moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Gen. Cieniuch z wojska do dyplomacji

– Turcja aspiruje, by dołączyć do wąskiego grona państw samowystarczalnych pod względem potencjału obronnego. To ogromny wysiłek finansowy, ale wiele wskazuje na to, że jej się uda – o współpracy polsko-tureckiej, planach i sytuacji w regionie, w tym też w Syrii, mówi gen. Mieczysław Cieniuch, nowy ambasador Polski w Turcji, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. 

Turecki przemysł obronny zaprezentował się w tym roku na targach MSPO w Kielcach. Jak Pan ocenia ich siły zbrojne?

Nasze państwa na polu wojskowym współpracują od dawna. Mamy podobne doświadczenia – i Polska, i Turcja są państwami brzegowymi NATO. Jest to kraj, który inwestuje ogromne pieniądze w rozwój sił zbrojnych i narodowego przemysłu obronnego. Turcy planują, że w latach 2018–2020 osiągną samowystarczalność w budowie potencjału obronnego i produkcji nowoczesnego sprzętu wojskowego na potrzeby swojej armii. Państw, które osiągnęły taką samowystarczalność, jest na świecie zaledwie kilka. Turcja aspiruje, by do nich dołączyć. Wiąże się to z ogromnym wysiłkiem finansowym, ale wiele wskazuje na to, że Turcji się uda.

Czy przedstawiciele polskiego przemysłu prosili już Pana o wsparcie na tureckim rynku?

W lipcu, gdy zostałem kandydatem na ambasadora, rozmawiałem z przedstawicielami cywilnych przedsiębiorstw z różnych gałęzi przemysłu. Okazuje się, że polskie firmy już współpracują z Turcją w wielu obszarach. Sprzedajemy tam m.in. odzież, produkty chemiczne, sprzęt ciężki np. maszyny górnicze. Dodam, że w ubiegłym roku obrót handlowy między Polską a Turcją wyniósł 5 mld zł.

Jedzie Pan w bardzo niespokojny rejon świata. W sąsiadującej z Turcją Syrii trwa wojna domowa. Niepewna sytuacja panuje w większości państw Bliskiego Wschodu.

W ogromnym stopniu na sytuację tam wpłynęła arabska wiosna. Niepokoje zaczęły się nawet w tak stabilnych państwach jak Tunezja. Z kolei w Syrii zryw zakończył się wojną domową. W Syrii sytuacja jest wyjątkowo skomplikowana. Tak naprawdę nie mamy wystarczająco dużo informacji o stronach zaangażowanych w wojnę. Dlatego trudno jest przewidzieć, jak może się ten konflikt skończyć.

A co podpowiada Panu wojskowe doświadczenie?

To jest typowa wojna domowa. Zatem zasady, jakich wojskowi uczą się w szkołach, czy szlifują na ćwiczeniach, przy tego typu konfliktach przestają obowiązywać. Siłą rzeczy wojsko nie jest najlepszym narzędziem do ich rozwiązywania. Więcej do powiedzenia powinna mieć dyplomacja i jej metody należy wyczerpać do końca, zanim zaangażuje się armię. Niestety, współczesne konflikty są podobne do tego, który obserwujemy w Syrii. Zatem musimy też zmienić definicję i rolę sił zbrojnych oraz podejście do ich budowy.

Czy polska dyplomacja może odegrać jakąś rolę w zakończeniu syryjskiego konfliktu?

Za wcześnie by o tym mówić. Nasza placówka w Damaszku została czasowo zamknięta, jest tylko przedstawicielstwo w Bejrucie. Nie możemy być jednak pasywni wobec tego konfliktu, ponieważ wówczas sami skazalibyśmy się na marginalizację. A Polska tego kierunku nie chce i nie będzie obierać.

Jakie są Pana plany jako ambasadora?

Każda placówka jest samodzielna. Dlatego ambasador nie może tylko czekać na zadania, lecz musi mieć swój plan. Powiem o obszarach, którymi zamierzam się zająć. Chcę dobrze wykorzystać zbliżające się ważne dla naszych państw rocznice: 90-lecie podpisania traktatu o przyjaźni polsko-tureckiej i 600-lecie nawiązania stosunków dyplomatycznych między naszymi państwami. Postaram się, aby jak najwięcej odbyło się wizyt i spotkań naszych przedstawicieli w Turcji i tureckich w Polsce. Te osobiste spotkania będą procentowały. Turcja jest przecież i geograficznie, i historycznie krajem bliskim Polsce. Wielu rodaków ma z nią pozytywne skojarzenia. Chociażby z tego powodu, że Turcja nie uznała rozbiorów, przyjmowała naszą emigrację, powstał tam legion polski. Dla Turków Polska jest mniej znana. Na pewno więc ambasador powinien zmierzać do tego, aby to się zmieniło. Dla ambasady bardzo ważnym zadaniem jest też opieka nad polskimi obywatelami, którzy coraz częściej odwiedzają Turcję. Na pewno będę miał co robić.

A wojska będzie Panu trochę żal?

Wie Pani, jak się w mundurze spędziło 43 lata, to bycie żołnierzem stało się drugą naturą. Tym bardziej że do wojska poszedłem nie z przymusu, ale dlatego, że chciałem. Co prawda było różnie – raz łatwiej, raz trudniej, ale ogólnie dobrze. Dlatego będzie mi żal. Ale służbę państwu w wojsku zastąpię służbą państwu w dyplomacji.

Edyta Żemła, Joanna Tańska

autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski

dodaj komentarz

komentarze


21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
 
Olimp w Paryżu
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rosomaki i Piranie
Rehabilitacja poprzez sport
Więcej powołań do DZSW
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Ochrona artylerii rakietowej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rekord w „Akcji Serce”
Wybiła godzina zemsty
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Chirurg za konsolą
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Zrobić formę przed Kanadą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Awanse dla medalistów
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Podchorążowie lepsi od oficerów
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Olympus in Paris
„Niedźwiadek” na czele AK
Wiązką w przeciwnika
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ryngrafy za „Feniksa”
Kluczowy partner
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Polskie Pioruny bronią Estonii
Posłowie o modernizacji armii
Fiasko misji tajnych służb
Kluczowa rola Polaków
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
W drodze na szczyt
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Zmiana warty w PKW Liban
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Zimowe wyzwanie dla ratowników
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO