Był kapelanem Armii Krajowej, walczył także w powstaniu warszawskim. Już wkrótce na ekranach kin będziemy mogli zobaczyć film „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” przedstawiający wojenne losy Prymasa Tysiąclecia. Twórców projektu podczas pracy wspierali żołnierze z Dowództwa Garnizonu Warszawa, m.in. muzycy z Orkiestry Wojskowej z Bydgoszczy, którzy nagrali muzykę do filmu.
3 sierpnia przypada 120. rocznica urodzin kardynała Stefana Wyszyńskiego, biskupa diecezjalnego lubelskiego, arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego i warszawskiego oraz prymasa Polski. Z tej okazji w Warszawie odbyła się we wtorek konferencja prasowa promująca film o Prymasie Tysiąclecia. Produkcja zatytułowana „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” nie przedstawia całego życiorysu bohatera, ale skupia się na jego posłudze w czasie powstania warszawskiego. Wówczas Wyszyński był kapelanem Armii Krajowej, brał także udział w powstaniu warszawskim.
– Chcieliśmy opowiedzieć tę niezwykłą historię, bo okres wojenny ks. por. Wyszyńskiego jest bardzo często pomijany przez biografów. Wszyscy znają kard. Wyszyńskiego, ale nie znają ks. porucznika Wyszyńskiego ps. Radwan III. Chcemy i musimy to zmienić – mówił Tadeusz Syka, producent i reżyser. – To film o człowieku, a nie o pomniku. To opowieść o dylematach moralnych, o tym jak w obliczu cierpienia miłować tych, do których przyszło strzelać jego kompanom – podkreślił.
Pomysł zrealizowania filmu o wojennych dziejach Wyszyńskiego chwalił Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. – Z wielką radością oczekuję na ten film, bo opowiada on o fragmencie życia kardynała, który ukształtował jego postawę. Nie znając tego etapu, nie zrozumiemy jego słów, iż niepodległość jest najważniejszym darem, jaki opatrzność daje ludziom i narodom – mówił minister Kasprzyk.
Zdjęcia do filmu „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” powstawały przez ostatni rok. Sceny były kręcone w miejscach, w jakich w czasie wojny działał ks. por. Wyszyński, m.in. w podwarszawskich Laskach i w Puszczy Kampinoskiej. Przy realizacji filmu jego twórców wspierali m.in. żołnierze z Dowództwa Garnizonu Warszawa. – Nie sposób pokazać historii kapelana Armii Krajowej bez Wojska Polskiego. To było dla nas bardzo ważne, abyśmy mogli razem odkryć nieznane losy księdza porucznika Wyszyńskiego. Poza tym wojsko wspierało nas w bardzo szerokim spektrum działań podczas produkcji filmu – mówił podczas konferencji reżyser.
Ppłk Artur Sak, pełniący obowiązki oficera pasowego DGW, poinformował, że do współpracy z producentami zostali skierowani żołnierze z 10 Warszawskiego Pułku Samochodowego, Pułku Ochrony oraz Oddziału Zabezpieczenia Garnizonu Stołecznego. – Ich zadaniem było zabezpieczenie terenu, na którym kręcono zdjęcia pod względem sanitarnym, żywnościowym, ochronnym oraz medycznym. Dbali też o bezpieczeństwo podczas nagrywania scen podwyższonego ryzyka z użyciem pirotechniki – powiedział „Polsce Zbrojnej” ppłk Artur Sak. Swoją rolę w produkcji odegrali również muzycy z Orkiestry Wojskowej w Bydgoszczy, którzy wspólnie z artystami z Orkiestry Opery Novej, pod batutą mjr. Dominika Sierzputowskiego, nagrali muzykę do filmu. – Zależało nam na tym, aby oddać ten wojenny sznyt, szczególnie w utworach skomponowanych na potrzeby filmu przez Atanasa Valkova. Bez wojska by się to nie udało – zaznaczył Tadeusz Syka.
W rolę księdza porucznika Wyszyńskiego wcielił się Ksawery Szlenkier, a matkę Różę Czacką, założycielkę Zakładu dla Ociemniałych w Laskach, zagrała Małgorzata Kożuchowska. Na ekranie zobaczymy także Idę Nowakowską, Marcina Kwaśnego, Lecha Dyblika, Agnieszkę Kawiorkę, Adama Fidusiewicza, Jana Marczewskiego, Roberta Czebotara, Mariusza Drężka oraz ks. Dominika Chmielewskiego. – Mam nadzieję, że ten film dotrze do serc wielu młodych ludzi – mówił Marcin Kwaśny.
Obecny na konferencji kardynał Kazimierz Nycz przypomniał, że 12 września w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie odbędzie się beatyfikacja kardynała Wyszyńskiego i matki Róży. – Z powodu pandemii ta uroczystość została przesunięta i odbędzie się dopiero teraz. Jednak przez ten czas powstało wiele inicjatyw mających uhonorować kardynała. Myślę, że z tych wszystkich wydarzeń ten film jest najważniejszy – powiedział.
Producentem jest studio filmowe braci Syków – High Hope Films, a koproducentem – Biuro Programu „Niepodległa”. „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie” będzie wyświetlana w kinach od 17 września. Produkcja została objęta patronatem Ministra Obrony Narodowej. – Zachęcam do oglądania. Na pewno każdy znajdzie w tym filmie coś dla siebie – dodał Tadeusz Syka.
autor zdjęć: Artur Orzechowski, High Hope Films, DGW
komentarze