Międzynarodowe projekty modernizacji sił zbrojnych i spójna strategia obronna krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz Niemiec i Francji – takie ustalenia padły na szczycie tych sześciu państw w Warszawie. – To przełom, choć na razie w myśleniu – uważa premier Donald Tusk.
To pierwszy szczyt grupy w tak dużym gronie od jej powstania w 1991 r. – Wspólnie chcemy przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy, bo dziś w pojedynkę żadne z państw nie poradzi sobie w tej kwestii – mówiła kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas rozmów przywódców.
Wspólne spotkanie mieli także szefowie resortów obrony Grupy Wyszehradzkiej oraz Francji i Niemiec. – Nasi przywódcy sformułowali pewne oczekiwania względem polityki obronnej. Chcemy popatrzeć – wykorzystując tę dużą bliskość polityczną i geograficzną oraz fakt, że nasze państwa są w i NATO, i UE – co jeszcze moglibyśmy razem zrobić – podkreślił minister Tomasz Siemoniak. Jego zdaniem dobrym przykładem wzmacniania unijnych inicjatyw jest działanie Grup Bojowych. Minister Siemoniak przypomniał, że w roku 2013 dyżur pełni Weimarska Grupa Bojowa, a w roku 2016 będzie to Wyszehradzka Grupa Bojowa, której powstanie zapowiedziano właśnie podczas spotkania ministrów .
Ministrowie obrony państw Grupy Wyszehradzkiej podpisali także porozumienie o współpracy Wojsk Specjalnych Polski, Czech, Słowacji i Węgier.
Dużo miejsca podczas rozmów politycy poświęcili projektom modernizacji armii, które teraz, z powodu cięć w budżetach wojskowych, są zbyt kosztowne, by sfinansowało je jedno państwo. – To prawdziwy przełom, na razie w myśleniu, ale jesteśmy przekonani, że najbliższe lata pokażą, że także w praktyce – zaznaczył premier Donald Tusk.
Zdaniem prezydenta Francji Francois Hollande’a europejski przemysł obronny potrzebuje teraz wspólnej bazy przemysłowej, miejsc pracy i technologii. Według niego dla wzmocnienia europejskich sił obronnych potrzebna jest wspólna strategia, która ma być przyjęta pod koniec roku na szczycie Unii Europejskiej. Konieczność poprawy konkurencyjności tej gałęzi europejskiego przemysłu podkreślali też na osobnym spotkaniu ministrowie obrony.
Źródło: PAP, TVN, MON
Jednym z efektów szczytu jest umowa podpisana przez resorty obrony Polski, Słowacji, Czech i Węgier w sprawie wspólnych ćwiczeń wojsk specjalnych. Więcej czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Sojusz specjalsów
Komandosi z Polski, Słowacji, Czech i Węgier łączą siły. Będą razem ćwiczyć i zdobywać doświadczenie. Wszystko dzięki umowie podpisanej przez ministra Tomasza Siemoniaka z szefami resortów obrony Grupy Wyszehradzkiej. Jak zdradza portalowi polska-zbrojna.pl gen. Piotr Patalong, dowódca Wojsk Specjalnych, pierwsze wspólne duże manewry odbędą się w listopadzie. |
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko / DPI MON
komentarze