moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wisła – niełatwy wybór

MON będzie więc wybierało pomiędzy konstrukcją sprawdzoną w boju przez największą i najsilniejszą armię świata a rozwiązaniem, które zawiera w sobie wszystko co najlepsze w dziedzinie techniki rakietowej i radarowej zdołała opracować w ostatnich latach zachodnioeuropejska zbrojeniówka – tak o kolejnym etapie budowy polskiej tarczy pisze Krzysztof Wilewski, dziennikarz portalu polska-zbrojna.pl.

Kilka dni temu MON zdecydowało, że do kolejnego etapu postępowania ws. pozyskania przez polską armię zestawów rakietowych średniego zasięgu dostali się jedynie amerykański Raytheon i francusko-włoskie konsorcjum Eurosam. Pierwsi oferują Polsce system Patriot, drudzy – zestawy SAMP/T. Polska armia jest wreszcie na ostatniej prostej w sprawie zakupu rakietowych zestawów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu o kryptonimie Wisła. Ministerstwo Obrony Narodowej po prawie rocznych rozmowach z producentami tego typu uzbrojenia ogłosiło, że ostatecznego wyboru dokona pomiędzy dwoma systemami – amerykańskimi Patriotami i europejskimi SAMP/T.

Szczerze mówiąc, od samego początku procedury pozyskania zestawów Wisła byłem przekonany, że do finału zakwalifikują się właśnie te rozwiązania. Pierwszą sprawą jest szybkość realizacji. Wojskowi eksperci nie ukrywali, że szukają systemu rakietowego, który wejdzie do służby nie za pięć, sześć lat, a za dwa, maksymalnie trzy lata. Zapewne z tego powodu z rywalizacji odpadł system Meads, proponowany przez Lockheada. Jest to przecież produkt, którego nie ma jeszcze w wyposażeniu żadnej armii świata i który nie wiadomo kiedy stanie się pełnoprawnym, gotowym do wprowadzenia do służby zestawem rakietowym.

Inną przesłanką, która wskazywała na to, że do ostatecznej rywalizacji zakwalifikują się jedynie Amerykanie z Raytheona i Europejczycy z MBDA i Thalesa, jest głoszona ostatnio na każdym kroku „sojusznicza interoperacyjność”, czyli zdolność armii do bezproblemowej współpracy na polu walki z innymi wojskami NATO.

Z racji naszego położenia geograficznego oraz obecnych (a pewnie i przyszłych) sojuszy militarnych nasza armia powinna kupować uzbrojenie jeśli nie takie samo, to w jak największym stopniu kompatybilne z tym, jakie znajduje się w wyposażeniu sił zbrojnych naszych aliantów. Dzięki takiemu rozwiązaniu w przypadku zestawów rakietowych średniego zasięgu jak zepsuje się nam radar, skorzystamy z urządzenia sojusznika, gdy zabraknie rakiet, podobnie. Warunek „natowskiej interoperacyjności” dyskwalifikuje więc nie tylko amerykański system Meads, którego nikt jeszcze nie ma, ale również izraelski system David`s Sling, który także brał udział w dialogu technicznym.  

Zastanawiający był dla mnie udział strony izraelskiej w postępowaniu na Wisłę. Skoro izraelskie rozwiązanie opracowano nie tylko w oparciu o amerykańską technologię (konkretniej Raytheona), ale również za amerykańskie pieniądze, zasadne jest pytanie, na ile realne było przekazanie nam, w razie wygrania przez Izraelczyków przetargu, praw do tych rozwiązań?

Reasumując, od początku postępowania w sprawie Wisły spodziewałem się, że na ostatniej prostej zostaną dwa systemy – Patrioty oraz SAMP/T. Nie ukrywam, że współczuję oficerom, którzy będą musieli wybrać pomiędzy tymi systemami. Czemu? Bo oba są bardzo dobre i w mojej ocenie porównywalne jeśli chodzi o możliwości bojowe.

Każdy z systemów ma swoje słabe i mocne strony. Nie wchodząc zbyt szczegółowo w ich specyfikację techniczną, bo nie czuję się w dziedzinie OPL specjalistą, mogę ocenić jedynie, że niewątpliwą zaletą Patriotów jest fakt, iż są to zestawy nie tylko sprawdzone w boju przez najsilniejszą obecnie armię świata, ale również konsekwentnie przez nią ulepszane na podstawie doświadczeń i wniosków zebranych podczas działań bojowych. Wersja Patriotów, którą proponuje się nam w ramach Wisły, jeśli chodzi o możliwości, dzieli przepaść od pierwszych zestawów, które pojawiły się w służbie pod koniec lat siedemdziesiątych.

Wśród słabych stron Patriotów na pierwszym miejscu jest ich koszt, bo są to obecnie jedne z najdroższych, jak nie najdroższe, systemy rakietowe średniego zasięgu. Na drugim miejscu wskazałbym opory Amerykanów do dzielenia się z nami swoimi technologiami. Choć od momentu rozpoczęcia postępowania ich stanowisko zmieniło się w tej sprawie bardzo mocno, to i tak jestem zdania, że mogą (a właściwie powinni) dać nam znacznie więcej.

Jeśli chodzi o propozycję konsorcjum Eurosam, to w mojej ocenie jej największą zaletą jest duża wola (bo to na razie tylko deklaracje i zasadne jest pytanie, na ile są realne) do polonizacji systemu SAMP/T. W kwestii spaw technicznych na plus przemawia do mnie również „świeżość” zestawów SAMP/T. Ponieważ opracowano je pod koniec lat dziewięćdziesiątych, zbudowano je w oparciu o wnioski z najnowszych konfliktów zbrojnych. Dzięki temu są one nieco lepiej (niż Patrioty) przygotowane do walki z nowymi typami zagrożeń powietrznych, jak np. bezzałogowce.

Tak więc wybór pomiędzy Pariotami i SAMP/T nie będzie ani łatwy, ani przyjemny. Musimy się bowiem zdecydować nie tylko na najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia technicznego i bojowego, ale również z punktu widzenia naszych obecnych (i przyszłych) sojuszy militarnych i politycznych.

Krzysztof Wilewski

dodaj komentarz

komentarze

~Zenek
1406368800
Nalezy kupic oba systemy. Bedzie bezpieczniej.
62-C7-46-7F
~scooby
1404403020
~sorbi : cyt: " być operacyjne" to nie to samo co sprawdzony w walce. Szabla może być również sprawdzona w walce. Zestrzelenie nawet 2MT głowicy 10 km od celu nie powoduje zniszczeń. Masz poćwicz sobie http://nuclearsecrecy.com/nukemap/ . Pył można zneutralizować.
39-FF-C3-6D
~sorbi
1404399420
"odbudowa warszawy po głowicy nuklearnej będzie kosztowniejsza niż 6 mil $ -" A ty myślisz , że jak zastrzelą ja w powietrzu nad Warszawą, czy na Mazurach to pył radioaktywny i promieniowanie wyparuje? Kto mówi o zestrzeliwaniu pocisków z głowicą nuklearną? NIe kwestionuję zakupu rakiet, tylko powoływania się na "Sprawdzone" rozwiązanie Po prostu napisałem, że używanie sformułowania sprawdzony w walce - nie znaczy wcale , że super skuteczny, i lepszy od niesprawdzonego, a sugeruje ,że najlepiej kupić Patiroty , tak jak BlackHawki (są sprawdzone w walce) zamiast Agusty-Westland, czy innego uzbrojenia. Gdbybyśmy kierowali się kupowaniem uzbrojenia tylko "sprawdzonego w walce", to nie kupilibyśmy Rosomaków (dopóki nie sprawdziliby ich np. w Afganistanie) Gromów (dopóki nie sprawdziliby ich np.w Gruzji), czy nie powinniśmy kupować MSBS, tylko np. M4-czy dalej BEryle,bo te zostały "sprawdzone w walce".CO za bzdura!!! Używanie sformułowania "sprawdzony w walce" jest dla mnie wysoce lobbystyczne.CO oznaca sprawdzony?- że się sprawdził , a "użyty w walce" to już nie jest sprawdzony? A gdzie okreśenie np. w 100% skuteczny, czy 90%-towo skuteczny? F-35 jeszcze nie brał udziału w walce, a już go kupują. I tak jest ze wszystkim. Jak kupimy BWP-y, czy WWB skoro nie zostały sprawdzone w walce? Idąc tą drogą rozumowania,lepiej wszystko kupować gdzie indziej. I czy PaTRiOT to był system pionierski w Iraku, czy nie - jeśli piszą sprawdzony - to niech dodadzą OPIS JEGO SKUTECZNOŚCI -TO tyle w temacie. Idąc tym tokiem rozumowania możnaby założyć , że Aster30 odpada ,bo nie był sprawdzony w walce? Równie ważna jak skuteczność (a nie sprawdzenie w walce systemu)- jest polonizacja, oraz możliwość późniejszej modernizacji. W oparciu o te doświadczenia (oraz z rakietami Grom,c zy Błyskawica) można w przyszłości pokusić sie o próbę produkcji własnych rakiet - małymi kroczkami, powoli ale do przodu). Najpierw trzeba mieć ,a potem sprawdzać w walce a jeszcze lepiej jeśli ich skuteczności sprawdzać nie będzie trzeba. Pozdrawiam
1E-A8-B8-CF
~scooby
1404374040
Z drugiej strony Francja jest 2 płatnikiem netto w Europie . Może kupić pół na pół . Wyjdzie cić drożej ale wszyscy będą zadowoleni ... .
39-FF-C3-6D
~scooby
1404369720
~sorbi : wtedy nikt nie mia i był to jedyny system na świecie = pionierski. 2. Porównaj np: możliwości procesorów z 2003 a 2014 - nie wspominając o systemach operacyjnych. Dla mnie tytuł winien brzmieć : Wisła - łatwy wybór. zdrowie i życie własnych rodzin winniśmy zabezpieczać najlepszym sprzętem a cena nie może wyć najważniejszym kryterium. odbudowa warszawy po głowicy nuklearnej będzie kosztowniejsza niż 6 mil $ - reszta jest w podobnej cenie.
39-FF-C3-6D
~sorbi
1404310860
patriot sprawdzony w walce?/ No tak w Iraku i nie za bardzo mu to wyszło ILE SCUDÓW trafiali - najlepiej czytać w drugim obiegu - te4 nieoficjalne dane. Ich celność pozostawiała wiele do życzenia - a to nic innego jak rosyjskie nowe Iscandery.
1E-A8-B8-CF

Gunner, nie runner
 
NATO on Northern Track
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Szpej na miarę potrzeb
NATO na północnym szlaku
Sprawa katyńska à la española
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Szybki marsz, trudny odwrót
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
25 lat w NATO – serwis specjalny
Święto stołecznego garnizonu
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
SOR w Legionowie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiany w dodatkach stażowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rekordziści z WAT
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Front przy biurku
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Na straży wschodniej flanki NATO
Ramię w ramię z aliantami
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Charge of Dragon
Kadisz za bohaterów
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Wojna na detale
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wojna w świętym mieście, część druga
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
W Italii, za wolność waszą i naszą
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Zachować właściwą kolejność działań
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Pod skrzydłami Kormoranów
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Wytropić zagrożenie
Sandhurst: końcowe odliczanie
Wojna w świętym mieście, epilog
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Kolejne FlyEye dla wojska

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO