moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Przewrót majowy

Rankiem 12 maja 1926 roku z podwarszawskiego Rembertowa wyruszyły w kierunku stolicy oddziały wierne Józefowi Piłsudskiemu. Marszałek chciał w ten sposób doprowadzić do dymisji rządu Wincentego Witosa i powołania nowego gabinetu. Władze nie zamierzały jednak ulec wojskowej presji. Na ulicach Warszawy rozpoczęły się walki, które kosztowały życie kilkuset żołnierzy i cywilów.


12 maja 1926, marszałek Józef Piłsudski przed spotkaniem z prezydentem RP Stanisławem Wojciechowskim na moście Poniatowskiego. Od lewej: Kazimierz Stamirowski, Marian Żebrowski, Gustaw Orlicz-Dreszer, Józef Piłsudski, Tadeusz Jaroszewicz i Michał Galiński. Fot. Wikipedia

Pierwsze cztery lata po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej były dla Józefa Piłsudskiego pasmem rozczarowań. Już podpisanie pokoju z bolszewicką Rosją w Rydze uznał za zaprzepaszczenie jego zwycięstwa przez politycznych wrogów. Później przyszły zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza, permanentny kryzys gospodarczy oraz konflikty polityczne. W 1923 roku Marszałek ogłosił, że ma dość i wycofuje się z polityki.

 

Zwolennicy Piłsudskiego, znając jego temperament i zaangażowanie, pocieszali się, że nie wytrzyma długo na „wewnętrznej emigracji” w Sulejówku, gdzie między innymi spisywał wspomnienia z kampanii 1920 roku. Jego najbliżsi współpracownicy byli pewni, że Marszałek potrzebuje czasu, by przygotować się do nowej akcji. Nie mylili się. Jesienią 1925 roku nastąpiła seria wydarzeń, które pokazały, że Piłsudski nie zamierza dalej stać z boku. Najpierw 1 listopada demonstracyjnie nie wziął udziału w uroczystym odsłonięciu Grobu Nieznanego Żołnierza ani w organizowanych przez ministra spraw wojskowych, generała Władysława Sikorskiego, wielkich manewrach wojskowych. Jednocześnie kombatanci, zwłaszcza legionowi, zaczęli się organizować i głosić hasła obrony „pokrzywdzonego wodza” oraz zabezpieczenia ich rent i emerytur.

Wojska zamachowców na dziedzińcu Belwederu. Fot. Wikipedia

13 listopada upadł rząd Władysława Grabskiego. Piłsudski wykorzystał to do wywarcia presji na prezydenta Stanisława Wojciechowskiego co do obsady Ministerstwa Spraw Wojskowych. Jego dotychczasowy szef, generał Sikorski, poszedł w odstawkę, a nowym ministrem spraw wojskowych w rządzie Aleksandra Skrzyńskiego został generał Lucjan Żeligowski, o którym mawiano: człowiek Piłsudskiego od mokrej roboty. Jasne się stało, że Marszałek zabezpiecza sobie wojsko, ale nikt jeszcze nie spodziewał się, że wykorzysta je do zamachu stanu.

Nowy Rubikon

Na początku maja 1926 roku upadł rząd Skrzyńskiego. Po długich targach i konsultacjach ustalono, że na czele nowej rady ministrów stanie Wincenty Witos (po raz trzeci zostawał premierem), czyli polityk, który według Marszałka razem ze swymi endecko-ludowymi gabinetami doprowadził kraj do przepaści. 10 maja generał Lucjan Żeligowski pod pretekstem ćwiczeń wydał specjalnie wyselekcjonowanym oddziałom wojskowym rozkaz koncentracji na poligonie w Rembertowie. Następnego dnia Piłsudski udzielił „Kurierowi Porannemu” wywiadu, w którym skrytykował (by nie powiedzieć – zrugał) Witosa i jego rządy. 12 maja Warszawę zelektryzowały pogłoski, że ktoś w nocy ostrzelał willę Marszałka w Sulejówku, a jego samego władze zamierzają aresztować za wspomniany wywiad. Lecz marszałek Piłsudski maszerował już na czele wojsk z poligonu w Rembertowie w kierunku stolicy z jednym postulatem: dymisji rządu Witosa i powołania nowego gabinetu. Witos uznał to za bunt i zamach stanu. Buntowników wezwano do wycofania się i zagrożono konsekwencjami. Dowodzący obroną Warszawy generał Tadeusz Rozwadowski wydał później słynny rozkaz, w którym nakazywał podległym sobie żołnierzom „starać się dostać w swe ręce przywódców ruchu, nie oszczędzając ich życia” – tego mu Piłsudski nie darował do końca życia.

Prezydent Wojciechowski również uznał poczynania Marszałka za bunt, lecz próbował mediować. Około siedemnastej doszło do spotkania obu mężów stanu na moście Poniatowskiego. Ich rozmowa obrosła legendą. Prezydent nie ugiął się pod żądaniami Piłsudskiego, który musiał uznać, że konfrontacja zbrojna jest nieunikniona.

Bratobójcze strzały

Po dramatycznym spotkaniu na moście Poniatowskiego Piłsudski wycofał się na Pragę. Niektórzy historycy twierdzą, że załamał się wtedy nerwowo, a dowodzenie wojskiem przejął generał Gustaw Orlicz-Dreszer. Tak czy inaczej, wieczorem 12 maja siły Marszałka przystąpiły do ataku na most Kierbedzia, a gdy go zdobyły, zajęły plac Zamkowy, Krakowskie Przedmieście i plac Saski z gmachami Prezydium Rządu i Sztabu Generalnego. Co istotne, zamachowcy przejęli sieć łączności, co utrudniło stronie rządowej kontakt z wiernymi jej wojskami poza Warszawą. Wiadomości o wydarzeniach i walki przyciągnęły na ulice tysiące warszawiaków, co temu dniu i dniom nadchodzącym przydało jeszcze więcej dramatyzmu, gdyż oprócz żołnierzy zaczęli ginąć także cywile.

Most Kierbedzia obsadzony przez żołnierzy. Fot. Wikipedia

Przewaga liczebna i sprzętowa w mieście była po stronie wojsk Piłsudskiego (około dwa tysiące ludzi i trzy baterie dział). Siły rządowe (około tysiąca ludzi) liczyły na wsparcie garnizonów z zewnątrz, lecz 13 maja do miasta przybyły tylko nieliczne posiłki. Oddziały z Krakowa, Lwowa i Poznania nie nadchodziły. Generał Sikorski, dowódca Okręgu Korpusu we Lwowie, odmówił przysłania żołnierzy w obawie o granicę wschodnią. Do dramatycznych scen doszło w sztabie Okręgu Korpusu w Poznaniu. Jej dowódca, generał Kazimierz Sosnkowski, bliski Piłsudskiemu, zaakceptował wysłanie pomocy wojskowej rządowi, a następnie próbował popełnić samobójstwo. Natomiast zdecydowanie po stronie Marszałka stanął inspektor armii w Wilnie generał Edward Rydz-Śmigły. Decydujący wpływ na przebieg walk miało jednak ogłoszenie strajku na kolei przez popierającą zamach PPS. To sparaliżowało ruch wojsk idących na pomoc rządowi.

Cena faktów dokonanych

Tymczasem w Warszawie trwały walki – najbardziej zacięte o gmach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i koszary szwoleżerów. Lecz wieczorem 14 maja położenie wojsk rządowych stało się beznadziejne. Prezydent i rząd ewakuowali się do Wilanowa. Tam ministrowie dowiedzieli się, że mimo strajku kolejarzy na Warszawę maszerują wierne im pułki poznańskie. Ale prezydent Wojciechowski zdecydował, że dalszy rozlew krwi nie ma sensu, a walki niechybnie zmieniłyby się w wojnę domową. Wojciechowski ustąpił ze stanowiska prezydenta, a rząd Witosa podał się do dymisji. Stanowisko głowy państwa objął marszałek sejmu Maciej Rataj. Zmiana władzy w Polsce kosztowała życie 215 żołnierzy i 164 cywilów (głównie gapiów), rannych zostało ponad 900 osób.

Na życzenie Piłsudskiego marszałek Rataj powierzył misję tworzenia nowego rządu profesorowi Kazimierzowi Bartlowi. Prezydent Wojciechowski usunął się do Spały, a Witos wyjechał do swego gospodarstwa w Wierzchosławicach. Internowani ministrowie odzyskali wolność, ale w więzieniu pozostali generał Rozwadowski, dowodzący całością sił rządowych generał Józef Malczewski i dowódca lotnictwa generał Włodzimierz Zagórski, który podczas walk planował zmasowane bombardowanie dzielnic Warszawy opanowanych przez zamachowców. Zagórski wkrótce „zaginął” w tajemniczych okolicznościach.

Ku zaskoczeniu wielu polityków i obserwatorów polskiej sceny politycznej Piłsudski nie przyjął władzy dyktatorskiej, lecz postanowił „dać demokracji jeszcze jedną szansę” i nakazał rozpisać nowe wybory. W jednym z wywiadów, jaki po wydarzeniach majowych udzielił zagranicznej prasie, Marszałek stwierdził, że dokonał w Polsce „rewolucji bez żadnych rewolucyjnych konsekwencji”.

Bibliografia

Władysław Baranowski, Rozmowy z Piłsudskim, Warszawa 1938.
Czesław Brzoza, Polska w czasach niepodległości i drugiej wojny światowej (1918–1945), Kraków 2001.
Andrzej Garlicki, Przewrót majowy, Warszawa 1979.
Andrzej Roszkowski, Historia Polski 1914–1997, Warszawa 1998. 

Piotr Korczyński

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
 
Śmierć przyszła po wojnie
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Jak usprawnić działania służb na granicy
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Olimp gotowy na igrzyska!
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Mark Rutte pokieruje NATO
Walka – tak, ale tylko polityczna
Czujemy się tu jak w rodzinie
Szkolenie do walk w mieście
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Ostatnia niedziela…
Prezydent Zełenski w Warszawie
Oczy na Kijów
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
Spadochroniarze na warcie w UE
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
RBN przed szczytem NATO
Spędź wakacje z wojskiem!
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Za zdrowie utracone na służbie
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Lato pod wodą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
Biało-czerwona nad Wilnem
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Pancerniacy trenują cywilów
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Polsko-litewskie konsultacje
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Serwis bliżej domu
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Pancerny sznyt
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Strzelnice dla specjalsów
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Szpital u „Troski”
Roczny dyżur spadochroniarzy
Wsparcie MON-u dla studentów
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
Szkolenie na miarę czasów
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO