Starszy szeregowy Mateusz Polaczyk wywalczył srebrny medal mistrzostw Europy w kajakarstwie górskim. Reprezentant bydgoskiego Wojskowego Zespołu Sportowego i Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego Zawisza został wicemistrzem Starego Kontynentu w konkurencji drużynowej K1x3. Na podium w Pradze wraz z żołnierzem stanęli Dariusz Popiela i Michał Pasiut.
Polscy kajakarze przegrali jedynie z gospodarzami mistrzostw. Czesi triumfowali z czasem 101,79 s. Nasi reprezentanci uzyskali wynik 105,44 s. Brązowy medal wywalczyli Słoweńcy, którzy stracili do Polaków 2,56 s. Konkurencja K1x3 mężczyzn była najliczniej obsadzoną konkurencją drużynową w praskich mistrzostwach – o medale walczyło 18 zespołów. Polaczyk, Popiela i Pasiut jako jedyni z Polaków stanęli na podium w Pradze. Oprócz jednego medalu nasi reprezentanci wywalczyli awans do trzech finałów i ośmiu półfinałów.
– Mateusz wraz z kolegami z drużyny potwierdzili, że utrzymują się w światowej czołówce. Mistrzostwa Europy i wrześniowe mistrzostwa świata są jednak tylko pośrednimi startami przed najważniejszymi dla nas igrzyskami olimpijskimi w Tokio – mówi ppłk Robert Pona, szef bydgoskiego Wojskowego Zespołu Sportowego. Przełożony srebrnego medalisty podkreśla, że dla przedstawicieli sportów wodnych z kierowanego przez niego WZS-u najważniejsze są igrzyska w 2020 roku. – Udany start w Tokio jest dla kajakarzy i wioślarzy celem numer jeden. Ma się wreszcie pojawić medal olimpijski w naszym skarbcu – dodaje podpułkownik.
Niestety, st. szer. Mateusz Polaczyk na mistrzostwach Europy w Pradze gorzej wypadł w rywalizacji indywidualnej, w której bronił tytułu mistrzowskiego wywalczonego przed rokiem w Tacen w Słowenii. Choć w eliminacjach w pierwszym przejeździe zapewnił sobie awans do półfinału, w kolejnym starcie popełnił na trasie zbyt wiele błędów i nie awansował do finału. Został sklasyfikowany na 23. miejscu. Natomiast drugi z Polaków – Dariusz Popiela – zakończył rywalizację na 24. pozycji. Złoty medal wywalczył Słoweniec Peter Kauzer, a dwa pozostałe reprezentanci gospodarzy. Drugi był Vit Prindis, a trzeci Jiri Prskavec.
autor zdjęć: REUTERS/Forum
komentarze