Rozwinięcie stanowiska dowodzenia brygady, przemieszczenie, maskowanie, wykrywanie i likwidacja skażeń to niektóre elementy ćwiczenia taktyczno-specjalnego przeprowadzonego z żołnierzami 21 Batalionu Dowodzenia na terenie ośrodka w Trzciańcu.
Żołnierze 21 Batalionu Dowodzenia szkolą się na terenie Ośrodka Szkolenia Górskiego w Trzciańcu od 12 października. Aura im nie dopisała. – Pada prawie cały czas, robi się błoto, ale to nic nowego. Wykonywanie zadań w takich warunkach to dodatkowy sprawdzian dla nas – mówi mjr Krzysztof Wojewoda zastępca dowódcy batalionu.
Głównym przedsięwzięciem szkoleniowym dla batalionu jest ćwiczenie taktyczno-specjalne z 2 kompanią dowodzenia, które przeprowadzono od 20 do 22 października. Tematem ćwiczenia było działanie kompanii podczas rozwinięcia i zabezpieczenia funkcjonowania stanowiska dowodzenia. W trudnych warunkach pogodowych, zarówno w dzień, jak i w nocy, żołnierze po odpowiednim rozpoznaniu terenu rozwijali stanowisko we wskazanych rejonach poligonu. Charakter takiego ćwiczenia nie zawsze obfituje w dynamikę. Tym razem było inaczej. Żołnierzy ciągle nękały ataki grup dywersyjnych przeciwnika, lotnictwa, a napotkane skażenie terenu wymuszało autonomiczną likwidację skażeń. Dużą rolę w sprawnym funkcjonowaniu rozwiniętego stanowiska odgrywała odpowiednia ochrona oraz maskowanie, utrudnione z powodu dużej liczby pojazdów. Wraz z żołnierzami 2 kompanii, dowodzonej przez kpt. Pawła Bryndze, ćwiczył także pluton chemiczny oraz część kompanii logistycznej batalionu.
Kierownikiem ćwiczenia był dowódca 21 bdow ppłk dypl. Zbigniew Pazura. W składzie ćwiczącej kompanii na poligonie byli także żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych. Kpt. Bryndza mówi o nich: „To naprawdę zgrana drużyna, jestem z nich zadowolony”.
Szkolenie poligonowe batalionu potrwa do 24 października.
Tekst: kpt. Konrad Radzik
autor zdjęć: st. szer. Tomasz Wojtyna
komentarze