Ustosunkowując się do artykułu dziennika „Rzeczpospolita” pragnę oświadczyć, iż: MON nie ma wiedzy o wszczęciu przez prokuraturę postępowania wobec któregokolwiek ze swoich współpracowników, ani tym bardziej o stawianiu im jakichkolwiek zarzutów.
Podkreślam jednocześnie, że wszyscy pracownicy ministerstwa obrony posiadają niezbędne poświadczenia bezpieczeństwa w dostępie do informacji niejawnych. Nie jest więc prawdą, że podsekretarzowi stanu do spraw modernizacji i uzbrojenia zablokowano dostęp do niezbędnych w pracy dokumentów niejawnych.
Zaznaczam, że proces modernizacyjny Sił Zbrojnych RP oraz stosowane w nim wszystkie procedury mają ścisłą, odpowiednią i stałą osłonę Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Pragnę oświadczyć jednocześnie, że w resorcie obrony nie rozpoczęto jeszcze żadnych procedur, których efektem byłby zakup systemów bezzałogowych w ramach procesu modernizacji armii. Nie ma więc żadnego uzasadnienia teza o lobbingu w tej sprawie.
kmdr Janusz Walczak
dyrektor DPI MON
komentarze