Tureckie Bayraktary TB2 były w polskiej armii nie tylko pierwszymi bezzałogowcami klasy MALE – Medium Altitude Long Endurance – czyli średniej wysokości i długiego czasu lotu. Były również pierwszymi dronami uderzeniowymi, które są w stanie atakować cele z dużej odległości z użyciem szybujących bomb i kierowanych rakiet.
Bezzałogowce klasy MALE to drony, które mogą przebywać w powietrzu co najmniej kilkanaście godzin – najlepsze konstrukcje nawet kilka dni – osiągając przy tym maksymalną wysokość do 8–9 tysięcy metrów nad poziomem morza. Choć Wojsko Polskie w ramach kolejnych planów modernizacji technicznej w ubiegłej dekadzie zakładało pozyskanie tego typu konstrukcji, to jednak kupowano znacznie mniejsze systemy. Ich maksymalna masa wynosiła kilkanaście kilogramów, mogły spędzić w powietrzu nie więcej niż 2–3 godziny, osiągając przy tym wysokość do 3–4 tysięcy metrów n.p.m.
Wszystkie drony kupowane do końca 2020 roku były przeznaczone do zadań rozpoznawczych i korygowania ognia artylerii. Jedynym systemem bezzałogowych platform powietrznych polskiej armii, który miał zdolność uderzeniową, była amunicja krążąca Warmate, kupiona w 2017 roku. Trzy lata później Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło wyposażyć polskich żołnierzy w drony stricte bojowe, decydując, że będzie to rozwiązanie klasy MALE. Ostateczny wybór padł na turecką konstrukcję Bayraktar TB2.
Sprawdzony w boju
Jak podkreślali przedstawiciele resortu obrony, decyzja o zakupie (w trybie bezprzetargowym) Bayraktarów była podyktowana przede wszystkim tym, iż były to drony sprawdzone bojowo. Używała ich armia Azerbejdżanu podczas wojny z Armenią o Górski Karabach jesienią 2020 roku, a także Ukraina, która zaczęła je wykorzystywać bojowo od przełomu 2020 i 2021 roku w czasie walk w Donbasie.
Bayraktar TB2 zaprezentowany podczas XXX Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Film: Michał Niwicz / ZbrojnaTV
Polskie władze umowę w sprawie czterech zestawów Bayraktarów TB2 (po sześć aparatów latających każdy zestaw) parafowały 24 maja 2021 roku. Bezzałogowce miały zostać dostarczone w latach 2022–2024, a wartość kontraktu wyniosła około 270 mln dolarów.
Co może TB2
Bayraktar TB2 ma 6,5 metra długości, 2,2 metra wysokości, a rozpiętość jego skrzydeł to 12 metrów. Dron ma maksymalną masę – w zależności od zainstalowanych w nim sensorów oraz zabieranego w misję uzbrojenia – 650 kg. W powietrzu może spędzić maksymalnie 27 godzin, osiągając przy tym wysokość ponad 8 tys. metrów.
Jeśli chodzi o uzbrojenie, które nie może ważyć więcej niż 150 kilogramów, w TB2 można podwiesić na specjalnych węzłach cztery bomby lub rakiety. Polska kupiła do tureckich bezzałogowców dwa typy naprowadzanych laserowo bomb szybujących MAM (Mini Akıllı Mühimmat), model MAM-L i MAM-C.
MAM-L ma masę 22 kg i może być uzbrojona w głowicę odłamkowo-burzącą, termobaryczną lub tandemowo-kumulacyjną. MAM-C ma masę 8 kg i ma tylko głowicę odłamkowo-burzącą.
W bazie w Mirosławcu
Pierwszy zestaw Bayraktarów został przekazany Siłom Zbrojnym RP, a konkretniej 12 Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu, pod koniec października 2022 roku. Drugi zestaw Turcy dostarczyli w kwietniu 2023 roku, trzeci na początku października 2023 roku, a ostatni, czwarty, w połowie maja 2024 roku.
autor zdjęć: Leszek Chemperek/ CO MON, grafika: PZ

komentarze