Dowódca generalny RSZ gen. broni Mirosław Różański zarekomendował zniesienie decyzji o likwidacji 49 Bazy Lotniczej. Chcemy, żeby tu, w bazie w Pruszczu Gdańskim, znalazły się śmigłowce uderzeniowe z programu „Kruk” - powiedział w piątek wicepremier Tomasz Siemoniak podczas wizyty w 49 Bazie Lotniczej.
W Pruszczu Gdańskim minister rozmawiał z kadrą dowódczą i żołnierzami 49 Bazy Lotniczej oraz obejrzał sprzęt i uzbrojenie będące w wyposażeniu jednostki.
Przebywając w jednostce szef MON poinformował o lokalizacji przyszłych śmigłowców uderzeniowych właśnie w 49 Bazie Lotniczej. Obecnie w Ministerstwie Obrony Narodowej trwa procedura pozyskania wspomnianych śmigłowców uderzeniowych w ramach programu „Kruk”.
Wizyta w jednostce była także okazją do spotkania ministra Tomasza Siemoniaka z ministrem sportu i turystyki Adamem Korolem, podczas którego omówiono kwestie poświęcone sportowi powszechnemu w wojsku. Wicepremier podkreślił ważną rolę sportu w codziennej służbie wojskowej żołnierzy. – Chcemy pokazać, że sport w wojsku to nie tylko olimpiady, ale codzienne zajęcia w jednostkach. Razem z ministerstwem sportu pracujemy nad tym, by promować sport w wojsku – mówił minister.
Uczestniczący w spotkaniu dowódca generalny RSZ podkreślił, że sport wyrabia nawyki i cechy niezbędne w służbie każdego żołnierza.
Z kolei minister sportu i turystyki poinformował o programie pt. „Wojskowe Centra Szkolenia Sportowego”, który wspiera wojskowych sportowców. Minister podkreślił także dobrą współpracę z resortem obrony narodowej, której podstawą jest podpisana w 2014 r. umowa o rozwoju współpracy. Minister Adam Korol mówił, że Wojskowe Centra Szkolenia Sportowców (WCSS) powołano do życia w efekcie wspólnych prac MSiT i MON. – Celem działalności WCSS jest przygotowanie młodzieży uzdolnionej sportowo do reprezentowania kraju we współzawodnictwie międzynarodowym, w kategoriach młodzieżowych i docelowo – seniorskich – mówił Korol. – Centra te stanowią również swego rodzaju zaplecze pozyskiwania zawodników do struktur Wojskowych Zespołów Sportowych – dodał.
Kolejnym punktem wizyty wicepremiera była Gdynia, gdzie na Nabrzeżu Francuskim cumują okręty Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Na pokładzie okrętu flagowego minister Tomasz Siemoniak spotkał się z kadrą dowódczą okrętów i chińskimi marynarzami. – Wasza wizyta w Polsce to wyraz dobrych relacji polsko-chińskich oraz dobrej współpracy pomiędzy naszymi siłami zbrojnymi – mówił podczas spotkania szef MON. – Uważam, że te misje i zadania, które realizują chińskie siły morskie, mają duże znaczenie, m.in. dla bezpieczeństwa. Dziękuję za historyczną, pierwszą wizytę w Polsce. Mam nadzieję, że przez najbliższe lata będziemy pogłębiali nasze relacje – podkreślił wicepremier.
7 października br., po raz pierwszy w historii, do polskiego portu w Gdyni weszły okręty Marynarki Wojennej Chin – niszczyciel rakietowy „Jinan”, fregata rakietowa „Yiyang” oraz okręt zaopatrzeniowy „Qiandaohu”. Wizyta zakończy się w niedzielę, 11 października.
Źródło: MON
autor zdjęć: ppor. Robert Suchy/DKS MON
komentarze