Alert gotowości w wojskach obrony terytorialnej. Żołnierze z kilku brygad mogą zostać skierowani do wsparcia działań mających na celu usuwanie skutków nawałnic, które spustoszyły południową część Polski. Wezwania do jednostki mogą spodziewać się m.in. terytorialsi z 13 Śląskiej Brygady OT.
Zdjęcie ilustracyjne
Burze i ulewne deszcze znów wywołały zniszczenia w Polsce. Szczególnie trudna sytuacja panuje w południowej części kraju. W wielu miejscowościach są zalane drogi, piwnice, niektóre rzeki przekroczyły poziom alarmowy, a deszcz wciąż nie przestaje padać. W związku z tą sytuacją pełne ręce roboty mają funkcjonariusze Straży Pożarnej, którzy starają się usunąć skutki nawałnic. Do wsparcia ich działań przygotowują się też żołnierze wojsk obrony terytorialnej. Dowództwo tego rodzaju sił zbrojnych ogłosiło alert gotowości WOT-u do realizacji zadań przeciwkryzysowych.
Alert obowiązuje na terenach, gdzie ulewy spowodowały największe szkody, tj. w województwach: śląskim, małopolskim i podkarpackim. W związku z tym żołnierze 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej otrzymali powiadomienie o tym, że w każdej chwili mogą zostać wezwani do jednostki. – Szczególnie trudna sytuacja panuje w powiecie cieszyńskim, ale Zespół Oceny Wsparcia z WOT-u po konsultacjach z wojewodą i przedstawicielami Państwowej Straży Pożarnej poinformował, że na razie wsparcie wojska nie będzie potrzebne. Pozostajemy jednak w gotowości, gdyby sytuacja się zmieniła – mówi ppłk Robert Pękala, rzecznik prasowy wojsk obrony terytorialnej.
Z możliwością zaangażowania do działania muszą liczyć się także żołnierze innych jednostek OT. Terytorialsi z 3 Podkarpackiej, 11 Małopolskiej i 20 Przemyskiej Brygady OT muszą być gotowi, żeby stawić się w jednostce w czasie 12 godz. od momentu otrzymania powiadomienia. Wezwani do akcji mogą być również żołnierze z 2, 5, 6, 10, 18 i 19 Brygady OT, jednak dla nich czas na stawienie się został wydłużony do 24 godzin.
Zgodnie z procedurą, o tym, czy żołnierze zostaną zaangażowani do działania, zadecyduje minister obrony narodowej na podstawie wniosków skierowanych przez wojewodów z poszczególnych terenów. Jeśli decyzja będzie pozytywna, jako pierwszy na miejsce działania uda się Zespół Oceny Wsparcia z WOT-u, który zarekomenduje, gdzie jakie siły powinny operować.
Żołnierze wojsk obrony terytorialnej już nie raz angażowali się w działania przeciwkryzysowe. Niedawno wspierali Straż Pożarną w walce ze skutkami nawałnicy, która przeszła przez Gniezno. Wcześniej pomagali też m.in. w usuwaniu skutków trąby powietrznej, która przeszła przez Lubelszczyznę, podtopień w Płocku czy gaszenia pożaru w dolinie Biebrzy. Wielokrotnie pomagali także w poszukiwaniu osób zaginionych.
autor zdjęć: DWOT
komentarze