moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Estoński „Jeż” atakuje

Misje wsparcia z powietrza i operacje izolacji lotniczej – to zadania polskich pilotów Su-22 i F-16 podczas największych w Estonii ćwiczeń „Hedgehog ’22”. Lotnicy przez dwa tygodnie wykonywali co najmniej dwie misje dziennie. Współpracowali z żołnierzami z Estonii oraz innych krajów NATO i państw partnerskich.

„Hedgehog” (estońska nazwa ćwiczeń to „Siil”, czyli „Jeż”) to coroczne i najważniejsze manewry wojskowe estońskich sił zbrojnych. W tym roku odbywały się w okolicach portu Parnawa i na wyspie Sarema w drugiej połowie maja. Wyjątkowym uczestnikiem ćwiczeń była Finlandia, która niedawno zgłosiła akces do NATO. Fiński rząd zdecydował, żeby na „Hedgehog” armia wezwała poborowych i rezerwistów. W ćwiczeniach, których celem było sprawdzenie zdolności bojowych wojsk wobec różnych zagrożeń, brali udział także żołnierze m.in. z Danii, Francji, Łotwy, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Polski. Łącznie to 15 tysięcy wojskowych marynarki, sił powietrznych i wojsk lądowych.

 

Lotniczy komponent z polskich sił zbrojnych tworzyły załogi Su-22 z 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego oraz F-16 z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego. – Naszym zadaniem było bezpośrednie wsparcie sił lądowych, czyli misje CAS (close air support) oraz AI (air interdiction – lotnicza izolacja), których celem jest niszczenie wytypowanych obiektów przeciwnika – mówi ppłk pil. Grzegorz Piróg, dowódca komponentu lotniczego. – Zadania wykonywaliśmy co najmniej dwa razy dziennie, w zależności od potrzeb ćwiczących wojsk lądowych. Niektóre loty były zaplanowane, ale wykonywaliśmy też nagłe misje, do których wzywał nas alert – mówi ppłk pil. Grzegorz Piróg.

Misja CAS, którą wykonywali polscy lotnicy, polegała na wsparciu ćwiczących wojsk lądowych z powietrza. W zależności od potrzeb niekiedy wystarczyła demonstracja siły, innym razem trzeba było użyć broni. Natomiast podczas misji AI myśliwce zwalczały siły lądowe rozmieszczone w głębi ugrupowania przeciwnika. Lotnicy atakowali przede wszystkim środki transportu, czyli pojazdy, infrastrukturę komunikacyjną i obiekty logistyczne. Dzięki temu ich wojsko mogło przejąć inicjatywę w walce. Cała operacja nazywana izolacją lotniczą może być wykonywana jako wcześniej zaplanowana (preplanned), na wezwanie (on call) lub podczas patrolowania jako samodzielne poszukiwanie i zwalczanie celów (armed reconnaissance). Obie misje wykonywali polscy piloci zarówno samolotów Su-22, jak i F-16.

Oprócz polskich sił powietrznych w manewrach brali też udział żołnierze z 11 Mazurskiego Pułku Artylerii, którzy wykonywali zadania ogniowe i rozpoznawcze, oraz marynarze z Morskiej Jednostki Rakietowej, którzy w Estonii zwalczali cele na morzu i bronili wojsk przed atakami dywersantów.

Ewa Korsak

autor zdjęć: archiwum 32 BLT, SG WP, 11 pa

dodaj komentarz

komentarze


Lektury na czas świąt i nie tylko
 
Ratownik, czyli morski wielozadaniowiec
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Rosomaki i Piranie
TOP 10 z wideoteki ZbrojnejTV
Wzmacnianie wschodniej granicy
Zdarzyło się w 2024 roku – część III
Posłowie o modernizacji armii
Ruszają prace nad „Ratownikiem”
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Zmiany w prawie 2025
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Bohaterski zryw
Żołnierzowi grozi dożywocie
2024! To był rok!
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zdarzyło się w 2024 roku – część IV
Zrobić formę przed Kanadą
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Olympus in Paris
Polskie Pioruny bronią Estonii
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wiązką w przeciwnika
W drodze na szczyt
Granice są po to, by je pokonywać
Za nami kolejna edycja akcji „Edukacja z wojskiem”
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Atak na cyberpoligonie
Nowa wersja lotniczej szachownicy
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Czworonożny żandarm w Paryżu
Fiasko misji tajnych służb
Awanse dla medalistów
Siedząc na krawędzi
Powstanie wielkopolskie, czyli triumf jedności Polaków
Chleb to podstawa
Zmiana warty w PKW Liban
Kluczowy partner
Ochrona artylerii rakietowej
Zdarzyło się w 2024 roku – część II
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Śmierć szwoleżera
Miliardy na obronność w 2024 roku
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO