatorzy z Formozy i Nila. Specjalsi szkolili się w skokach z aparaturą tlenową, desantowaniu do wody oraz w zrzutach ładunków. Żołnierze korzystali z samolotów 8 Bazy Lotnictwa Transportowego z Krakowa oraz Skrzydła Ciężkiego Transportu Lotniczego (Heavy Airlift Wing) z bazy Pápa na Węgrzech. – Z pokładu natowskiego transportowca C-17 desantowaliśmy do Jeziora Turawskiego dwie łodzie operacyjne Zodiac. To wydarzenie bezprecedensowe, bo takie szkolenie udało się zorganizować w Polsce po raz pierwszy – podkreśla jeden z oficerów JWK. – Szkolenie ma dla nas ogromne znaczenie. Potwierdziliśmy bowiem, że jako jednostka, korzystając z lotniczego transportu strategicznego, posiadamy zdolność do przerzutu żołnierzy na duże odległości oraz do desantowania ludzi i łodzi, a co za tym idzie – także do wykonywania operacji specjalnych na wodach śródlądowych – tłumaczy.

Jak wyglądał trening komandosów? Łodzie bojowe do desantowania przygotowali żołnierze jednostki Nil. Specjalsi umieścili je na platformach desantowych, odpowiednio zabezpieczyli i zamontowali system spadochronowy. Gigantyczne ładunki – każda platforma ważyła ponad 1,5 t – umieścili następnie na pokładzie samolotu C-17.

REKLAMA

– Najtrudniejsze w tej operacji było zgranie różnych elementów. Łodzie desantowaliśmy z pokładu natowskich Globemasterów, a operatorów z mniejszego transportowca M-28 B/PT. Maszyny o skrajnie różnych gabarytach i osiągach znalazły się w tym samym czasie i miejscu, choć na różnych wysokościach – wyjaśnia.

Ładunek desantowano metodą grawitacyjną z C-17 lecącego na wysokości 300 m. Każda z platform niesiona była przez dwa spadochrony G-12E, a czasza takiego spadochronu ma 400 m2 powierzchni. Chwilę później, w odległości kilkunastu metrów od platform, w wodzie wylądowali operatorzy Jednostki Wojskowej Komandosów. – Odpięli spadochrony i dopłynęli do ładunku. Musieli jak najszybciej uwolnić łódź z elementów mocujących ją do platformy i usunąć elementy amortyzacji. Następnie sprawdzili silnik, zbiorniki oraz instalację paliwową. Uruchomili łodzie zaledwie po kilku minutach i odpłynęli – relacjonuje instruktor spadochronowy z JWK. – Jednostka Wojskowa Komandosów przygotowana jest do prowadzenia pełnego spektrum operacji od rozpoznania specjalnego po akcje bezpośrednie. Zadania możemy wykonywać w różnym środowisku, także wodnym. Dlatego tego rodzaju trening, z wykorzystaniem C-17, ma dla nas szczególne znaczenie – podkreślają specjalsi.

Jednostka Wojskowa Komandosów szkoli się w skokach spadochronowych i w precyzyjnym desantowaniu ładunków z pokładu różnego typu statków powietrznych. Komandosi regularnie do swoich treningów zapraszają załogi C-17 Globemaster. Z pokładu tego transportowca lublinieccy komandosi najczęściej wykonują skoki z wysokości ponad 8000 m z użyciem aparatury tlenowej.

Trzy samoloty C-17 Globemaster, które stacjonują w bazie Pápa na Węgrzech, zostały kupione w ramach programu wspólnego strategicznego transportu lotniczego SAC (Strategic Airlift Capability). W SAC zaangażowanych jest kilka państw, które podzieliły się kosztami zakupu transportowców i ich utrzymania. Są to Stany Zjednoczone, Węgry, Bułgaria, Estonia, Litwa, Holandia, Rumunia i Słowenia, Polska oraz Finlandia i Szwecja.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Daniel Dmitriew / JWK

dodaj komentarz

komentarze


Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Baza w Redzikowie już działa
Ämari gotowa do dyżuru
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Zmiana warty w PKW Liban
Cyfrowy pomnik pamięci
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Powstaną nowe fabryki amunicji
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Czworonożny żandarm w Paryżu
Olympus in Paris
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Gogle dla pilotów śmigłowców
Patriotyzm na sportowo
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Silne NATO również dzięki Polsce
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Mamy BohaterONa!
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Wojna na planszy
Jutrzenka swobody
Breda w polskich rękach
Wzlot, upadek i powrót
Komplet Black Hawków u specjalsów
O amunicji w Bratysławie
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Medycyna w wersji specjalnej
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Siła w jedności
Polskie „JAG” już działa
1000 dni wojny i pomocy
Fabryka Broni rozbudowuje się
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Szturmowanie okopów
Saab ostrzeże przed zagrożeniem
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Olimp w Paryżu
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Ostre słowa, mocne ciosy
Karta dla rodzin wojskowych
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
HIMARS-y dostarczone

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO