Współdziałanie w środowisku międzynarodowym to jedna z cech charakterystycznych 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, która właśnie wróciła z kolejnego sojuszniczego ćwiczenia.
Nie tylko kontyngenty w Iraku i Libanie, szkolenia służby przygotowawczej i rezerwy, poligony, wsparcie Straży Granicznej na wschodniej granicy RP, ale również ćwiczenia międzynarodowe – tak wygląda wymagająca służba w 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. W samym tylko tym roku „Dwunastka” brała udział w lutym br. w ćwiczeniu pk. GRIFFIN LIGHTNING-21, w październiku br. w STEADFAST JUPITER, w listopadzie br. w STEADFAST LEDA-21.
To ostatnie zorganizowane było w bydgoskim Joint Force Training Center, które żołnierze 12 Dywizji znają już dość dobrze. Nowością był fakt, że pierwszy raz mieli okazję współpracować z hiszpańskim Korpusem z Walencji.
Tego typu przedsięwzięcia są bez wątpienia bardzo dobrą okazją dla żołnierzy, aby zdobyć nowe doświadczenia współdziałania w gronie sojuszniczym, porównania procedur, a także urozmaicać wiedzę specjalistyczną i terminologię wojskową w obcych językach.
Tekst: kpt. Błażej Łukaszewski
autor zdjęć: PAO JFTC
komentarze