moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dobrobyt jest fundamentem bezpieczeństwa

Armie na całym świecie, ale też organizacje terrorystyczne czy grupy przestępcze, coraz częściej wykorzystują nowoczesne technologie, takie jak sztuczna inteligencja, bezzałogowy sprzęt, inteligentna broń. Musimy zatem stworzyć siły, które będą w stanie zwalczać zagrożenia z tym związane – mówi płk Tom Blythe, attaché obrony przy Ambasadzie Wielkiej Brytanii w Warszawie.

Minister obrony Wielkiej Brytanii, Ben Wallace, w pierwszym kwartale tego roku zapowiedział zmniejszenie liczby żołnierzy i dodał, że armia głównie będzie skupiała się na rozwijaniu nowych technologii. Jaki jest powód podjęcia takiej decyzji?

Płk Tom Blythe: Obie kwestie pojawiły się w zintegrowanym przeglądzie polityki obronnej i bezpieczeństwa, ale to część zagadnień, które zostały w nim zawarte. Ten dokument dotyczy polityki zagranicznej, bezpieczeństwa, obrony oraz rozwoju, co wiąże się z modernizacją brytyjskich sił zbrojnych, na którą oprócz corocznego budżetu na obronę, wynoszącego około 40 mld funtów, przeznaczono dodatkowe 24 mld funtów do wydania w okresie czterech kolejnych lat. Zatem zapowiedź ministra nie oznacza cięć, lecz dostosowanie sił zbrojnych do współczesnych zagrożeń. Armie na całym świecie, ale też organizacje terrorystyczne czy grupy zajmujące się zorganizowaną przestępczością, coraz częściej wykorzystują nowoczesne technologie. Co więcej, każdy człowiek ma coraz szerszy dostęp do technologii, takiej jak sztuczna inteligencja, bezzałogowy sprzęt, inteligentna broń. Musimy zatem stworzyć siły, które będą w stanie zwalczać zagrożenia z tym związane.

Wielka Brytania skupia się więc na wyspecjalizowaniu swoich sił zbrojnych.

Tak, i dlatego będziemy pracować nad nowoczesnymi technologiami we wszystkich pięciu obszarach działania sił zbrojnych: na lądzie, na morzu, w powietrzu, w Kosmosie i w cyberprzestrzeni. Dodatkowo przeznaczyliśmy 6,6 mld funtów na inwestycje w badania i rozwój w kolejnych czterech latach w obszarze takich umiejętności, jak użycie dronów i rojów dronów, prowadzenie walki elektronicznej czy obrona przed cyberatakami. Stawiamy przy tym na sztuczną inteligencję. Kiedyś na przykład zwyczajne czytanie raportów wywiadu nie stanowiło problemu, ale teraz ilość produkowanych każdego dnia informacji jest ogromna, trzeba sobie więc z tym radzić w inny sposób. Musimy zautomatyzować proces ich zbierania i analizowania. Obecnie przygotowanie jednej gry wojennej zajmuje tygodnie, a po jej zakończeniu mamy jeden zestaw wniosków. Tymczasem dysponujemy technologią, która pozwoli rozegrać ten sam scenariusz sto razy w tym samym czasie.

Nowoczesna technologia to jednak nie tylko działania w cyberprzestrzeni.

To także samoloty szóstej generacji. Polska kupiła niedawno 32 egzemplarze F-35, myśliwców piątej generacji. Przez kolejne pięć lat stworzy infrastrukturę przystosowaną do ich obsługi i wprowadzi je do służby. Wielka Brytania zrobiła podobnie, ale teraz musimy już myśleć o kolejnej generacji myśliwców, bezpilotowych lub opcjonalnie bezpilotowych. Zarazem chcemy rozwijać broń skierowanej energii [Directed Energy Weapon] oraz inteligentną amunicję. Nie zapominajmy też o przestrzeni kosmicznej. Wielka Brytania chce dostarczyć na orbitę własne konstelacje satelitów, nie tylko w celach nawigacyjnych, lecz także w ramach wsparcia komunikacji i pracy wywiadowczej. Poza tym przywiązujemy dużą wagę do tego, by działania wojska i użycie sprzętu były przyjazne dla środowiska. Zmiany klimatu to prawdopodobnie największe zagrożenie dla naszego wspólnego bezpieczeństwa.

Myśli Pan, że te wszystkie plany mogą zostać zrealizowane w ciągu następnych dziesięciu, dwudziestu lat czy raczej w drugiej połowie wieku?

Niektóre urzeczywistnią się w ciągu najbliższych pięciu do dziesięciu lat, np. działania z użyciem dronów lub rojów dronów. Automatyzacja i sztuczna inteligencja będą też w różnym stopniu w zastosowaniu relatywnie szybko. Być może także uczące się maszyny. Na rozwój niektórych technologii potrzeba jednak więcej czasu.

Czy ten rozwój wiąże się także ze współpracą wojska z sektorem cywilnym?

Wielka Brytania opracowała program zachęcający prywatne firmy do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań, które potem będziemy się starali w jakiś sposób wykorzystać. Tworzymy także batalion piechoty, który będzie testował wyposażenie oraz sprawdzał w praktyce zastosowanie nowych osiągnięć naukowych i technologicznych. Mamy światowej klasy laboratoria naukowo-techniczne obronności, które są zainteresowane poszerzeniem współpracy z innymi tego rodzaju placówkami, także polskimi.

Kiedyś to armia przodowała w rozwijaniu nowych technologii. Czy to się zmieniło?

Armia nie ma wyłączności na innowacyjne myślenie. Ludzie spoza wojska również mogą znacząco przyczynić się do zwiększenia jego efektywności.

Wspomniał Pan o kupnie i użytkowaniu F-35. Czy zamierzacie inwestować także w inny sprzęt konwencjonalny?

Jeśli nie będziemy w stanie prowadzić wojny konwencjonalnej, trudno będzie odpowiedzieć na pełne spektrum zagrożeń. Z tego względu Wielka Brytania inwestuje dodatkowe 9 mld funtów w przemysł stoczniowy. Chcemy zbudować 30 statków dla Królewskiej Marynarki Wojennej w ciągu 15 lat. Nowe fregaty, niszczyciele, statki podwodne, okręty zaopatrzeniowe, desantowe zostaną wyposażone w bardzo zaawansowaną technologię, ale zachowają przy tym zdolność do prowadzenia walki konwencjonalnej. Inwestujemy też we wspomniane myśliwce F-35. Dotychczas Wielka Brytania wprowadziła do służby około 35 maszyn, przy czym zgodziliśmy się kupić więcej samolotów piątej generacji. Wyposażamy artylerię w inteligentną amunicję, żeby mogła precyzyjniej atakować przeciwnika. Dzięki temu zamiast zmasowanego ostrzału możemy uderzyć prosto w cel, co w efekcie oznacza zużycie mniejszej liczby pocisków i mniej zniszczeń. Inwestujemy też w nasze czołgi podstawowe – 148 czołgów Challenger 2 zostanie zmodernizowanych do wersji Challenger 3 – i pracujemy nad wozami Ajax i Boxer, które pojawią się w wojsku przed rokiem 2030.

Konwencjonalne metody walki są szczególnie ważne z perspektywy państw ościennych NATO.

Część przeglądu dotyczy wysuniętej obecności na wschodniej flance NATO [enhanced Forward Presence – eFP]. 140 brytyjskich żołnierzy służy w Polsce w szeregach Batalionowej Grupy Bojowej. Współpracują nie tylko z 15 Brygadą Zmechanizowaną, pod której dowództwem znaleźliby się w razie kryzysu, lecz także z 1 i 4 Brygadą Wojsk Obrony Terytorialnej. Dzięki tym kontaktom zdobywają ogromną wiedzę o regionie. W wymiarze globalnym oznacza to, że jeśli Wielka Brytania będzie obecna w bardziej trwały sposób w różnych miejscach na świecie, w ramach takich inicjatyw jak eFP, zdobędzie obszerną wiedzę o lokalnym środowisku. Pozwoli jej to w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie efektywniej działać oraz zażegnać potencjalny konflikt. A jeśli już do niego dojdzie, będzie w stanie prowadzić walkę konwencjonalną.

Odpowiedź na pytanie o inwestycje rozpoczął Pan od marynarki wojennej, która w historii Wielkiej Brytanii ma szczególne znaczenie. Czy to właśnie ona przejmie główną rolę w brytyjskich siłach zbrojnych?

Zacząłem od morza, ponieważ jestem royal marine [żołnierz brytyjskiej piechoty morskiej], ale rzeczywiście, ponieważ ponad 90% naszego handlu odbywa się drogą morską, rola marynarki wojennej jest niezwykle ważna. Poza tym wojskowy przemysł stoczniowy w Wielkiej Brytanii może wpłynąć na ożywienie konkretnych obszarów kraju, w których planujemy inwestycje. Mogę się mylić, ale mam wrażenie, że podobna sytuacja jest w Polsce, co daje duży potencjał, jeśli chodzi o przyszłość naszych relacji obronnych, chociażby w kwestiach współpracy przemysłowej. Możemy dokonywać transferu technologii i dzięki temu tworzyć większą, wspólną siłę przemysłową, a to dobrobyt jest prawdziwym fundamentem naszego bezpieczeństwa.

Jakie inne obszary współpracy z Polską są ważne dla Wielkiej Brytanii?

Polska i Wielka Brytania mają bogatą wspólną historię, ale uważam, że równie dobrze rysuje się przyszłość, jeśli chodzi o partnerstwo w zakresie obrony i bezpieczeństwa, nie tylko stricte wojskowe. Podobnie postrzegamy kwestię zagrożeń i zgadzamy się, że NATO stanowi podstawę tego, jak na nie reagujemy. Poza tym nasze państwa inwestują duże pieniądze w modernizację sił zbrojnych – zarówno Polska, jak i Wielka Brytania są w grupie niewielu państw członkowskich NATO, które wydają ponad 2% PKB na obronę. Co więcej, inwestujemy w te same obszary. Mam na myśli nie tylko okręty, lecz także obronę przestrzeni powietrznej. Wielka Brytania od niedawna ma nowe rakiety przeciwlotnicze, wspominaliśmy też o F-35. Dzieląc się z Polską swoim doświadczeniem z wprowadzania do służby tych myśliwców i wypracowując sposoby skuteczniejszego współdziałania, będziemy razem dużo bardziej efektywnie reagować na współczesne zagrożenia. Podobnym przykładem jest program „Miecznik”. Polska chce kupić nowe fregaty, a Wielka Brytania już je kupuje. Jeśli będziemy mogli dzielić się doświadczeniami z wdrażania ich do służby i zdobywania nowych zdolności, razem staniemy się silniejsi. Są też siły rezerwy i wojska obrony terytorialnej, w które oba państwa chcą inwestować.

Rozmawiał: Michał Zieliński

autor zdjęć: Royal Navy, Centrum Operacji Morskich

dodaj komentarz

komentarze


Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
 
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Śmierć przyszła po wojnie
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Oczy na Kijów
Roczny dyżur spadochroniarzy
Polsko-litewskie konsultacje
Walka – tak, ale tylko polityczna
Spadochroniarze na warcie w UE
Jak usprawnić działania służb na granicy
Szkolenie na miarę czasów
Strzelnice dla specjalsów
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Olimp gotowy na igrzyska!
Za zdrowie utracone na służbie
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Pancerniacy trenują cywilów
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Feniks – następca Mangusty?
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Czujemy się tu jak w rodzinie
Szpital u „Troski”
Lato pod wodą
Szkolenie do walk w mieście
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Prezydent Zełenski w Warszawie
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Serwis bliżej domu
RBN przed szczytem NATO
Spędź wakacje z wojskiem!
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Ostatnia niedziela…
Wsparcie MON-u dla studentów
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Biało-czerwona nad Wilnem
Mark Rutte pokieruje NATO
Pancerny sznyt
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO