moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Gdy zabraknie wody, pomogą saperzy

W kilka godzin wykopią studnię, a skażoną wodę oczyszczą tak, że będzie się nadawała do picia. Jednym z dwóch pododdziałów w wojsku, które się w tym specjalizują, są saperzy z kompanii „wodnej” z Kazunia. – Możemy zapewnić wodę podczas działań bojowych, a także w sytuacjach kryzysowych, na przykład podczas powodzi – mówi kpt. Maria Juraszczyk.


Kompania wydobywania i oczyszczania wody jest pododdziałem 2 Mazowieckiego Pułku Saperów. Składa się z trzech plutonów i liczy 81 żołnierzy. – Naszym głównym zadaniem jest zapewnienie wody w sytuacjach, gdy korzystanie z istniejących źródeł jej poboru jest niewystarczające lub niemożliwe, na przykład wtedy, gdy nastąpi skażenie ujęć dla ludności – tłumaczy dowodząca kompanią kpt. Maria Juraszczyk.

Dowódca 1 plutonu oczyszczania wody ppor. Kamil Brejniak zapewnia, że saperzy z „wodnej” kompanii są gotowi do działania w każdej chwili. – Regularnie, co najmniej dwa razy w tygodniu, zabieramy ze sobą sprzęt i szkolimy się w terenie. Jesteśmy samowystarczalni i korzystamy z własnego systemu zaopatrywania w wodę. Ma to szczególne znaczenie w warunkach działań bojowych, kiedy trzeba szybko zapewnić żołnierzom zdatną do picia i celów sanitarnohigienicznych wodę – mówi oficer.

Jak ćwiczą saperzy? – Robimy dokładnie to, co robilibyśmy, gdyby przyszło nam działać w realnych warunkach. Sami wydobywamy wodę lub uzdatniamy tę, która pochodzi z istniejących już źródeł, np. rzek, stawów czy jezior. Mamy nowoczesny sprzęt. Poza stacjami uzdatniania to także różnego rodzaju filtry i zestawy studzienno-wiertnicze – mówi dowódca kompanii. To właśnie dzięki tym ostatnim saperzy sami mogą wykonać studnię. – Taką tymczasową, 30-metrową, z której woda będzie czerpana za pomocą pomp lub podnośników, jesteśmy w stanie wykonać maksymalnie w czasie dziesięciu godzin. Musimy przy tym uwzględnić m.in. głębokość występowania warstw wodonośnych oraz poszczególnych rodzajów gruntów. Płytsze ujęcie kilkumetrowe możemy zrobić nawet w godzinę – zapewnia st. szer. Kamil Sałaciński z plutonu wydobywania wody.

Jednak saperzy muszą wiedzieć, gdzie „szukać” wody. By poznać teren, studiują mapy pod względem pokrycia hydrograficznego, topografii czy sanitarnym. – Często też kierujemy się bliskością zbiorników wodnych lub rodzajem występującej w danym rejonie roślinności – tłumaczy kpt. Juraszczyk.

Wydobytą wodę, na przykład z jeziora, saperzy muszą uzdatnić. – Tylko to daje nam gwarancję otrzymania wody odpowiedniej jakości, zgodnej z przepisami sanitarnymi – przekonuje st. kpr. Paweł Fabisiak z plutonu oczyszczania. W takich sytuacjach sercem akcji jest zazwyczaj kontenerowa stacja oczyszczania wody KSW-12. Woda jest w niej filtrowana, i dzięki procesom fizykochemicznym (m.in. koagulacja, adsorpcja, hydroliza, dezynfekcja) traci 80–90% zanieczyszczeń mechanicznych, chemicznych i promieniotwórczych oraz 100% biologicznych. – To nasza najwydajniejsza stacja do uzdatniania. Choć wygląda niepozornie, jest w stanie w godzinę dostarczyć 12 tys. m3 sześciennych wody wolnej od zanieczyszczeń – mówi ppor. Brejniak.

Stację można również wykorzystać podczas akcji pomagania ludności. – Wyobraźmy sobie sytuację, gdy w wyniku awarii szpital zostaje pozbawiony wody. Wtedy my możemy wkroczyć do działania. Wykorzystując istniejące ujęcia powierzchniowe i gruntowe oraz nasz sprzęt, możemy oczyścić wodę, i czystą, zdatną do użycia dostarczyć potrzebującym – mówi pani kapitan. To tylko jeden z możliwych scenariuszy działania saperów.

Ale podobnych, zrealizowanych już przez kazuńskich saperów, jest więcej. – Podczas powodzi w 2010 roku uzdatnialiśmy wodę w miejscowości Ciężkowice. Rok wcześniej przez dwa miesiące robiliśmy to samo w Łomiankach, gdy doszło do skażenia wody trującymi substancjami – tłumaczy st. kpr. Fabisiak.

Wydobyta i oczyszczona przez saperów woda zawsze, zanim trafi do odbiorców, jest badana. W przypadku, gdy jest dostarczana cywilom, kontroluje ją na przykład sanepid. W warunkach poligonowych opinię o jej przydatności do spożycia wydaje polowe laboratorium analizy wody. Wcześniej przeprowadza ono pełną jej ocenę, obejmującą badania dozymetryczne, toksykologiczne, fizykochemiczne i bakteriologiczne. – Musimy mieć pewność, że dostarczona przez nas woda nikomu nie zaszkodzi – mówi kpt. Juraszczyk.

Kompania wydobywania i oczyszczania wody szkoli się również do podejmowania działań w ramach wojskowych jednostek odbudowy. Już niebawem pododdział przejdzie certyfikację. Gotowość do działania ma osiągnąć do końca 2014 roku.

Wojskowe jednostki odbudowy – to nieetatowe zgrupowania wydzielane z jednostek inżynieryjnych w przypadku wystąpienia klęsk żywiołowych. Zadaniem saperów z tych jednostek będzie odbudowa zniszczonych dróg, mostów i wałów przeciwpowodziowych, ewakuacja ludzi z zalanych terenów, niszczenie zatorów lodowych, a także uzdatnianie skażonej wody.

PG

autor zdjęć: 2 Mazowiecki Pułk Saperów

dodaj komentarz

komentarze


Roczny dyżur spadochroniarzy
 
Spadochroniarze na warcie w UE
Most III, czyli lot z V2
Posłowie wybrali patronów 2025 roku
Prezydent Zełenski w Warszawie
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Bezpieczeństwo granicy jest również sprawą Sojuszu
Medycy na poligonie
Optymistyczne prognozy znad Wisły
Z parlamentu do wojska
„Operacja borelioza”
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Letnia Bryza na Morzu Czarnym
Operacja „Wschodnia zorza”
Kaczmarek z nowym rekordem Polski!
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Ankona, czyli polska operacja we Włoszech
Olimp gotowy na igrzyska!
Włoski Centauro na paryskim salonie
Sejm podziękował za służbę na granicy
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Na ratunek… komandos
Za zdrowie utracone na służbie
Jak usprawnić działania służb na granicy
„Armia mistrzów” – sporty walki
Zabezpieczenie techniczne 1 Pułku Czołgów w 1920
Posłowie o efektach szczytu NATO
Pioruny dla sojuszników
Terytorialsi w gotowości do pomocy
Silniejsza obecność sojuszników z USA
„Armia mistrzów” – sporty wodne
Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
Feniks – następca Mangusty?
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Partyzanci z republiki
Prezydent Warszawy: oddajmy hołd bohaterom!
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
International Test
Hala do budowy Mieczników na finiszu
Londyn o „Tarczy Wschód”
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Lotnicy pamiętają o powstaniu
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
The Suwałki Gap in the Game
Jaki będzie czołg przyszłości?
„Armia mistrzów” – lekkoatletyka
Formoza. Za kulisami
Ciężko? I słusznie! Tak przebiega selekcja do Formozy
„Armia mistrzów” – kolarstwo, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, strzelectwo, triatlon i wspinaczka sportowa
Nie wierzę panu, mister Karski!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kmdr Janusz Porzycz: Wojsko Polskie wspierało i wspiera sportowców!
Tridon Mk2, czyli sposób na drona?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO