Przejście toru napalmowego to doskonały sprawdzian odwagi, kondycji fizycznej i odporności psychicznej żołnierzy. Taki tor pokonywali po raz pierwszy żołnierze z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej podczas szkolenia na poligonie w Nowej Dębie. – Było ciężko, bardzo gorąco, ale daliśmy radę – mówili terytorialsi.
Gęsty dym ogranicza widoczność, temperatura osiąga kilkaset stopni Celsjusza, słychać huk wystrzałów. Przed żołnierzami obrony terytorialnej stumetrowy tor przeszkód z płonącym napalmem. – To element zajęć taktycznych z pokonywania strefy niebezpiecznej podczas ataku środkami zapalnymi – mówi por. Artur Marszał, dowódca kompanii z 34 Batalionu Lekkiej Piechoty Obrony Terytorialnej z Jarosławia.
Ćwiczenie jest jednym z elementów dwutygodniowego szkolenia zintegrowanego, które przechodzą żołnierze 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej na poligonie w Nowej Dębie. Podczas tych zajęć terytorialsi będą pokonywać tor napalmowy po raz pierwszy w życiu. – Jest trochę stresu – przyznają żołnierze. Przed nimi m.in. okop, tunel, labirynt ścian czy rów, nad którym trzeba przebiec po betonowych belkach. Wszędzie płonie napalm. – To środek zapalający składający się z benzyny, specjalnego proszku i substancji zagęszczającej – wyjaśnia st. chor. sztab. Dariusz Strusiewicz, chemik z kompani z Jarosławia. Powstaje w ten sposób kleisty i łatwopalny żel, który dzięki swojej konsystencji lepiej przylepia się do powierzchni i dłużej się pali niż sama benzyna. Masa płonie w temperaturze kilkuset stopni Celsjusza, wydzielając gryzący dym.
Por. Marszał tłumaczy, że tor połączony z płonącym napalmem, świecami dymnymi i ostrzałem ślepą amunicją mają dać żołnierzom namiastkę realnego pola walki i tego, co może zdarzyć się w prawdziwej sytuacji bojowej. – Takie zajęcia to doskonały sprawdzian nie tylko odwagi, lecz także kondycji fizycznej i odporności psychicznej żołnierzy – dodaje porucznik. Oficer podkreśla jednocześnie, że podczas ćwiczeń, które wymagają zachowania szczególnej ostrożności, priorytetem jest bezpieczeństwo. Dlatego przed pokonaniem toru żołnierze przeszli szkolenie z dopasowywania masek i poruszania się w nich, ważnym elementem była także nauka udzielania pierwszej pomocy poparzonym na polu walki oraz gaszenia napalmu na umundurowaniu i wyposażeniu. – Cały czas podczas szkolenia obecna jest drużyna przeciwpożarowa, są także pielęgniarki z plutonu medycznego – zaznacza por. Marszał. Notabene żołnierze najpierw pokonali tor na sucho, bez ognia. Potem przyszedł czas na prawdziwy sprawdzian i przebiegnięcie płonących przeszkód na bojowo, w pełnym oporządzeniu, z bronią oraz założoną maską przeciwgazową.
– Było ciężko, przez dym miejscami nie było nic widać, a najtrudniejsze były betonowe belki z płonącym pod spodem ogniem – opowiada szer. Katarzyna Przedpełska. Ta przeszkoda była też największym wyzwaniem dla por. Witolda Telegi. – Do tego było bardzo gorąco, w masce pot zalewał oczy – relacjonuje żołnierz. Natomiast dla st. szer. Janusza Romanika tor nie był trudny, jedynie z racji wysokiego wzrostu miał problem w wąskim tunelu. – Bardzo fajne szkolenie, tor mógłby być nawet dłuższy – stwierdza szeregowy.
– Zadanie bardzo mi się podobało, cieszę się, że się nie poddałam i dałam radę – dodaje szer. Przedpełska. Por. Telega potwierdza, że choć nie było łatwo, przeżycie było niesamowite. – Na pewno szkolenie na torze będzie jednym z punktów ćwiczeń, które najdłużej zapamiętamy – mówią terytorialsi z Jarosławia. Zadowolony jest też dowódca kompanii. – Wielu moich żołnierzy stresowało się przed ćwiczeniami, ale mimo to wszyscy sprawnie pokonali tor z palącym napalmem i przeszli próbę ognia – stwierdza por. Marszał.
Odbywające się na poligonie w Nowej Dębie zajęcia kończą pierwsze, roczne szkolenie indywidualne, które żołnierze OT odbywali weekendowo raz w miesiącu. Jednocześnie rozpoczyna się dla nich 12-miesięczny okres szkolenia specjalistycznego. – Takie dwutygodniowe zajęcia na poligonie raz w roku musi odbyć każdy żołnierz WOT-u – informuje por. Witold Sura, rzecznik 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Kolejne pododdziały tej brygady przechodzą właśnie pierwsze takie szkolenie poligonowe. Obejmuje ono m.in. trening strzelecki, saperski, ratownictwo pola walki, taktykę, budowę schronień czy przetrwanie. W sumie w Nowej Dębie przeszkoli się od 19 czerwca do 29 lipca około 3,7 tys. żołnierzy OT z Podkarpacia.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze