Osiem medali wywalczyli reprezentanci Wojska Polskiego w trzech ważnych imprezach w żeglarstwie, strzelectwie i podnoszeniu ciężarów. Żeglarze zdobyli srebro na 53. Wojskowych Mistrzostwach Świata, a strzelcy wracają z zawodów o Puchar Świata z sześcioma krążkami. Z kolei sztangista st. szer. rez. Piotr Kudłaszyk zdobył brąz na mistrzostwach Europy.
Żeglarze walczyli o medale wojskowego czempionatu na wodach w okolicach miasta Brest, w którym francuska marynarka wojenna ma swój największy port. Regaty odbyły się w trudnej formule match racing, czyli jeden na jeden. W każdym wyścigu startowały tylko dwie załogi. O tytuł mistrzowski na łodziach klasy J80 rywalizowali żeglarze z siedmiu krajów. Polskę reprezentowali zawodnicy z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego: st. mar. Maciej Grabowski, mar. Jolanta Ogar, szer. Mikołaj Staniul i szer. Jakub Sztorch. Nasi żołnierze w finale regat walczyli o złoto z reprezentantami gospodarzy. Francuzi byli jednak nie do pokonania. Wygrali oba finałowe wyścigi, podobnie jak wszystkie 14 wcześniejszych, w których wzięli udział.
Reprezentanci gospodarzy w pierwszej fazie mistrzostw, w której każda załoga toczyła dwa pojedynki ze wszystkimi rywalami, wygrali wszystkie 12 wyścigów. Dwukrotnie pokonali żeglarzy ze Stanów Zjednoczonych, Grecji, Danii, Kanady, Polski i Hiszpanii. Dziewięć wyścigów wygrali Grecy, osiem – Amerykanie, po pięć – Duńczycy i Hiszpanie oraz trzy – Polacy. Żadnego nie udało się natomiast wygrać Kanadyjczykom. Polska załoga poza dwoma zwycięstwami z żeglarzami z Kanady zanotowała jeszcze tylko jedną wygraną z Hiszpanami. Francuzi dzięki 12 triumfom zapewnili sobie bezpośredni awans do półfinału. Z trzech ćwierćfinałów natomiast do dalszej fazy rywalizacji awansowały załogi z Grecji, Polski i Hiszpanii. Biało-Czerwoni po zwycięstwie 4:0 nad Amerykanami w półfinale walczyli o awans do finału z Grekami. Żeglarze z CWZS-u pokonali faworyzowanych przeciwników 4:2. Z kolei Francuzi wygrali w półfinale 4:0 z Hiszpanami. W małym finale, w meczach o brązowy medal, załoga z Grecji pokonała 2:0 rywali z Hiszpanii. Na piątej pozycji sklasyfikowano żeglarzy z USA, na szóstej – Duńczyków, a na siódmej – Kanadyjczyków.
Francuzi popłynęli po złoto w składzie: por. Jean-Baptiste Bernaz, ppor. Marie Riou, ppor. Vincent Guillarm, szer. Pierre Laouénan i kpt. Caroline Vandame. Ich lider – por. Jean-Baptiste Bernaz – tydzień przed wojskowym czempionatem wywalczył w Meksyku tytuł mistrza świata w klasie laser.
Strzelcy w ostatnich dniach rywalizowali natomiast w Baku o medale zawodów o Puchar Świata. Bardzo dobrze spisali się w nich reprezentanci Polski, którzy, zdobywając sześć krążków, odnotowali najlepszy występ w historii w zawodach tej rangi. Wśród Polaków wszystkie miejsca na podium zajęli żołnierze, reprezentanci Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego.
Jedyny złoty medal wywalczyła st. szer. Klaudia Breś w pistolecie pneumatycznym. W finałowym meczu rywalką Polki była Francuzka Camille Jedrzejewski. Celniej strzelała nasza reprezentantka – wygrała 16:14. O jej zwycięstwie zadecydował ostatni strzał, w którym uzyskała wynik 10,6 pkt. Francuzka była mniej precyzyjna – zdobyła tylko 8,7 pkt.
W stolicy Azerbejdżanu świetny występ zanotowała również szer. Aneta Stankiewicz, która wywalczyła srebrny medal w rywalizacji indywidualnej – w strzelaniach z karabinu pneumatycznego – oraz trzy brązowe. W pojedynku o złoto reprezentantka CWZS-u, podobnie jak jej koleżanka Klaudia, rywalizowała z Francuzką. Oceanne Muller w finałowym meczu wygrała z Polką 16:12. Stankiewicz cieszyła się jednak z najlepszego miejsca w karierze wywalczonego na międzynarodowych zawodach oraz z rekordu życiowego (633,1 pkt), który uzyskała w kwalifikacjach. Brązowe medale nasza multimedalistka z Baku wywalczyła w konkurencjach: mix trzy postawy, karabin pneumatyczny – drużynowo i karabin trzy postawy – drużynowo. W parze mieszanej startowała wraz ze st. szer. Tomaszem Bartnikiem, a w obu konkurencjach drużynowych z szer. Natalią Kochańską i szer. Julią Piotrowską. Ta druga wywalczyła też w Baku brązowy medal w konkurencji karabin pneumatyczny mix – strzelała wraz z szer. Maciejem Kowalewiczem.
W stolicy Albanii Tiranie z kolei po raz setny o medale mistrzostw Starego Kontynentu walczyli sztangiści. Reprezentanci Polski zajęli dwa miejsca na podium. Brązowe medale zdobyli: st. szer. rez. Piotr Kudłaszyk w kategorii 73 kg oraz Monika Marach w kategorii 71 kg. Reprezentant Ludowego Klubu Sportowego Budowlani-Całus Nowy Tomyśl wywalczył pierwszy od czterech lat medal dla Polski w dwuboju na mistrzostwach Europy seniorów. Po rwaniu Kudłaszyk, z wynikiem 143 kg, zajmował dopiero siódmą pozycję. W podrzucie w trzecim podejściu zaliczył udaną próbę z ciężarem 181 kg na sztandze. W dwóch wcześniejszych podejściach sędziowie uznali zaś, że Polak nieregulaminowo podrzucił 176 kg. – To były kontrowersyjne decyzje. Wcześniej ci sami sędziowie zaliczyli m.in. Gruzinowi Asanidze, choć tańczył na pomoście, próbę wyrwania 150 kg. Dzięki temu w dwuboju był lepszy od naszego zawodnika o 2 kg – mówi st. chor. sztab. rez. Waldemar Gospodarek, prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Złoto z wynikiem 339 kg wywalczył Turek Muhammed Furkan Özbek.
St. szer. rez. Piotr Kudłaszyk z trenerami, z prawej mł. chor. rez. Piotr Wysocki.
St. szer. rez. Piotra Kudłaszyka do brązowego medalu w Tiranie poprowadził jako trener kadry narodowej seniorów i młodzieżowców mł. chor. rez. Piotr Wysocki, trener roku w IX plebiscycie „Polski Zbrojnej” na najpopularniejszych sportowców Wojska Polskiego w 2020 roku. – Bardzo się cieszę z brązowego medalu Piotra w dwuboju. Szkoda, że pierwsze i drugie podejście w podrzucie nie było od razu zaliczone, gdyż w trzecim atakowalibyśmy 184 kg na srebro. A była naprawdę duża szansa, aby w sportowej rywalizacji pokonać Kachiego Asanidze, tak jak przed rokiem na młodzieżowych mistrzostwach Europy, na których to Piotr zdobył złoto, a Gruzin srebro – mówi chor. Wysocki. Szkoleniowiec odniósł się również do sędziowskich decyzji. – Decyzje były kontrowersyjne, ale tylko motywowały Piotrka do walki. Musieliśmy się skupić na swoim dźwiganiu i to zrobiliśmy. A Gruzinowi pogratulowaliśmy wyniku, bo pretensje można mieć najwyżej do sędziów – dodaje chorąży, który przed laty miał okazję pracować razem z obecnym trenerem gruzińskiej kadry Georgim Asanidze, mistrzem olimpijskim z 2004 roku.
Chor. Piotr Wysocki przed dwoma laty, gdy był trenerem-koordynatorem podnoszenia ciężarów w Wojsku Polskim, wytypował właśnie Piotra Kudłaszyka jako zawodnika, którego warto skierować na przeszkolenie wojskowe z perspektywą wcielenia do wojska. Wierzył, że tego zawodnika stać na dobre wyniki. – Jak widać, wytypowałem trafnie. W Tiranie zdobył seniorski medal i, co ważne, poprawił rekordy życiowe. Mam nadzieję, że wkrótce trafi do CWZS-u i będzie mógł w spokoju przygotowywać się do kolejnych imprez, a docelowo do igrzysk olimpijskich w Paryżu – podkreśla trener kadry narodowej.
W stolicy Albanii w kategorii 96 kg startował również drugi z żołnierzy, szer. Bartłomiej Adamus. Z wynikiem 360 kg zajął szóste miejsce. – Bartek zimą i na początku wiosny leczył kontuzję, co wpłynęło na ostatni etap przygotowań do mistrzostw Europy. W związku ze zmianą olimpijskich kategorii wagowych z 96 kg na 102 kg szykujemy się do startów w tej wyższej i do walki w kwalifikacjach o start na igrzyskach w Paryżu. Musimy mądrze popracować nad masą mięśniową – mówi trener Wysocki.
autor zdjęć: CISM, Polski Związek Strzelectwa Sportowego, Polski Związek Podnoszenia Ciężarów
komentarze