Przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy Piorun to jeden z flagowych produktów spółki Mesko z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wojsko Polskie jest wyposażone w Pioruny od kilku lat, ale broń cieszy się też dużą popularnością za granicą. Wśród użytkowników polskich zestawów rakietowych są m.in. Norwegowie, którzy właśnie pochwalili się, że przeprowadzili pierwsze strzelania z wyrzutni.
Zestawy Piorun weszły do uzbrojenia norweskich jednostek z regionu Finnmark przy granicy z Federacją Rosyjską. To właśnie tam na poligonie Porsangmoen og Halkavarre, w obecności przedstawicieli firmy Mesko, odbyło się pierwsze strzelanie z polskich wyrzutni.
Norwegowie: uwaga, mamy Pioruny
– Jesteśmy w trakcie budowania warstwowej obrony powietrznej w Finnmark – mówił płk Jørn Qviller, dowódca obrony lądowej Finnmark. Pioruny będą służyć jako narzędzia obrony bardzo krótkiego zasięgu, które uzupełnią systemy średniego i dalekiego zasięgu. – Przeciwnik musi się liczyć z zagrożeniem z naszej strony. Musi latać wyżej, omijać chroniony obszar lub całkowicie zaniechać operacji lotniczych. Nie może być pewien, że śmigłowce i bezzałogowce będą miały całkowitą swobodę, gdy wlecą nad norweskie terytorium chronione przez Pioruny – podkreślił przedstawiciel Forsvaret (Siły Zbrojne Norwegii). W polskie wyrzutnie są już wyposażeni żołnierze z garnizonu w gminie Sør-Varanger, którzy odpowiadają za obronę prawie 200-kilometrowej granicy z Rosją.
Hit eksportowy polskiej zbrojeniówki
Przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy (PPZR) Piorun to konstrukcja, która powstała w wyniku gruntownej modernizacji PPZR Grom (w wyposażeniu Wojska Polskiego od 1995 roku). Jak informuje jego producent – firma Mesko, Piorun jest przeznaczony do zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych statków powietrznych i rakiet skrzydlatych. Rakieta z głowicą bojową FRAG-HE dysponuje zapalnikiem wyposażonym w czujnik zbliżeniowy, pozwalający razić cel w sytuacji, gdy minie go w niewielkiej odległości. Zestaw rakietowy zawiera dodatkowy celownik dzienny oraz termowizyjny. Wyposażony jest także w mechanizm startowy, dzięki któremu operator może wybrać m.in. tryb pościg-spotkanie, rodzaj celu, warunki pogodowe. Pociski wystrzelone z Pioruna mogą osiągać wysokość 4000 m i razić cele w odległości do 6500 m. Poruszają się z prędkością 560 m/s.
Poza Polską w Pioruny wyposażone są siły zbrojne Ukrainy, Litwy, Estonii, Łotwy, Norwegii, USA, Gruzji. Pod koniec lipca litewskie ministerstwo obrony poinformowało o zakupie kolejnych zestawów we wspólnym zamówieniu z Polską, Łotwą i Norwegią. Taka współpraca pozwoliła Litwie ubiegać się o dofinansowanie (10–15% wartości zakupu) ze środków unijnych w ramach programu EDIRPA. Litwini chętnie korzystają również z Gromów, które są w wyposażeniu ich armii od 2014 roku. W maju 2023 roku Mesko poinformowało o podpisaniu z Litewską Agencją Zakupową umowy o wartości 20 mln euro na wyrzutnie Grom. Będą one dostarczane Litwie w latach 2024–2025.
Norwegia pierwsze Pioruny kupiła pod koniec 2022 roku. Broń otrzymała niespełna rok później. „Postępowanie przetargowe prowadzono w trybie otwartej konkurencji. Polski produkt wygrał z francuskim, szwedzkim I amerykańskim rozwiązaniem” – informowała wówczas spółka Mesko.
autor zdjęć: Forsvaret
komentarze