Pogoda w czasie weekendu nie sprzyjała zajęciom w terenie, nie przeszkodziło to jednak w realizacji planowych szkoleń rotacyjnych żołnierzy 8 Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Mundurowi z 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza, którzy znajdują się w pierwszym roku szkolenia, odbyli zajęcia w swoim Stałym Rejonie Odpowiedzialności (SRO) w miejscowości Lipinki koło Warlubia. Tego typu szkolenia są fundamentem funkcjonowania piątego, najmłodszego rodzaju Sił Zbrojnych RP, który terytorialność ma wpisaną w charakter. Siłą i niewątpliwym atutem żołnierzy ochotników jest znajomość terenu, z którego pochodzą, w którym żyją i który znają od dziecka. Często znają przejścia, przepusty, drogi czy własnoręcznie wykonane przez okolicznych mieszkańców kładki nad ciekami wodnymi, których nie ma nawet na mapach. Przy realizacji działań w obecności zagrożenia zewnętrznego może to być element, który da siłom własnym przewagę i element zaskoczenia potencjalnego przeciwnika. Stąd tak ważne jest realizowanie szkoleń poza terenami wojskowymi.
To dzięki szkoleniu w pobliżu miejsc, w których mieszkają, żołnierze byli na miejscu najbliżej, kiedy orkan Eunice pozrywał dachy w okolicy. Motto formacji zawsze gotowi zawsze blisko przechodzi w takich sytuacjach ze słów w realne czyny. Terytorialsi z 8 K-PBOT oprócz szkolenia wsparli mieszkańców w usuwaniu skutków wichury.
Sytuacja taktyczna ćwiczenia przewidywała rozpoznanie i zajęcie lądowiska polowego w miejscu, w którym potencjalnie znajdowały się grupy dywersyjno-rozpoznawcze przeciwnika. Następnie zadaniem żołnierzy było prowadzenie całodobowej ochrony i obrony lądowiska.
- Dla mnie jako dowódcy kompanii bardzo budujące i motywujące do dalszej służby jest duże zaangażowanie przede wszystkim moich dowódców sekcji. To oni już w piątek stawili się na jednostce, gdzie mieli postawiony rozkaz bojowy i rozpoczęli proces planowania działań w SRO, dzięki czemu później realizowaliśmy działania całością kompanii. Ćwiczenie pokazało, że jeszcze nie wszystko wychodzi tak, jak byśmy chcieli, jednak zaangażowania i serca do szkolenia nam nie brakuje.
Przed rozpoczęciem ćwiczeń z odpowiednim wyprzedzeniem o planach jego realizacji zostali powiadomieni m. in. wójtowie gmin. Osie, Warlubie, Dragacz, Jeżewo oraz okoliczne nadleśnictwa i komendy Policji. Na taką okoliczność jest sporządzana specjalna karta informacyjna. Dopiero po akceptacji zapisów przez wszystkie ww. podmioty można przystąpić do realizacji szkolenia. Wszystko to realizuje się po to, aby okoliczni mieszkańcy wiedzieli o szkoleniu i spodziewali się obecności żołnierzy w swojej okolicy.
Cały proces szkolenia żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej jest przewidziany na trzy lata. Każdy z etapów: indywidualny, specjalistyczny i zgrywający trwa rok. W dniach 19-20.02.2022 swoje umiejętności doskonaliła także grupa medyczna z drugiego (specjalistycznego) roku szkolenia. Żołnierze wykonywali elementy procedur BLS (Basic Life Support) - podstawowych zabiegów ratujących życie. Dodatkowo ćwiczyli pomoc poszkodowanym przy wystąpieniu ciała obcego w drogach oddechowych, doskonalili elementy MEDEVAC (medical evacuation)/CASEVAC (casualty evacuation), czy podstawowy, ale często ratujący życie element ratownictwa pola walki, jakim jest zakładanie stazy taktycznej. Szkoleni poznali wyposażenie plecaka ratownika sanitariusza (PRS), indywidualnego pakietu medycznego żołnierza (IPMed), organizację, strukturę, wyposażenie medyczne żołnierzy oraz sprzęt pododdziału medycznego WOT.
Tekst: por. Paweł Banasiak/ oficer prasowy 8 K-PBOT
autor zdjęć: 8 K-PBOT
komentarze