„Wstępnie ustalono, że Polska będzie odpowiedzialna za przygotowanie zasadniczego elementu bojowego, Czechy za moduł medyczny, Węgry za inżynieryjny, a Słowacja za moduł obrony przed bronią masowego rażenia”, powiedział pułkownik Jarosław Zakrzewski, szef Oddziału Planowania Strategicznego Sztabu Generalnego WP.
Decyzję w sprawie budowy nowej międzynarodowej formacji podjęli ministrowie obrony Polski, Czech, Węgier i Słowacji na ostatnim spotkaniu, które odbyło się na początku maja w czeskich Litomierzycach.
Jak zaznaczył szef polskiego resortu obrony Tomasz Siemoniak, wzmocni to pozycję państw Grupy Wyszehradzkiej wewnątrz NATO. – Istotne jest to, że w najważniejszych sprawach omawianych w sojuszu mamy dużo mocniejszy głos. Polskie oczekiwania mają poparcie partnerów z Grupy Wyszehradzkiej – podkreślił minister Siemoniak.
Wiadomo, że Wyszehradzka Grupa Bojowa UE zostanie podporządkowana wojskowym organom Unii Europejskiej, ale będzie mogła działać także poza Europą. Użycie żołnierzy tworzących tę grupę będzie wymagało mandatu ONZ. W jej skład wejdzie trzy tysiące żołnierzy (Polaków ma być tysiąc dwustu), którzy będą wykonywali zadania bojowe, a także pomagali ludności cywilnej w walce z klęskami żywiołowymi. – Polska będzie odgrywać wiodącą rolę w tworzeniu formacji – przyznał w rozmowie z portalem Polska-zbrojna.pl doradca ministra obrony narodowej generał dywizji Bogusław Pacek. Dodał również, że do grupy będą mogli dołączyć żołnierze z innych krajów Unii Europejskiej, ale jak zaznaczył, wymagać to będzie zgody wszystkich członków Grupy Wyszehradzkiej.
Ministrowie obrony na spotkaniu opowiedzieli się także za wspólnym kupowaniem sprzętu dla tworzonej grupy bojowej. Prawdopodobnie w drugiej połowie 2015 roku odbędą się pierwsze wspólne ćwiczenia jednostek, które mają tworzyć Wyszehradzką Grupę Bojową.
autor zdjęć: MON
komentarze