Tylko bohaterstwo żołnierza wyposażonego w nowoczesny sprzęt jest w stanie zatrzymać rosyjskie ambicje imperialne – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości odebrania pierwszych egzemplarzy koreańskiego uzbrojenia. Zwierzchnik sił zbrojnych podkreślił, że dziesięć czołgów K2 i 24 armatohaubice K9 zostało dostarczonych w rekordowo szybkim tempie.
Uroczystość, podczas której przedstawiciele polskich władz odebrali sprzęt wojskowy koreańskiej produkcji, odbyła się na terenie Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego w Gdyni. – Z wielką satysfakcją podkreślam, że na ten dzień nie czekaliśmy długo. Dziękuję za to wicepremierowi Mariuszowi Błaszczakowi i naszym koreańskim partnerom – mówił dziś prezydent Andrzej Duda. Zwierzchnik sił zbrojnych zaznaczył, że od momentu zamówienia uzbrojenia do momentu dostarczenia pierwszych czołgów K2 i haubic K9 minęło zaledwie kilka miesięcy. Dodał także, że tempo dostaw jest kluczowe dla bezpieczeństwa państwa, co potwierdza sytuacja panująca za wschodnią granicą naszego kraju. – Od kiedy Rosja napadła na Ukrainę, widzimy, że tylko bohaterstwo żołnierza wyposażonego w nowoczesny sprzęt jest w stanie zatrzymać rosyjskie ambicje imperialne – mówił.
Prezydent Duda dodał, że pierwsza dostawa sprzętu wojskowego koreańskiej produkcji jest istotna nie tylko ze względów bezpieczeństwa. – Poza praktycznym aspektem zasilania polskiej armii jest to także olbrzymi wymiar symboliczny zapoczątkowania współpracy, która, mam nadzieję, przemysłowo, gospodarczo i w zakresie bezpieczeństwa będzie owocna zarówno dla Polski, jak i dla Korei Południowej – powiedział. Przypominał także, że należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Huta Stalowa Wola od lat współpracuje z Koreańczykami przy produkcji armatohaubic Krab. – To m.in. ta współpraca zbudowała wiarygodność technologiczną i ekspercką PGZ – ocenił Duda.
Film: Magdalena Miernicka, Michał Niwicz / ZbrojnaTV
Z kolei Mariusz Błaszczak, wicepremier i minister obrony narodowej, odniósł się do łacińskiego powiedzenia „si vis pacem, para bellum”, które oznacza „chcesz pokoju, szykuj się do wojny”. – Rozwijamy Wojsko Polskie, rozwijamy je liczebnie i wzmacniamy je poprzez wyposażanie w nowoczesny sprzęt. Zarówno czołgi K2, jak i armatohaubice K9 należą do najnowocześniejszej broni. To wyposażenie daje Wojsku Polskiemu narzędzie do skutecznego odstraszania agresora – mówił szef MON-u. Przypomniał także, że kiedy w mediach pojawiły się pierwsze informacje dotyczące realizacji dużych zakupów zbrojeniowych w Korei Południowej, wiele osób nie wierzyło, że ten plan się powiedzie. – Udowodniliśmy, że rozwijamy Wojsko Polskie, że konsekwentnie je wzmacniamy. Wszystkim niedowiarkom chciałem powiedzieć: chcieć to móc! – podkreślił.
Podczas uroczystości głos zabrał również Eom Dong-hwan, minister koreańskiej Agencji Uzbrojenia (DAPA). Polityk zaznaczył, że sprzęt, który dotarł do Polski, jest ceniony nie tylko w Korei, lecz także w wielu zakątkach świata, gdzie dostarczono go już wcześniej. – Nasza współpraca rozwija się bardzo szybko, a cały świat ją obserwuje. Jestem pewien, że te czołgi i haubice będą odgrywały znaczącą rolę w polskim systemie obronności, zwłaszcza w warunkach gwałtownie zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa – przekonywał. – Będziemy rozwijać współpracę z polskim przemysłem zbrojeniowym ku obopólnej korzyści naszych państw – zaznaczył Eom Dong-hwan.
Wyprodukowany w Korei Południowej sprzęt dotarł do Polski na pokładzie statku „BBC Pearl”. Transport trwał kilka tygodni, a rozładunek rozpoczął się wczoraj wieczorem. Wkrótce uzbrojenie zostanie wdrożone do jednostek wojskowych. Dziesięć czołgów K2 trafi do 20 Brygady Zmechanizowanej, a 24 armatohaubice K9 do 11 Pułku Artylerii. Ale to dopiero początek dostaw. Zgodnie z umową, która w lipcu została zawarta z Hyundai Rotem, producentem czołgów K2, Polska otrzyma łącznie tysiąc takich maszyn. Z kolei umowa ramowa zawarta z Hanwha Defense przewiduje pozyskanie łącznie 672 armatohaubic K9. Oprócz samego sprzętu Polska otrzyma także wozy towarzyszące (zabezpieczenia technicznego i wsparcia inżynieryjnego), pakiety szkoleniowy i logistyczny oraz zapas amunicji. Umowy wykonawcze przedstawiciele obu państw podpisali w sierpniu. Na ich mocy pierwsze 180 czołgów K2 zostanie dostarczonych Polsce do końca 2025 roku, a dostawy 212 haubic zaplanowano na lata 2022–2026.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze