Trwa pierwsza w historii wspólna akcja krwiodawstwa zainicjowana przez organizacje proobronne. Jej celem jest uczczenie 76. rocznicy bitwy o Monte Cassino oraz pozyskanie jak najwięcej krwi dla placówek służby zdrowia. Najbardziej zaangażowane stowarzyszenie otrzyma tytuł Lidera oraz przechodni puchar akcji „Krew za krew”.
Proobronni od początku pandemii aktywnie włączają się w walkę z koronawirusem. Wielu członków organizacji, na przykład, regularnie oddaje krew. Jak dotąd robili to indywidualnie albo w ramach innych akcji krwiodawstwa. Teraz, po raz pierwszy w historii, organizacje proobronne zainicjowały wspólną akcję „Krew za krew”. Data jej ogłoszenia nie jest przypadkowa.
– Mija 76 lat od zakończenia bitwy o Monte Cassino, jednej z najkrwawszych bitew II wojny światowej. Organizujemy akcję w hołdzie polskim bohaterom. Chcemy podziękować za krew przelaną przez polskiego żołnierza – mówi Damian Duda, prezes Stowarzyszenia Legia Akademicka. Dodaje, że pomysł jest także odpowiedzią na potrzeby służby zdrowia, jeśli chodzi o zapasy krwi. W związku z panującymi obostrzeniami jej niedobory w placówkach medycznych są wciąż bardzo duże.
– Chcemy zmobilizować nasze środowisko, które liczy szacunkowo około 100 tys. osób. Mamy również nadzieję, że staniemy się „kulą śniegową”, która pociągnie za sobą kolejnych ochotników do oddania krwi. Tej nigdy za wiele – dodaje Marcin Korowaj, prezes Zarządu Fundacji „Combat Alert”.
Dołącz do akcji
Rozpoczęła się w poniedziałek i potrwa do czwartku. Jej zasady są proste. Każda organizacja gotowa do współpracy musi przysłać listę zdeklarowanych krwiodawców na adres Porozumienia Organizacji Proobronnych.
Następnie chętni do donacji muszą odwiedzić Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa lub Wojskowe Centrum Krwiodawstwa i oddać krew. Aby potwierdzić swój udział w tej konkretnej akcji, każda osoba musi poprosić o wydanie zaświadczenia z adnotacją: akcja „Krew za krew”. Następnie skan takiego zaświadczenia należy wysłać na podany wyżej adres e-mailowy. Stowarzyszenie, które odda największą ilość krwi, otrzyma tytuł Lider Akcji „Krew za krew” oraz przechodni puchar. Ci, którzy oddadzą jej nieco mniej, zostaną wyróżnieni certyfikatem jej ambasadora.
Choć akcja dopiero ruszyła, chętnych nie brakuje. – Cały czas deklarują gotowość dołączenia do niej kolejne osoby, zarówno członkowie organizacji proobronnych, jak i sympatycy naszego środowiska – mówi Marcin Korowaj.
W grupie siła
Prezes Zarządu Fundacji „Combat Alert” podkreśla, że obecna sytuacja kryzysowa związana z pandemią COVID-19 paradoksalnie sprawiła, że działające dotąd w odosobnieniu organizacje proobronne postanowiły połączyć swoje siły i działać na wspólnym froncie. – Bardzo pomogła nam w tym inicjatywa gen. bryg. Artura Dębczaka, który powołał, na razie nieformalnie, Porozumienie Organizacji Proobronnych. Koordynuje ono działania środowiska i dzięki temu możemy współpracować ramię w ramię, w sposób uporządkowany, kompleksowy i, co ważne, efektywny – mówi prezes zarządu „Combat Alert”.
Dzięki wspólnym wysiłkom proobronni z kilku organizacji wspierają seniorów w zakupach niezbędnych produktów i leków. Dostarczają maseczki i drukują przyłbice, a w ramach akcji #SekcjaDezynfekcja odkażają obiekty przestrzeni publicznej.
autor zdjęć: Combat Alert
komentarze