Drużyna Twardego Świętoszów pokonała w sobotę 2:1 Piasta w Dziwiszowie i obroniła pozycję lidera jeleniogórskiej klasy okręgowej. Trzy punkty wywalczył też zespół Kawalerii, który zwyciężył 2:0 w meczu z piłkarzami z Klubu Sportowego Skalnik Sulejów.
W Dziwiszowie doszło do pojedynku drużyn, które w jeleniogórskiej okręgówce przed 23. kolejką zdobyły w tym sezonie najwięcej bramek. Przed meczem z Piastem lider miał na koncie 63 strzelone gole, a ich rywale – 50. Po 90 minutach zaciętej walki o punkty wojskowi odnieśli zwycięstwo.
Bramki na wagę trzech punktów zdobyli dla wojskowych st. szer. Sebastian Tylutki w 25. minucie i kpr. Dariusz Łojko w 64. minucie. Gospodarze kontaktowego gola strzelili pięć minut przed zakończeniem podstawowego czasu gry. – Jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobył nasz grający trener. "Tylu" otrzymał idealne podanie na głowę z rzutu rożnego od st. szer. Janusza Szkarapata – relacjonuje ppłk Mariusz Bolecki, prezes Twardego. – Gospodarze w pierwszej części gry mieli okazję do wyrównania, ale piłka odbiła się od poprzeczki. W drugiej połowie od utraty gola uratowała nas znakomita interwencja naszego bramkarza. Kontrolowaliśmy jednak grę i nie daliśmy sobie wydrzeć trzech punktów – dodaje prezes.
Strzelając drugiego gola w Dziwiszowie dla Twardego kapral Dariusz Łojko objął prowadzenie w wewnętrznej klasyfikacji na najlepszego snajpera wojskowej drużyny. Po raz 18. wpisał się w tym sezonie na listę strzelców i o jedno trafienie wyprzedza swojego młodszego brata – st. szer. Marcina Łojkę.
Piłkarze ze Świętoszowa po 23. kolejce spotkań zgromadzili 51 punktów. Drugą lokatę zajmuje Lotnik Jeżów Sudecki, a trzecią Czarni Lwówek Śląski. Za tydzień wojskowi podejmować będą na stadionie Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świętoszowie właśnie jedenastkę Czarnych. Najbliższy rywal Twardego traci do świętoszowian osiem punktów.
Z kolei piłkarze Kawalerii – w szóstym spotkaniu rundy wiosennej piotrkowskiej klasy A – wygrali w sobotę 2:0 z zespołem Skalnika Sulejów. Na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tomaszowie Mazowieckim podopieczni st. szer. Pawła Idzikowskiego pewnie wywalczyli trzy punkty. – To była dla nas ciężka przeprawa. Cieszymy się ze zwycięstwa – mówi st. sierż. Piotr Mostowski, prezes Kawalerii.
Pierwszego gola dla wojskowych strzelił w dziewiątej minucie – po idealnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego st. szer. Wojciecha Bogusza – Piotr Jaszczyk. Natomiast dziewięć minut przed zakończeniem podstawowego czasu gry na listę strzelców wpisał się Sebastian Kawecki. Wojskowym nie grało się łatwo z ostatnią drużyną w tabeli. Na boisku widoczny był brak dwóch ofensywnie grających piłkarzy: Bartłomieja Gonciarza i Bartłomieja Kaweckiego. – Przed spotkaniem ze Skalnikiem przestrzegałem chłopaków, aby nie zlekceważyli rywala. Fakt, że drużyna z Sulejowa zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i zgromadziła tylko pięć punktów. Jednak dwa mecze w tej rundzie zremisowała, a trzy przegrała ale różnicą zaledwie jednej bramki – mówi st. szer. Paweł Idzikowski, trener Kawalerii.
W 17 kolejkach drużyna z Tomaszowa zgromadziła 37 punktów, strzelając przy tym 52 gole i tracąc 10. Wiosną tomaszowianie wygrali pięć spotkań i jedno zremisowali. Wojskowi po ostatniej kolejce umocnili się na pozycji wicelidera. Za tydzień walczyć będą o punkty w Białaczowie z czwartym w tabeli Ludowym Klubem Sportowym.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze