Będzie prowadził nasłuch łączności potencjalnego przeciwnika, prześledzi ruch obcych okrętów, zbierze też dane o ich polach fizycznych – to tylko część zadań, które będzie realizował okręt rozpoznania radioelektronicznego ORP „Henryk Zygalski”. Dziś w Gdańsku została położona stępka pod jego budowę. Jednostka ma wejść do służby za kilka lat.
Uroczystość odbyła się w stoczni Remontowa Shipbuilding. Właśnie tam budowane są obydwa okręty rozpoznawcze typu Delfin. – Celebrujemy dziś jeden z najważniejszych dni dla każdej jednostki pływającej – podkreślał płk Piotr Paluch, wiceszef Agencji Uzbrojenia. – Okręt znacząco zwiększy możliwości naszej obrony. Po inwazji Rosji na Ukrainę sytuacja w regionie stała się bardzo skomplikowana. Kluczową kwestią jest budowanie zdolności do prowadzenia rozpoznania i pozyskiwania danych wywiadowczych, bo to pozwoli zapobiegać obecnym i przyszłym zagrożeniom – mówił.
W podobnym tonie wypowiadał się kadm. Włodzimierz Kułagin z Inspektoratu Marynarki Wojennej DGRSZ. Podczas swojego wystąpienia wspominał on o potrzebie odbudowy potencjału polskich sił morskich. – Projekt Delfin sytuuje nas bliżej tego celu. Wierzę, że niebawem nasza marynarka będzie solidnym filarem narodowej i sojuszniczej strategii odstraszania oraz kolektywnej obrony przed różnego typu zagrożeniami – zaznaczył.
Stępka to inaczej oś konstrukcyjna okrętu. Jej położenie oznacza, że budowa wkroczyła w kolejną fazę. W kolejnych miesiącach kadłub jednostki stopniowo zacznie nabierać kształtu. Tak właśnie dzieje się obecnie z pierwszym okrętem rozpoznawczym typu Delfin, który otrzymał nazwę „Jerzy Różycki”.
Kontrakt na dostawę jednostek resort obrony podpisał jesienią 2022 roku. Głównym wykonawcą została firma Saab Kockums AB. Szwedzi wyposażą okręty w zaawansowaną technologicznie aparaturę, która umożliwi gromadzenie danych rozpoznawczych i wywiadowczych. Ciężar budowy samych platform spoczął na stoczni Remontowa Shipbuilding z Gdańska. Kiedy już będą one gotowe, polscy specjaliści przeprowadzą próby stoczniowe i morskie. W myśl umowy mają też wspomagać Szwedów na kolejnych etapach budowy. Koszt realizacji kontraktu to niemal 3 mld zł.
Za te pieniądze polska marynarka wojenna zyska dwa nowoczesne okręty rozpoznania radioelektronicznego. Szczegóły techniczne objęte są tajemnicą. Wiadomo jednak, że dzięki nowoczesnym systemom załogi będą mogły prowadzić nasłuch łączności potencjalnego przeciwnika, prześledzą aktywność jego sił, czy też zbiorą informacje na temat pól fizycznych emitowanych przez obce jednostki. To oczywiście zaledwie część możliwości. – Nowe okręty pozwolą nam na gromadzenie szerokiego pakietu danych z przestrzeni rozciągającej się od podstawy chmur po tak zwaną dolną półsferę. Informacje te będzie można potem wykorzystać na szczeblu taktycznym, operacyjnym, a nawet strategicznym – przyznaje kmdr por. Marcin Gronek, dowódca grupy okrętów rozpoznawczych 3 Flotylli Okrętów w Gdyni. To właśnie tam mają trafić nowe jednostki.
Marynarka Wojenna RP dysponuje obecnie dwa okrętami rozpoznania radioelektronicznego. ORP „Nawigator” i ORP „Hydrograf” weszły do służby jeszcze w latach siedemdziesiątych. Ich wyposażenie było jednak modernizowane. – Nadal z powodzeniem można je wykorzystywać operacyjnie – podkreśla kmdr por. Gronek. Delfiny w przyszłości powinny je zastąpić. Być może jednak okręty przez pewien czas będą służyć razem. – Na pewno miałyby co robić. Po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę Bałtyk stał się przecież jednym z najbardziej newralgicznych akwenów świata – przyznaje kmdr por. Gronek.
Zgodnie z planem „Różycki” i „Zygalski” powinny wejść do linii w 2027 roku. – W przyszłym roku rozpoczniemy kompletowanie załogi pierwszego z okrętów. Wówczas też ruszą specjalistyczne szkolenia. Kolejną załogę będziemy tworzyć od 2026 – zapowiada dowódca grupy okrętów rozpoznawczych gdańskiej flotylli. Na Delfinach mają służyć zarówno marynarze ze starszych okrętów rozpoznawczych, jak i świeży narybek. Na razie kandydaci do załóg szlifują angielski, bo to właśnie w tym języku będzie prowadzona część szkoleń.
Budowa Delfinów wpisuje się w proces modernizacji marynarki wojennej, który w ostatnim czasie wyraźnie przyspieszył. Kilka dni temu w gdańskiej Stoczni Remontowa Shipbuilding odbyło się uroczyste położenie stępki pod piąty już niszczyciel min projektu 258. Polska ma już trzy tego typu okręty. Latem 2022 roku zamówiła kolejne trzy. Obecnie trwa budowa dwóch z nich. Z kolei pod koniec stycznia w Stoczni Wojennej w Gdyni położona zostanie stępka pod ORP „Wicher” – pierwszą z trzech nowoczesnych fregat typu Miecznik.
Jerzy Różycki i Henryk Zygalski, czyli patroni nowych okrętów rozpoznania radioelektronicznego, byli matematykami i kryptologami, którzy krótko przed II wojną światową złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.
autor zdjęć: kpt. mar. Damian Przybysz/3 FO
komentarze