Koncerty, wystawy zdjęć, spotkania z rodzinami bohaterów II wojny światowej – tak Polacy świętowali Rok Cichociemnych. Wczoraj w Warszawie w Teatrze Polskim odbył się uroczysty koncert podsumowujący wydarzenia 2016 roku. „Mimo upływu lat zachwyca odwaga cichociemnych i ich niezłomność” – napisał w liście do uczestników spotkania prezydent Andrzej Duda.
Na uroczystość do Teatru Polskiego zaproszono rodziny legendarnych skoczków oraz tych, którzy kultywują pamięć o żołnierzach AK: przedstawicieli Fundacji im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK, żołnierzy Jednostki Wojskowej GROM oraz Agatu. Goście wysłuchali koncertu Łukasza Krupińskigo, pianisty, półfinalisty XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Podczas gali aktor Dariusz Jakubowski czytał wspomnienia cichociemnych, m.in. zmarłego dwa lata temu gen. Stefana Bałuka. List do uczestników spotkania napisał prezydent Andrzej Duda: „Jestem dumny, że Polacy potrafią dziś na różne sposoby wyrażać wdzięczność wobec pokolenia, które w ścisłej konspiracji walczyło o wolność Rzeczypospolitej. Jestem przekonany, że inicjatywy, które odbywały się w Roku Cichociemnych, przyczyniły się do upowszechniania wiedzy o ich misji i dokonaniach”, napisał zwierzchnik sił zbrojnych.
Odnaleziony cichociemny
O tym, jak minął Rok Cichociemnych, mówił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. – W 2016 roku zorganizowano wiele przedsięwzięć ku czci cichociemnych, ale najważniejsze, że zaangażowali się w nie młodzi ludzie, żołnierze, harcerze, strzelcy. Kilka akcji cichociemnych nosiło kryptonim „Most”. I można powiedzieć, że w Roku Cichociemnych udało się zbudować kolejny most, tym razem taki, który połączył tradycję walki o niepodległość z czasami współczesnymi – podkreślał Jan Józef Kasprzyk.
Uczestnicy koncertu podkreślali, że obowiązkiem współczesnych Polaków jest pielęgnowanie pamięci o polskich bohaterach, nie tylko w roku im poświęconym. Podczas spotkania Rafał Milczarski, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT, przedstawił jedną z takich inicjatyw. – W połowie 2017 roku na jednym z samolotów dreamliner pojawi się godło cichociemnych z opisami w języku polskim i angielskim – poinformował Milczarski. Dobrą wiadomość ogłosił również prezes Fundacji im. Cichociemnych Bogdan Rowiński. Latem tego roku udało się odnaleźć kolejnego cichociemnego. To mieszkający w Londynie 100-letni Alan Maćkowiak, instruktor spadochroniarzy, który brał udział w kampanii wrześniowej, był też uczestnikiem operacji „Market Garden”. Jest drugim, obok Aleksandra Tarnawskiego, żyjącym cichociemnym.
GROM pamięta
Spadkobiercami tradycji legendarnych skoczków AK są dziś żołnierze Jednostki Wojskowej GROM, którzy podczas uroczystości podkreślali, że dla nich pamięć o cichociemnych to rzecz niezwykle ważna. – Dla nas zawołanie skoczków „Tobie, Ojczyzno” jest bardzo ważne. Pomimo wielu zadań, jakie realizowała jednostka, braliśmy udział w większości, jeśli nie wszystkich wydarzeniach poświęconych cichociemnym – podkreślał płk Piotr Gąstał, były dowódca Jednostki Wojskowej GROM.
W hołdzie żołnierzom
23 grudnia 2015 roku Sejm ogłosił, że patronami 2016 roku zostaną cichociemni – polscy żołnierze szkoleni podczas II wojny światowej w Wielkiej Brytanii, którzy desantowali się do okupowanej ojczyzny, by walczyć z nazistami.
Polacy uroczyście obchodzili rocznice zrzutów cichociemnych. Najważniejsza ceremonia odbyła się w lutym w Dębowcu na Śląsku Cieszyńskim. To właśnie tam 75 lat temu skoki wykonali pierwsi żołnierze. To wydarzenie uczcili również warszawiacy. 15 i 6 lutego na fasadzie Stadionu Narodowego wyświetlany był napis: „Hołd cichociemnym”. Z kolei 16 lutego Narodowy Bank Polski rozpoczął emisję 15 tysięcy 10-złotowych monet okolicznościowych przygotowanych z okazji 75. rocznicy pierwszego zrzutu cichociemnych. Na awersie znajduje się skoczek pod czaszą spadochronu, a na rewersie znak spadochronowy z wieńcem i symbolem Polski Walczącej. W tle umieszczono 316 ptaków, które symbolizują cichociemnych.
O cichociemnych w 2016 roku mówiono m.in. w Senacie. 10 maja w izbie wyższej odbyło się spotkanie naukowców oraz rodzin skoczków. Konferencję naukową zorganizował Parlamentarny Zespół Miłośników Historii. Wśród prelegentów była dr Agnieszka Polończyk, wnuczka Bolesława „Kryształa” Polończyka, cichociemnego, który został zrzucony do okupowanej Polski w nocy z 9 na 10 września 1943 roku. – Cichociemni nie stanowili jednej, zwartej jednostki czy formacji wojskowej. Nigdy tak naprawdę nie stanęli w jednym szeregu, część z nich nigdy się nie spotkała – mówiła dr Polończyk. – Nie mieli barw, tradycyjnej struktury dowódczej, posiadali tylko znak bojowy. Gdy chcemy mówić o cichociemnych, warto więc wspomnieć każdego z osobna – podkreślała dr Polończyk.
„Pamiętajcie o nas”
Kilka dni później, 14 maja, na warszawskim Ursynowie zorganizowano Dzień Cichociemnych. Wziął w nim udział kpt. Aleksander „Upłaz” Tarnawski, jeden z ostatnich żyjących cichociemnych. Warszawiacy zaśpiewali mu „dwieście lat”, żołnierze GROM-u oraz policjanci skoczyli na spadochronach, a on sam, wzruszony, apelował: – Pamiętajcie o nas wszystkich.
Dzień później w Warszawie odbył się zjazd rodzin cichociemnych. Spotkania z bliskimi i przyjaciółmi bohaterskich żołnierzy odbywają się od wielu lat, zawsze w trzecią niedzielę maja. Organizuje je Jednostka Wojskowa GROM oraz Fundacja im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK. W tym roku spotkanie objął patronatem honorowym prezydent Andrzej Duda. – Cichociemni byli przez lata konsekwentnie wymazywani z pamięci społeczeństwa. Gdy powstała Jednostka Wojskowa GROM pojawiła się szansa, by przypomnieć o 316 wspaniałych bohaterach – podkreślał płk Piotr Gąstał, ówczesny dowódca GROM-u.
W maju tego roku odbyła się również wystawa unikatowych zdjęć Feliksa Konderki ps. „Jerzy”, żołnierza Armii Krajowej. Przez wiele miesięcy utrwalał on na kliszach codzienne życie cichociemnych podczas wojny i w konspiracji. Wystawę, którą zorganizował krewny Konderki, można było oglądać w Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą.
Cichociemnych upamiętnili również biegacze. Startowali m.in. w III Biegu Cichociemnych w Sochaczewie oraz w „Cichociemni ’44”. Organizatorzy sportowych imprez podkreślali, że tu nie liczą się wyniki i rekordy, lecz pamięć.
W listopadzie w Brindisi we Włoszech, gdzie podczas wojny szkolono skoczków, Fundacja im. Cichociemnych oraz rodziny bohaterów odsłonili tablicę pamiątkową poświęconą żołnierzom. W uroczystości wzięli udział m.in. szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, dowódcy jednostek specjalnych: GROM-u – płk Robert Kopacki, i Agatu – płk Sławomir Drumowicz, przedstawiciele MON-u, specjalsi, włoscy kombatanci i przede wszystkim rodziny cichociemnych.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze