Jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy bronić wschodniej granicy NATO – powiedział w niedzielę gen. Christopher T. Donahue, dowódca 82 Dywizji Powietrznodesantowej. Żołnierze tej jednostki zostali dyslokowani do Polski, w ramach operacji wzmocnienia sił NATO na wschodniej flance Sojuszu. To odpowiedź na agresywną politykę Rosji.
Pierwszy samolot z żołnierzami siły bojowej 82 Dywizji Powietrznodesantowej jest już w Polsce. Samolot, na pokładzie którego znajdowało się kilkuset żołnierzy wylądował na lotnisku w Jasionce pod Rzeszowem. – Solidarność to najlepsza odpowiedź na agresję Rosji – powiedział minister Mariusz Błaszczak witając Amerykanów.
Amerykanie z Fort Bragg, gdzie stacjonuje 82 Dywizja Powietrznodesantowa, przylecieli do Polski samolotem Boeing C-17 Globemaster III. Ich zadaniem jest wsparcie amerykańskich żołnierzy, którzy są już w Polsce. – Żołnierze będą stacjonowali w południowo-wschodniej Polsce – zapowiedział dziś Mariusz Błaszczak.
Przylot żołnierzy jednej z najbardziej renomowanych i mobilnych jednostek armii USA to reakcja na agresywne działania Rosji wobec Ukrainy. – Błyskawiczne przybycie wojsk USA do Polski to najlepsza odpowiedź na agresję Moskwy. Jedyna metoda by zapewnić bezpieczeństwo Polsce i innym krajom NATO – mówił szef resoru obrony.
Po wylądowaniu Amerykanów z dziennikarzami spotkał się generał bryg. Wojciech Marchwica, szef sztabu w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych oraz generał Christopher T. Donahue, dowódca 82 Dywizji Powietrznodesantowej. – Obecność amerykańskich spadochroniarzy z 82 Dywizji Powietrznodesantowej to znak solidarności Sojuszu wobec państw wschodniej flanki NATO. To jest również znaczące wzmocnienie naszych sił – powiedział gen. bryg. Wojciech Marchwica. Amerykański dowódca zaznaczył, że oddziały 82 Dywizji otrzymały rozkaz przemieszczenia do Polski, by działać tu we wszystkich możliwych domenach. – Jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy bronić wschodniej granicy NATO. Nasz wkład niech będzie wyrazem solidarności z Polską w tym trudnym czasie. Razem jesteśmy silniejsi. To zaszczyt pracować ramię w ramię z Polakami – powiedział gen. Christopher T. Donahue.
Łącznie do Polski ma przybyć 1700 żołnierzy. Kolejne samoloty wylądują pod Rzeszowem jeszcze dziś. W ostatnich dniach w Polsce wylądowało już 10 maszyn, a na ich pokładzie znajdowała się tzw. grupa przygotowawcza, która zajmowała się organizacją pobytu siły głównej 82 Dywizji Powietrznodesantowej. Żołnierze z tej formacji są znani Polakom, wspólnie walczyli na misjach poza granicami kraju i szkolili się m.in. podczas ćwiczeń „Swift Response ’21”. Amerykańska jednostka ma przydomek „All American” ze względu na to, że tworzyli ją żołnierze ze wszystkich stanów USA. Na co dzień utrzymują wysoki poziom gotowości bojowej, dzięki czemu mogą zostać szybko przerzuceni w dowolne miejsce, gdzie USA prowadzi działania. Ostatnio brali udział m.in. w ewakuacji mieszkańców Afganistanu. – Ich obecność tutaj jest najlepszym odzwierciedleniem hasła „Stronger Togehter". Jesteśmy solidarni wobec siebie – powiedział Mariusz Błaszczak.
autor zdjęć: MON
komentarze