Podsumowanie manewrów „Steadfast Jazz”, współpraca wojsk specjalnych, ściślejsze współdziałanie na forum NATO i Unii Europejskiej – o tym między innymi rozmawiali dziś w Warszawie ministrowie obrony Polski i państw bałtyckich. Politycy ustalili, że podobne spotkania będą organizowane co roku.
Film: DPI MON
Do Warszawy przyjechali szefowie resortów obrony: Litwy Juozas Oleksas, Łotwy Artis Pabriks, a także Estonii Urmas Reinsalu. Polskę reprezentował minister Tomasz Siemoniak. Było to pierwsze takie spotkanie w historii czterech państw. – Polska widzi w Łotwie, Litwie i Estonii kluczowych partnerów w NATO i Unii Europejskiej – podkreślał minister Siemoniak. – W czasach, gdy dzieje się tak wiele w kwestiach związanych z bezpieczeństwem, nasza wspólna dyskusja i wymiana doświadczeń są niezwykle istotne – dodawał.
Szefowie resortów obrony są zgodni: regularne spotkania pozwolą zacieśnić współpracę. A wtedy głos czterech państw bliskich sobie nie tylko geograficznie, ale też historycznie stanie się bardziej słyszalny na forum NATO i Unii Europejskiej.
Podczas spotkania ministrowie podsumowali manewry „Steadfast Jazz”. W największych od lat ćwiczeniach NATO wzięło udział sześć tysięcy żołnierzy z przeszło 30 państw, a gospodarzami były właśnie Polska i kraje bałtyckie. Uczestnicy szczytu wskazali też obszary, w których można zacieśniać przyszłą współpracę. – Dobrym przykładem są tutaj wojska specjalne i ćwiczenie „Cobra-13”, gdzie dowódcy czterech państw odgrywają ważną rolę – podkreślał minister Siemoniak. Na tym jednak nie koniec. – Musimy zdawać sobie sprawę z nowych wyzwań związanych zarówno z naszym regionem, jak i tych globalnych, jak cyberbezpieczeństwo, czy energetyka – zaznaczał minister Oleksas.
Szefowie resortów obrony zgodzili się też, że równie ważna jest współpraca bilateralna pomiędzy poszczególnymi krajami. Miałaby ona dotyczyć choćby, jak w przypadku Polski i Łotwy, szkolenia nawigatorów naprowadzania lotnictwa.
– Podobne spotkania będą się od teraz odbywały każdego roku. Gospodarzem kolejnego będzie Łotwa – zapowiada Jacek Sońta, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej.
Polska i kraje bałtyckie współpracują od lat. „Steadfast Jazz” był dobrym, ale nie jedynym przykładem takiego współdziałania. Należące do polskich Sił Powietrznych samoloty MiG-29 w ramach misji Baltic Air Policing pełniły dyżury w przestrzeni Litwy, Łotwy i Estonii. Ich zadanie polegało na przechwytywaniu maszyn zarówno cywilnych, jak i wojskowych, które przelatywały tamtędy bez tak zwanego „flight planu”, albo z wyłączonym systemem identyfikacji „swój-obcy”.
Państwa te ostatnio współdziałały też na morzu. W natowskim zespole obrony przeciwminowej dowodzonym przez polskiego oficera i sztab ulokowany na ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” od pół roku działa niszczyciel min z Estonii – EML „Admiral Cowan”. Jednostki wspólnie brały udział m.in. w operacji „Open Spirit”, która polegała na oczyszczaniu wód Litwy z niewybuchów pochodzących głównie z czasów II wojny światowej.
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko / DPI MON
komentarze