Na poligony w okolice Żagania i Świętoszowa wyruszyło ponad 2 tysiące żołnierzy, którzy wezmą udział w rozpoczynających się w czwartek ćwiczeniach „Borsuk-15”. Wojskowi będą mieli do dyspozycji ponad pół tysiąca różnego rodzaju sprzętu, m.in. czołgi, transportery, armatohaubice, wyrzutnie rakiet. Ćwiczenia zakończą się 28 maja.
Celem ćwiczeń będzie sprawdzenie przygotowania jednej z najważniejszych jednostek dywizyjnych – 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej do realizacji zadań bojowych w przypadku konfliktu zbrojnego. W trakcie manewrów zostanie oceniona m.in. umiejętność przemieszczania się batalionów brygady z rejonu Międzyrzecza, Wędrzyna i Krosna Odrzańskiego w rejon działania. Będzie też sprawdzana zdolność dowództw do planowania, organizowania oraz prowadzenia operacji bojowych. Oprócz wielu zadań taktycznych żołnierze „siedemnastki” wykonają także strzelania ze wszystkich rodzajów uzbrojenia w dzień i w nocy.
Leopardy 2A5 w roli nieprzyjaciół
Pododdziały 17 Brygady będą wspierane przez dywizjon artylerii rakietowej z 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca i kompanię czołgów Leopard 2A4 z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. Ich przeciwnik będzie dysponował najnowocześniejszymi czołgami Leopard 2A5 z 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Scenariusz ćwiczeń zakłada, że żołnierze znajdą się w centrum konfliktu zbrojnego, który wybuchł na skutek walk mniejszości narodowych o wpływy.
Wojska 11 Dywizji będą prowadziły działania obronne, których celem będzie zatrzymanie ataku agresora i po kontrofensywie przywrócenie pokoju. – Finałem ćwiczeń będą zadania ogniowe. Zostanie sprawdzona siła ognia, jego celność i skuteczność. Strzelały będą nie tylko załogi Rosomaków z broni pokładowej, żołnierze kompanii zmotoryzowanych z broni indywidualnej, ale także wspomagający ich artylerzyści, przeciwlotnicy i czołgiści – mówi mjr Piotr Gałwa, starszy oficer pionu szkolenia dowództwa 11 LDKPanc.
Test dla strzelców konnych
Podczas zmagań z nieprzyjacielem pododdziały zmotoryzowane zostaną sprawdzone m.in. w działaniach przeciwdywersyjnych i walce z taktycznym desantem powietrznym. Powodzenie w prowadzeniu tych operacji pomogą im osiągać bezzałogowe środki rozpoznawcze. Sztab 17 Brygady będzie musiał nawiązać współpracę z policją, strażą pożarną czy władzami samorządowymi.
Trzonem sił 17 Brygady będą dwa bataliony zmotoryzowane. 7 Batalionem Strzelców Konnych Wielkopolskich dowodził będzie jego nowy dowódca ppłk Artur Barański. – Będziemy działali w pierwszym rzucie brygady. Stworzymy batalionowe zgrupowanie taktyczne, bowiem 5 i 6 kompania zmotoryzowana otrzymają znaczące wsparcie w postaci baterii przeciwlotniczej, plutonu saperów oraz baterii artylerii samobieżnej – mówi ppłk Barański.
Ćwiczeniem „Borsuk-15” będzie dowodził generał dywizji Jarosław Mika.
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło
komentarze