moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Symulator na szerokie wody

Fregata, trałowiec, a może drobnicowiec? Żaden problem. Ćwiczący mają do wyboru 190 tzw. modeli symulacyjnych jednostek pływających. Mogą nimi nawigować na 190 różnych akwenach, wykorzystując całą gamę urządzeń – od radaru po system dynamicznego pozycjonowania. Tak działa nowoczesny symulator mostka nawigacyjnego, który właśnie kupiła Akademia Marynarki Wojennej.

– Podobne urządzenia mieliśmy już wcześniej. Cały czas korzystamy z jednego dużego i trzech mniejszych symulatorów mostka oraz ośmiu indywidualnych stanowisk treningowych, ale nasz nowy nabytek przewyższa je właściwie pod każdym względem – przyznaje kmdr ppor. dr inż. Piotr Zwolan, kierownik Zakładu Urządzeń i Systemów Nawigacyjnych w gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej.

 

Nowy symulator przede wszystkim jest większy i jednocześnie może na nim ćwiczyć nawet ośmiu kursantów. Ale najbardziej znaczące różnice dotyczą wyposażenia oraz oprogramowania. Baza danych nowego symulatora zawiera modele symulacyjne 190 różnego typu jednostek. Mówiąc w uproszczeniu: ćwiczący mogą się uczyć nawigacji na wirtualnej fregacie, trałowcu, a nawet statkach cywilnych. Wystarczy wczytać do programu odpowiedni model jednostki pływającej. – Podobne funkcję ma też starszy symulator. Tyle że tam wybieramy spośród 15 modeli – wyjaśnia kmdr ppor. Zwolan. – Mało tego, nowe urządzenie ma aplikację, która pozwala nam tworzyć oraz edytować modele symulacyjne jednostek. Bazę możemy więc dowolnie powiększać – dodaje. Wybrać też można akwen. Dzięki nowoczesnemu oprogramowaniu kursantów można wysłać na jeden ze 190 akwenów i zasymulować dowolne warunki hydrometeorologiczne czy porę roku tak, by nawigowali pośród wysp, zatok, cieśnin, a do tego zmagali się na przykład ze sztormem czy oblodzeniem. – Większy realizm zapewniają nam lepsze kanały wizualizacji. Obraz na największym z naszych starych symulatorów wyświetlany jest na siedmiu monitorach ułożonych w poziomie. Nowy symulator ma aż 14 pionowych monitorów 65-calowych - tłumaczy kmdr ppor. Zwolan.

I rzecz kolejna – cała gama urządzeń, które odwzorowują wyposażenie autentycznego mostka. – Nowością jest system dynamicznego pozycjonowania. Pozwala on utrzymać okręt na stałej pozycji bez rzucania kotwicy. W naszej marynarce takie rozwiązanie zastosowane zostało na ORP „Kormoran”. Teraz będziemy mogli przygotowywać podchorążych do jego obsługi – zaznacza wykładowca AMW. Do tego oczywiście dochodzi radar z funkcją ARPA, elektroniczna mapa nawigacyjna w wersji wojskowej, ale też żyrokompas, log, a nawet namiernik optyczny, który na okrętach i statkach służy do prowadzenia tzw. nawigacji terrestycznej. Polega ona na wyznaczaniu pozycji jednostki poprzez obserwację charakterystycznych punktów na lądzie. Jednak oprócz standardowych elementów nawigacyjnych, szkoleni mają możliwość realizacji specjalistycznych zadań, takich jak: zaopatrywanie jednostek w morzu, manewrowanie w zespołach okrętów, holowanie czy realizacja akcji ratowniczych.

– Symulator wyposażony został w system monitoringu. Rejestruje on przebieg ćwiczenia, nagrywa komendy głosowe. Dzięki temu możemy analizować materiał z zajęć, łatwiej korygować popełnione przez kursantów błędy – tłumaczy kmdr ppor. Zwolan. Ale to za chwilę. Na razie jeszcze wykładowcy testują nowe urządzenie. Mają na to czas, ponieważ z powodu pandemii COVID-19 zajęcia praktyczne zostały zawieszone, a wykłady odbywają się w trybie zdalnym. – Czekamy aż studenci wrócą do stacjonarnej nauki. Kiedy tak się stanie, będziemy mogli poprowadzić zajęcia na pięciu symulatorach jednocześnie i zaangażować w nie kilkanaście osób, czyli faktycznie całą grupę słuchaczy – zapowiada kmdr ppor. Zwolan.

Z nowego symulatora skorzystają nie tylko studenci wojskowi. – W naszej uczelni regularnie szkoli się kadra marynarki wojennej, ale AMW pozostaje też otwarta na kursantów cywilnych – tłumaczy kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik prasowy gdyńskiej uczelni. – Aby zdobyć uprawnienia oficera morskiego, w myśl międzynarodowych przepisów trzeba zaliczyć wielogodzinne praktyki. Ze względu na czas i koszty trudno to zrobić w całości na morzu. Można się więc wspomóc zajęciami na certyfikowanych symulatorach. A my takie posiadamy – dodaje.

Nowo uruchomiony symulator fińskiego producenta kosztował około 2,5 mln zł. Pieniądze na jego zakup pochodziły z dotacji celowej resortu obrony.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: kmdr ppor. dr inż. Piotr Zwolan

dodaj komentarz

komentarze


Orlik na Alfę
Europa ma być zdolna do obrony
Taktyczne nowości (nie tylko) dla służb
Dwie agresje, dwie okupacje
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
„Gaudeamus igitur” u wojskowych medyków
Polska nadal będzie finansować Stralinki dla Ukrainy
Pięciobojowe duety na medal
Bohaterowie, których etos trwa
Brytyjczycy żegnają Malbork
Kluczowa inwestycja dla sojuszników
W poszukiwaniu majora Serafina
Rekordowy rocznik rozpoczął naukę na WAT
Unia chce zbudować „mur dronowy"
Umowa na rakiety do F-35 jeszcze w tym roku
Koniec dzieciństwa
Medale na ściance i na torze regatowym
Cios w plecy
Jak postępuje modernizacja sił powietrznych?
Szczeciński Korpus rośnie w siłę
Szósta generacja myśliwców coraz bliżej
Śmierć żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej
Kircholm 1605
Polskie wojsko na Gotlandii
RAF nad Polską. Cel: patrolować i odstraszać
„Cichociemni – Pług”. Premiera dokumentu
W obronie gazoportu
Rozkaz: zatankować kompanię Abramsów
Krótka droga na Gotlandię
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Su-22 odleciały. Teraz w Mirosławcu rządzą Bayraktary
Władze USA zapowiadają poważne zmiany w amerykańskiej armii
Jednym głosem w sprawie obronności
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Pomoc dla rodziny w Wyrykach
Szpej, czyli ma być skrojone na miarę
Soboty z wojskiem
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Norwegowie zaczynają szkolenia Ukraińców w Polsce
Kolejne Legwany dla Wojska Polskiego
Od doświadczeń z wojny do pokolenia Z
Rosja eskaluje napięcie w Europie Wschodniej
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Nurkowie kontra dywersanci
W Sejmie o konsultacjach z sojusznikami
Speczespół wybierze „Orkę”
Grupa WB rozszerza ofertę Warmate’ów
Święto w stolicy polskiego pentatlonu
Na tropie Bursztynowej Komnaty
Nielekka budowa kompleksu dla 21 Lekkiego Batalionu Górskiego
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego
Rekompensaty na nowych zasadach
Wioślarze mistrzami świata, a pięcioboiści znów na podium
„Road Runner” w Libanie
K2 bardziej polski i... bezpieczny dla załogi
Polski „Wiking” dla Danii
WOT na froncie walki w cyberprzestrzeni
Podniebny sprawdzian
Cichociemni w oczach swoich następców
Człowiek w pętli
Zawiszacy mają „Zjawę”
Maratońskie święto w Warszawie
Polsko-unijne rozmowy o „murze dronowym”
Brytyjczycy na wschodniej straży
Przedwczesny triumf

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO