moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Chcą zachować pamięć o obrońcach Grodna

Film dokumentalny o jednym z najmniej znanych epizodów Września’39, polsko-sowieckiej bitwie o Grodno, zamierza nakręcić Fundacja Joachima Lelewela. Każdy może dołożyć własną cegiełkę – trwa zbiórka pieniędzy. Fundacja zapowiada, że jeżeli uda się zrealizować ten pomysł, być może powstanie także film fabularny.


20 września nad ranem pod Grodno podszedł batalion rozpoznania Armii Czerwonej. Sowieci byli na terytorium Polski już od trzech dni. Kiedy wkroczyli, marszałek Edward Śmigły-Rydz, wydał rozkaz, by nie rozpoczynać z nimi walki. Miasta, w których pozostawały polskie oddziały, miały podjąć negocjacje w sprawie ich wycofania na Węgry lub do Rumunii. W Grodnie stało się jednak inaczej. Dlaczego? Zapewne spore znaczenie miała panująca wśród mieszkańców atmosfera. – Grodno długo przygotowywało się do odparcia wrogiego ataku. Ostatecznie pod miastem pojawili się nie spodziewani tam Niemcy, lecz Armia Czerwona. Mimo to obrońcy byli zdeterminowani, by walczyć – tłumaczy Piotr Kościński, prezes Fundacji Joachima Lelewela. Tak rozpoczęła się trwająca trzy dni krwawa batalia o miasto.

Początkowo obrońcom Grodna udało się zaskoczyć przeciwnika. Sowieci zamierzali wejść do miasta przez most od strony południowej. Tam jednak napotkali na silny opór. Kolumna ich czołgów została rozproszona. W kolejnych godzinach pojazdy były niszczone przez Polaków. – W momencie wybuchu wojny w Grodnie znajdował się silny garnizon. Potem jednak część żołnierzy wymaszerowała na południe – wyjaśnia Kościński. – 20 września było tam trochę wojska z różnych oddziałów, ale generalnie nie najlepiej uzbrojonego – dodaje. Polacy mieli do dyspozycji dwa działa przeciwlotnicze, trochę karabinów maszynowych i granatów. – W walkę z Armią Czerwoną włączyli się też cywile. Faktycznie kierujący obroną mjr Benedykt Serafin i wiceprezydent miasta Roman Sawicki nakazali im rozdać butelki z benzyną – zaznacza Kościński.

W czasie walk Sowieci przynajmniej kilka razy sięgnęli po żywe tarcze. Do pancerza jednego z czołgów został na przykład przywiązany 13-letni Tadeusz Jasiński, który ostatecznie zginął od kul. Dokonywali też mordów na ludności cywilnej. Po trzech dniach walk Armii Czerwonej udało się opanować sytuację. Straty, które poniosła okazały się jednak pokaźne – zginęło 53 żołnierzy, 161 zostało rannych, Armia Czerwona straciła 19 czołgów i trzy samochody pancerne. W czasie obrony miasta śmierć poniosło około 300 Polaków, choć faktyczna liczba zabitych nigdy nie została dokładnie ustalona.

Po wojnie bitwa o Grodno popadła w zapomnienie. Przywracanie pamięci o niej rozpoczęło się dopiero po 1989 roku. – Telewizja Polska nakręciła dokument, w którym wypowiadają się m.in. żyjący jeszcze wówczas świadkowie i uczestnicy walk – wspomina Kościński. – My chcielibyśmy wrócić do tematu, ale zrobić to trochę inaczej – dodaje.

Pierwszym krokiem ma być film dokumentalny przeplatany fabularyzowanymi scenami z udziałem grup rekonstrukcyjnych. Udział w nim zapowiedziała m.in. Grupa Rekonstrukcji Historycznej 9. Pułku Strzelców Konnych z Grajewa. – Sam pułk nie brał udziału w obronie Grodna, walczyły tam jednak osoby, które wcześniej były z nim związane – tłumaczy Tomasz Dudziński, szef grupy. Zapewnia on, że udział w filmie nie wymaga od rekonstruktorów z Grajewa specjalnych, ponadplanowych przygotowań. – Trzon grupy tworzy 15-20 osób. Wszyscy mamy pełne umundurowanie i broń, która robi huk oraz dym. Oczywiście okazja jest wyjątkowa, niewykluczone więc, że w jakimś stopniu będziemy to wyposażenie jeszcze uzupełniać – podkreśla Dudziński.

Realizacja filmu to spore wyzwanie. – Przede wszystkim trzeba wyszukać odpowiednie miejsce do nakręcenia zdjęć, bo trudno przypuszczać, żebyśmy mogli to zrobić w Grodnie. Problemem jest też czołg. W walkach brały udział sowieckie maszyny BT-5 i BT-7, a w Polsce takich nie ma – wylicza Kościński. No i rzecz najważniejsza: pieniądze. – Przedsięwzięcie zamierzamy realizować w sposób oszczędny, ale i tak potrzeba na to kilkudziesięciu tysięcy złotych. Część funduszy mamy, część próbujemy zdobyć poprzez kampanię na portalu crowdfundingowym. Liczymy na pomoc, będziemy wdzięczni nawet za drobne kwoty – podkreśla prezes Fundacji Lelewela.

Ale to zaledwie pierwszy krok. W przyszłości pasjonaci z fundacji chcieliby zrealizować film fabularny z obroną Grodna w tle. – Na to jednak potrzeba naprawdę dużych pieniędzy. Dlatego na razie koncentrujemy się na dokumencie – podsumowuje Kościński.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe

dodaj komentarz

komentarze

~Darek
1405287060
Gdyby to był film o zagładzie żydów czy przynajmniej ich ,,dzielnej walce z armią sowiecką" ;) to pewnie instytut sztuki filmowej, ministerstwo kultury a nawet miejski zarząd transportu wszelkich miast, wsi oraz osad by się ,,dobrowolnie'' do tego dorzucił, ale film o Polakach, kogo to interesuję...., że nawet tych ludzi kilkadziesiąt tysięcy zł ratuje.
8D-38-BF-DD

Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
 
GROM’s DNA
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Gen. Szkutnik o planach 18 Dywizji
Wybierz Wydarzenie Historyczne Roku
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Polska z dodatkowym wsparciem sojuszników
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Marynarka świętuje i zaprasza na okręty
Drukowanie dronów
Nowa dostawa Homarów-K
Odbudowa obrony cywilnej kraju
The Power of Infrastructure
NATO przechodzi do działania
Rakiety dla polskich FA-50
Ratownik w akcji
Świat F-35
Więcej na obronność, silniejsze NATO
Specjalsi pod nowym dowództwem
Śmierć gorsza niż wszystkie
Wypadek Rosomaka
Pancerny kot w polskim wojsku
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Planowano zamach na Zełenskiego
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Strażnicy polskiego nieba
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Kajakami po medale
Flyer, zdobywca przestworzy
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Bałtyk – wciąż bezpieczny czy już nie?
Policjanci w koszarach WOT
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Święto sportów walki w Warendorfie
Podróż w ciemność
Terytorialsi z Dolnego Śląska najlepiej wysportowani
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Wyższe stawki dla niezawodowych
Pionierski dron
Polki wicemistrzyniami Europy w szabli
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Na Dolnym Śląsku „Wakacje z WOT” coraz popularniejsze
Inwestycja w żołnierzy
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Ewakuacja Polaków z Izraela
Podejrzane manewry na Bałtyku
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
K2. Azjatycka pantera
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Dzień, który zmienił bieg wojny

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO