moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polacy w Wilnie czyli „bunt” Żeligowskiego

9 października 1920 roku oddziały pod wodzą gen. Lucjana Żeligowskiego pozorując „bunt” wobec polskiego dowództwa zajęły Wilno i jego okolice i proklamowały powstanie Litwy Środkowej. W rzeczywistości była to akcja przeprowadzona na polecenie Józefa Piłsudskiego, Naczelnego Wodza, i miała na celu przyłączenie Wilna do odrodzonej Polski.

Defiladfa ciężkich dział z 3 pac-u na ulicach Wilna. Defiladę przyjmuje gen. Lucjan Żeligowski. 1921-1939 r. Fot. NAC

„Jenerał Żeligowski tak zorganizował akcyję zajęcia Wilna, aby się odbyła bez rozlewu krwi. Istotnie też Wilno zajęte zostało bez walk” donosił krakowski dziennik „Czas” 13 października 1920 roku. Cztery dni wcześniej polskie wojska pod dowództwem gen. Lucjana Żeligowskiego wkroczyły do Wilna.

Po zakończeniu I wojny światowej Wilno kilkukrotnie przechodziło z rąk do rąk. W 1918 roku powstała niepodległa Litwa i miasto znalazło się w granicach litewskich. Pod koniec grudnia 1918 roku siły polskiej samoobrony po krótkich starciach przejęły Wilno, jednak już 5 stycznia zostały zmuszone do jego opuszczenia przed nadciągającą Armią Czerwoną.

Z rąk do rąk

W kwietniu 1919 roku miasto znów zostało opanowane przez wojska polskie. 22 kwietnia Józef Piłsudski, Naczelny Wódz, wydał odezwę „Do mieszkańców byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego”. – Zapowiedział w niej, że o przynależności państwowej tych ziem przesądzą ich mieszkańcy. Litwini nie zgodzili się na takie rozwiązanie – mówi dr Henryk Lasocki, historyk XX wieku. Chociaż miasto i okoliczne tereny zamieszkiwane były w większości przez ludność narodowości polskiej, domagali się zwrócenia Wilna. W końcu Rada Najwyższa Ententy wyznaczyła linię demarkacyjną, nazywaną linią Focha, pomiędzy Litwą Kowieńską a Litwą Środkową opanowaną przez wojska polskie. Wilno pozostawiono po polskiej stronie.

Sytuacja zmieniła się w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Kiedy rosyjskie wojska parły w kierunku Warszawy, Litwa złamała zasadę neutralności i przekroczyła linię Focha, atakując wojska polskie. 12 lipca 1920 roku podpisano układ radziecko-litewski, na mocy którego zdobyte przez Armię Czerwoną Wilno zostało przekazane Litwinom.

Po zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej Polacy odparli Armię Czerwoną spod Warszawy, a we wrześniu rozgromili Sowietów nad Niemnem. – Jednak opanowanie Wilna oficjalną drogą wojskową było już niemożliwe, ze względu na międzynarodowe zobowiązania rządu polskiego podjęte 10 lipca 1920 roku na konferencji w belgijskim Spa – tłumaczy historyk. Wówczas w obliczu dramatycznej sytuacji na froncie zabiegający o pomoc w walce z bolszewikami polski rząd zobowiązał się do oddania Wilna Litwie.

Po negocjacjach z Litwinami 7 października 1920 roku podpisano w Suwałkach układ polsko-litewski wyznaczający linię demarkacyjną pomiędzy siłami zbrojnymi obu krajów. Zgodnie z umową Wilno pozostawało po stronie litewskiej.

Plan buntu

Józef Piłsudski nie miał jednak zamiaru oddawać rodzinnego miasta. Już we wrześniu przygotowywał plan zajęcia Wileńszczyzny. – Zgodnie z nim na te tereny miały ruszyć „zbuntowane” przeciw dowództwu w Warszawie polskie oddziały – wyjaśnia dr Lacoski. Ich zadaniem było, przy wsparciu miejscowej ludności, usunięcie wojsk litewskich i powołanie do życia formalnie niezależnego państewka, które potem zostanie włączone do Polski.

Jako idealnego kandydata na dowódcę akcji marszałek wybrał gen. Lucjana Żeligowskiego, swojego bliskiego i zaufanego współpracownika, który podobnie jak Piłsudski pochodził z Wileńszczyzny. Oficer pod koniec I wojny dowodził 4 Dywizją Strzelców Polskich w Rosji, w wojnie z bolszewikami stał na czele grupy operacyjnej w rejonie Mińska Mazowieckiego.

Plan operacji omówiono 1 października 1920 roku w pociągu Naczelnego Wodza na dworcu w Białymstoku. Gen. Żeligowski zaakceptował propozycję Marszałka i stanął na czele liczącego 14 tys. zgrupowania wojsk. W jego skład wchodziła 1 Dywizja Litewsko-Białoruska, złożona z Polaków pochodzących z Kresów, dwa pułki kawalerii oraz oddział ochotniczy mjr. Mariana Kościałkowskiego.

8 października świtem gen. Żeligowski wydał odezwę do swoich żołnierzy. „Obejmując Naczelne Dowództwo nad Wami, w imię prawa i honoru naszego wspólnie z Wami uwolnię ziemię od najeźdźcy, ażeby Sejm Ustawodawczy tych ziem w Wilnie zwołać, który jedyny o ich losach decydować będzie” – napisał oficer. „Zbuntowane” wojska ruszyły na Wilno.

Polscy żołnierze na placu Ratuszowym w Wilnie, 1920 r. Fot. Wikipedia

Litwini nie stawiali większego oporu, tym bardziej że siły Żeligowskiego miały zdecydowaną przewagę. Wziętych do niewoli żołnierzy litewskich generał rozkazał wypuszczać na wolność. Wieczorem polskie siły zatrzymały się 20 km przed Wilnem. Następnego dnia o 14.15 oddziały Żeligowskiego wkroczyły do Wilna, z którego wycofały się władze i wojska litewskie. „Ludność polska z niekłamaną radością witała swoich oswobodzicieli” – pisał „Robotnik”.

Polacy zdecydowali

Generał wydał dekret dotyczący organizacji władzy na Litwie Środkowej. Powołał Tymczasową Komisję Rządzącą i oświadczył, że o przynależności politycznej Wilna i okolicznych terenów zadecyduje sejm. Nowe państwo liczyło ponad 13 tys. km kw. i miało niemal pół miliona ludności. 70 proc. stanowili Polacy, a około 12 proc. Litwini.

– Działania gen. Żeligowskiego spotkały się protestami władz litewskich, rząd w Warszawie zaprzeczał jednak, aby miał cokolwiek wspólnego z buntem – podaje historyk. W wyniku negocjacji pokojowych, prowadzonych pod nadzorem Ligi Narodów, 29 listopada podpisano w Kownie rozejm między Litwą Środkową a Litwą. Za swój bunt gen. Żeligowski awansował na generała broni, a w 1925 roku objął tekę ministra spraw wojskowych.

Wybory do sejmu na Litwie Środkowej odbyły się 8 stycznia 1922 roku. Wzięło w nich udział 64 proc. uprawnionych, głównie Polacy. Na pierwszym posiedzeniu 20 lutego Sejm Wileński przyjął uchwałę o przyłączeniu Litwy Środkowej do Polski. „Ziemia Wileńska stanowi bez warunków i zastrzeżeń nierozerwalną część Rzeczypospolitej Polskiej”, napisali posłowie.

Miesiąc później Sejm Ustawodawczy w Warszawie ogłosił inkorporację Litwy Środkowej. Wilno pozostało w polskich rękach do 19 września 1939 roku, gdy do miasta wkroczyły wojska sowieckie.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: NAC, Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Granica z Białorusią zamknięta. Przez ćwiczenia „Zapad”
„Żelazny obrońca” na Bugu
K9 ładowane z automatu
Morski Drozd, czyli polski ekranoplan
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Kuna na poligonie
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Świetne występy polskich żołnierzy
Brytyjczycy żegnają Malbork
„Żelazna Dywizja” na Narwi
Prezydent: to bezprecedensowy moment w historii NATO i Polski
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Terytorialsi w Pieninach
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Zielona lista, czyli decyzja należy do żołnierza
Premier: Sytuacja wydaje się być pod kontrolą
Drony zestrzelone. Trwają poszukiwania szczątków maszyn
„Road Runner” w Libanie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Lockheed Martin wspiera polskich weteranów
Z najlepszymi na planszy
Terytorialsi na pętli
Beret „na rekinka” lub koguta
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nocne ataki na Ukrainę
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Spotkanie Trump-Nawrocki
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Polska chce przyjąć więcej wojsk z USA
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Hekatomba na Woli
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Zwycięska batalia o stolicę
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Gen. Nowak: Pilotom wolno mniej
Laury MSPO przyznane
„Pamięć o nim będzie szybować wysoko”
PGZ idzie w morze
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Współpraca z Koreą ma wymiar strategiczny
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Szef MON-u: Panujemy nad sytuacją, apeluję o spokój
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Wojsko i policja odnajdują szczątki kolejnych dronów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Żelazny obrońca” wkracza w decydującą fazę
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Wielkie zbrojenia za Odrą
Kolejne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Rosyjskie drony spowodowały zniszczenia
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Dwie agresje, dwie okupacje
Drony na celowniku
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
NATO – jesteśmy z Polską
Miliardy euro na obronność dla Polski!
Szwecja kupuje Pioruny!
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Certyfikacja „Dwunastki” na XII zmianę do Libanu
Orlik na Alfę
Wyróżnienia dla najlepszych
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Drony nad Polską
Defender dla oryginalnych i użytecznych
Premier: prowokacja bez precedensu
„Koalicja chętnych” o kolejnych działaniach w sprawie Ukrainy
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Drony zneutralizowane. Wojsko odnajduje resztki bezzałogowców

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO