MON określiło zasady naliczania i wypłacania świadczeń pieniężnych dla żołnierzy OT oraz aktywnej i pasywnej rezerwy. Będą one wypłacane w sytuacji, gdy żołnierz za czas pobytu w wojsku nie otrzyma wynagrodzenia od swojego pracodawcy. Pieniądze mają mu zrekompensować utracone w cywilu zarobki, w czasie gdy będzie brał udział np. w ćwiczeniach wojskowych.
Rezerwiści odbywający w wojsku ćwiczenia oraz żołnierze pełniący terytorialną służbę wojskową rotacyjnie za każdy dzień pobytu w wojsku mogą otrzymać świadczenie pieniężne mające zrekompensować im utracone zarobki w cywilu. Chodzi o wynagrodzenie, które żołnierze ci mogliby uzyskać ze stosunku pracy, stosunku służbowego albo dochodu z prowadzonej działalności gospodarczej lub rolniczej, gdyby nie zostali powołani do wojska.
Jak dotąd szczegółowe kwestie w tej sprawie regulowała ustawa o powszechnym obowiązku obrony. – Teraz odpowiednie zapisy znalazły się w Ustawie o obronie ojczyzny oraz przygotowanym na jej podstawie projekcie rozporządzenia. Nowe przepisy uwzględniają też wprowadzenie nowych definicji pełnienia czynnej służby wojskowej – w rezerwie aktywnej oraz pasywnej – tłumaczy płk Tomasz Majdan, szef Zespołu Prawnego Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.
Liczy się dochód
Według nowych przepisów sposób ustalania wysokości rekompensat będzie taki sam dla żołnierzy TSW pełniących służbę rotacyjnie (z wyjątkiem służby pełnionej jednorazowo w czasie lub dniu wolnym od pracy), aktywnych rezerwistów oraz żołnierzy pasywnej rezerwy, którzy odbywają ćwiczenia wojskowe.
Żołnierze ci będą mogli liczyć na świadczenie w sytuacji, gdy za czas pobytu w wojsku nie otrzymają wynagrodzenia od swojego pracodawcy. Pieniądze będą wypłacane za każdy dzień ćwiczeń wojskowych – od chwili stawienia się żołnierza w jednostce aż do dnia zwolnienia z ćwiczeń.
Ile wyniesie świadczenie? Przepisy nie określają jednej stawki, ale jedynie uzależniają ją m.in. od zarobków żołnierza. Za każdy dzień pobytu w wojsku otrzyma on więc kwotę równą 1/22 całkowitego miesięcznego wynagrodzenia brutto lub dochodu ze stosunku pracy (uzyskanego za miesiąc poprzedzający miesiąc, w którym była pełniona służba) albo dochodu z prowadzonej działalności rolniczej lub gospodarczej (w roku poprzedzającym okres pełnienia służby). Przykładowo, jeśli rezerwista w ostatnim miesiącu przed powołaniem zarobił 5 tys. zł brutto, za każdy dzień ćwiczeń otrzyma 227 zł.
Przepisy zakładają też, że jeśli żołnierz nie uzyskał dochodu z działalności gospodarczej, gdy przynosiła mu ona straty lub gdy nie jest możliwe ustalenie dochodu, dzienna stawka za ćwiczenia będzie równa 1/22 minimalnego wynagrodzenia za pracę.
MON określiło też maksymalną wysokość dziennej stawki. Nie będzie ona mogła być wyższa niż 1/22 dwuipółkrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, obowiązującego w roku poprzedzającym pełnienie służby. Jego wysokość ogłasza Prezes Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej. W pierwszym kwartale tego roku wyniosło ono 6338,35 zł, co w praktyce oznacza, że dzienna stawka mogłaby wynieść maksymalnie nieco ponad 720 zł.
Na wniosek
O wypłatę rekompensaty żołnierz będzie mógł się starać po zakończeniu ćwiczeń. Datę i liczbę dni pełnienia służby w danym miesiącu, za który będzie przysługiwać świadczenie pieniężne, będzie określał w rozkazie dziennym dowódca jednostki wojskowej.
Przepisy precyzują też sytuacje, w których pieniądze nie będą przysługiwały. Tak będzie w przypadku, gdy żołnierz m.in. samowolnie opuści jednostkę, odmówi udziału w szkoleniu lub nie będzie w stanie wykonać swoich obowiązków – np. z powodu spożycia alkoholu, narkotyków bądź innych środków odurzających.
Świadczenie będzie wypłacane w ciągu 30 dni od złożenia wniosku przez żołnierza. Będzie ono pomniejszone o kwotę wynagrodzenia, jakie żołnierz otrzymał z tytułu pełnienia służby wojskowej za dni, których dotyczy rekompensata. Prace nad określeniem siatki płac dla terytorialsów oraz rezerwistów trwają.
Przepisy dotyczą ok. 50 tys. żołnierzy TSW oraz ok. 200 tys. żołnierzy aktywnej i pasywnej rezerwy.
autor zdjęć: DWOT
komentarze