moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Górale” zdobywają miasto

Otrzymali rozkaz: zdobyć północną część miasta. Do budynków podeszli pod osłoną ognia z armat i broni pokładowej BWP. Wspierani przez strzelców wyborowych zdobywali piętro po piętrze. Tak wyglądają ćwiczenia żołnierzy kompanii zmechanizowanych 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej z Kłodzka. Od początku września szkolą się na poligonie w Wędrzynie.

Ćwiczenia 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej prowadzone są metodą rotacyjną. Zajęcia każdej kompanii zmechanizowanej trwają tydzień, po czym zmienia ją kolejny pododdział. Łącznie w szkoleniu bierze udział około 150 żołnierzy. Dysponują 30 różnego rodzaju pojazdami opancerzonymi i logistycznymi. Najważniejsze z nich to bojowe wozy piechoty i wozy zabezpieczenia technicznego.

Walka na linach

Zasadnicza część szkolenia „górali” odbywa się na terenie Centralnego Ośrodka Zurbanizowanego. Najważniejszymi tematami zajęć są: działanie piechoty w terenie zabudowanym, współdziałanie piechoty z załogami bojowych wozów piechoty wśród zabudowań oraz zgrywanie w boju pododdziałów piechoty ze specjalistami precyzyjnego strzelania z sekcji strzelców wyborowych. Każde z tych głównych zagadnień jest ćwiczone na różne sposoby. Raz odbywa się to w czasie natarcia na miejscowość, innym razem zmechanizowani powtarzają poszczególne elementy broniąc się wśród budynków. Za każdym razem żołnierze powtarzają te elementy w połączeniu z ćwiczeniem sprawnego podejścia do budynków. Później muszą zdobywać piętro po piętrze i eliminować walczących wewnątrz pomieszczeń przeciwników.

Ze względu na specyfikę służby i umiejętności wspinaczki wysokogórskiej karpatczycy zarówno w czasie zdobywania budynków, jak i ich bezpiecznego opuszczania, stosowali techniki liniowe. Budowali w tym celu tak zwane dodatkowe drogi odejścia. Zastosowanie uprzęży, lin i wykorzystanie doświadczenia wspinaczkowego przydawały się szczególnie, gdy żołnierze musieli szybko i bezpiecznie opuścić obiekt. – Do tych celów służyła nam na przykład tzw. tyrolka, czyli napowietrzna kolejka zbudowana z lin rozpiętych między budynkami – mówi sierż. Jacek Wilczyński, zastępca dowódcy plutonu zmechanizowanego pełniący podczas ćwiczeń poligonowych funkcję instruktora wspinaczki wysokogórskiej. Podoficer dodał, że żołnierze batalionu podczas pobytu na poligonie doskonalą także techniki budowania stanowisk zjazdowych, uczą się zjazdów na linie po pionowej ścianie z górnych pięter budynku oraz ewakuowania z obiektu za pomocą lin ludzi oraz sprzętu.

Ogień według kodów

Walka w terenie zurbanizowanym jest bardzo trudna i niebezpieczna. Dlatego podczas takich działań bardzo ważne jest umiejętne dowodzenie pododdziałami i dobra koordynacja wszystkich poczynań. Podczas zajęć na wędrzyńskim poligonie dowództwo batalionu szczególną uwagę poświęciło na opanowanie procedur i doskonalenie umiejętności dowodzenia przez dowódców różnych szczebli. W tym celu trenowano wykorzystanie wszystkich systemów dowodzenia m.in. łączności. Doskonalono koordynowanie, zgranie i wykorzystanie przez dowódców przydzielonego wsparcia. Powtarzano więc procedury wezwania z pola walki wsparcia artyleryjskiego, powietrznego i medycznego.


Film: Bogusław Politowski/ portal polska-zbrojna.pl

– Dla dowódców zorganizowaliśmy także szkolenie w zakresie kodowania terenu zurbanizowanego – mówi mjr Krzysztof Hanek, dowódca zgrupowania, na co dzień zastępca dowódcy batalionu/szef sztabu. Wyjaśnił, że chodzi o procedurę przejętą od żołnierzy USA, która polega na tym, że w miejscowości, w której są prowadzone działania, wszystkim ulicom i budynkom nadaje się odpowiednie kody. Ulice równoległe od miejsca zajętego przez własne wojska oznaczane są odpowiednim kolorem od najjaśniejszego dla najbliższej po najciemniejszy dla najdalszej. Odpowiednie oznaczenia kodowe otrzymują także poszczególne budynki przy tych ulicach. Kodów tych używa się podczas koordynowania wsparcia artyleryjskiego lub powietrznego. Kodowanie, a później umiejętne naprowadzanie sprawia, że ogień wsparcia jest bardzo precyzyjny i w zabudowanym gęsto obszarze pociski trafią tam, gdzie zgrupowane są siły przeciwnika, a nie ucierpią przy tym np. cywile ukryci w budynku obok.

W Wędrzynie szkoliły się także załogi bojowych wozów piechoty. Dla kierowców wielotonowych pojazdów opancerzonych możliwość trenowania pośród zabudowań jest bardzo cenna. Dowódcy wozów ćwiczyli obserwowanie terenu mimo ograniczonego pola widzenia oraz wybieranie dla pojazdów dogodnych stanowisk do obrony między budynkami. Musieli też wykazać się szybką oceną sytuacji i reagowania ogniem podczas przejazdów ulicami otoczonymi budynkami, z których w każdej chwili może być wystrzelona rakieta przeciwpancerna. Podczas walki w mieście, na jego ulicach dla załóg bardzo ważna była nauka współdziałania z piechotą, która oprócz swoich zadań musiała także ubezpieczać BWP.

Wsparcie precyzyjne

Podczas natarcia na miejscowość lub podczas jej obrony najszybszym i najbardziej efektywnym wsparciem dla pododdziałów zmechanizowanych jest precyzyjny ogień prowadzony przez strzelców wyborowych z dogodnych i dobrze zamaskowanych stanowisk. Dowódcom organizującym natarcie żołnierze tej specjalności wyposażeni w dobrej jakości sprzęt optyczny byli bardzo pomocni także jako obserwatorzy. Podczas zajęć na poligonie każda ćwicząca kompania zmechanizowana „górali” była wspierana przez jedną sekcję z batalionowej drużyny strzelców wyborowych. Podczas boju doskonale zamaskowani specjaliści precyzyjnego trafiania, wykorzystując karabinki wyborowe Alex o kalibrze 7,62 milimetrów oraz wielkokalibrowy karabin wyborowy Tor kalibru 12,7 milimetra, umiejętnie eliminowali z walki przeciwnika i jego pojazdy wspierające.

Po zajęciu obiektu strzelcy wyborowi na najwyższej kondygnacji budynku organizowali stanowiska strzeleckie, aby razić przeciwnika na sąsiednich, niezdobytych jeszcze ulicach. Mając bardzo dobre pole ostrzału, mogli także skutecznie wspierać zmechanizowanych w przypadku wrogiego kontrataku. – Zajęcia poligonowe pozwalają nam zgrywać się z żołnierzami z pododdziałów zmechanizowanych i doskonalić skuteczne współdziałanie w walce – mówi kpr. Tomasz Łamasz, dowódca sekcji strzelców wyborowych. Dodał, że mimo iż sekcja jest zaledwie czteroosobowa, to dowódcy i żołnierze pododdziałów mają świadomość, jak ważne i skuteczne na prawdziwym polu walki może być ich wsparcie.

Doskonalenie umiejętności strzeleckich

Podczas pobytu na wędrzyńskim poligonie zmechanizowani z kłodzkiego batalionu część zajęć mieli także na strzelnicy. Prowadzili ogień do celów ruchomych z broni indywidualnej. Prowadzili ogień z karabinów maszynowych UKM, karabinków Beryl różnego typu oraz pistoletów. Z Tora i karabinków Alex długodystansowe strzelania prowadzili także strzelcy wyborowi.

Na strzelnicy, oprócz kierownika strzelań czy amunicyjnego, ważną funkcję pełnią batalionowi instruktorzy BLOS (od słów: broń, lufa, otoczenie, spust), czyli umiejętnego i bezpiecznego posługiwania się bronią. Przekazywali żołnierzom wiedzę oraz uczyli, jak wykorzystywać broń indywidualną skutecznie a zarazem bezpiecznie. Zajęcia na ten temat odbywały się nie tylko na strzelnicy, ale także w terenie zurbanizowanym. Tu szczególnie ważne były uwagi, jak posługiwać się bronią w ciasnych pomieszczeniach, aby strzelec mógł prowadzić ogień celnie a zarazem bez narażenia kolegów na niebezpieczeństwo.

Szkolenie „górali” na wędrzyńskim poligonie zakończy się 20 września.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
 
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Flyer, zdobywca przestworzy
Podróż w ciemność
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Prezydent na wschodniej granicy
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Inwestycja w żołnierzy
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Drukowanie dronów
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Podejrzane manewry na Bałtyku
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
Broń przeciwko wrogim satelitom
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Planowano zamach na Zełenskiego
Bezpieczniejsza Europa
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Policjanci w koszarach WOT
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
The Power of Infrastructure
Pułk Reprezentacyjny rekrutuje. Kto może dołączyć?
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Strażnicy polskiego nieba
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Cybermiasteczko na Festiwalu Open’er
BWP-1 – historia na dekady
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Ratownik w akcji
Śmierć gorsza niż wszystkie
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Czarna Pantera celuje
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Strategia odstraszania. Czy zadziała?
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Ewakuacja Polaków z Izraela
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Kajakami po medale
Międzynarodowy festiwal lotnictwa. Zbliża się Air Show Radom 2025
Demony wojny nie patrzą na płeć
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Pancerny kot w polskim wojsku
Wypadek Rosomaka
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Święto sportów walki w Warendorfie
Musimy być szybsi niż zagrożenie
Pracowity pobyt w kosmosie
Świat F-35
Wyższe stawki dla niezawodowych
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
„Różycki” zwodowany
11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
Dzieci wojny
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO