Od dwóch lat polska armia do holowania w trudnym terenie uszkodzonych lub zepsutych kilkunastotonowych pojazdów, w tym transporterów Rosomak, używa Hardunów, czyli ciężkich kołowych pojazdów ewakuacji i ratownictwa technicznego. Ich producent, należąca do PGZ S.A. firma Rosomak S.A., zorganizował dla strażaków z wojska i Państwowej Straży Pożarnej pokaz możliwości wozów.
Hardun jest wyposażony w żuraw, który w najkrótszym położeniu dysponuje udźwigiem aż 16 t, a w najdłuższym, wynoszącym ponad 10 m, prawie 4 t. Dzięki takim parametrom żołnierze mogą go użyć podczas polowej wymiany kluczowych elementów kołowych transporterów opancerzonych Rosomak – wieży lub silnika wraz ze skrzynią biegów (czyli power-packa). Wóz jest osadzony na ośmiokołowym podwoziu z napędem typu 8 × 8 i ważąc wraz ze specjalistycznymi narzędziami oraz zapasem części maksymalnie 36 t, może być używany do ewakuacji z pola walki lub holowania w ekstremalnie trudnym terenie pojazdów opancerzonych o masie do 26 t.
Ciężkie kołowe pojazdy ewakuacji i ratownictwa technicznego, bo tak brzmi oficjalna nazwa Harduna, to produkt należącej do PGZ S.A. spółki Rosomak S.A. Od dwóch lat z tego sprzętu korzystają logistycy Sił Zbrojnych RP. Wart prawie 200 mln zł kontrakt na dostawę 27 sztuk Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał w 2015 roku.
Kilka dni temu Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. i Rosomak S.A. na terenie Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej (WITPiS) w Sulejówku zorganizowały dla Wojskowej Ochrony Przeciwpożarowej oraz Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej pokaz możliwości wozów.
– Hardun to jeden z pojazdów spółki Rosomak, którego wyposażenie: dźwig, wyciągarka czy lemiesz pozwalają sprawnie prowadzić wiele specjalistycznych działań. Ten sprzęt sprawdzi się w zadaniach realizowanych zarówno przez wojska inżynieryjne, jak i inne służby, które prowadzą akcje ratownicze czy ochronne – podkreślał Sebastian Chwałek, prezes PGZ S.A. Przekonywał, że produkowane w Siemianowicach Śląskich pojazdy idealnie wpisują się w potrzeby strażaków i służb ratowniczych. – Harduny można wykorzystywać do przeciwdziałania i usuwania skutków klęsk żywiołowych, wypadków komunikacyjnych czy innych kryzysów, przy których potrzebny jest niezawodny i mobilny sprzęt o dużej mocy – dodał.
Podczas pokazu na terenie poligonu należącego do WITPiS strażacy mogli zobaczyć m.in., jak Harduny radzą sobie w trudnym terenie, jakimi możliwościami dysponują ich żurawie, a także jak można konfigurować ich specjalistyczne wyposażenie warsztatowe.
Hardun – ciężki kołowy pojazd ewakuacji i ratownictwa technicznego – CKPEiRT
Dane taktyczno-techniczne:
Długość – 11,8 m
Szerokość – 2,6 m
Wysokość – 3,4 m
DMC – 36 t
Prędkość maksymalna – 90 km/h
Wysięg maksymalny żurawia Hiab 700T/2 – 10,25 m
Udźwig maksymalny – 16 t
Udźwig na maksymalnym wysięgu żurawia – 3,9 t
Zasięg operacyjny – 655 km
Zdolność do pokonywania przeszkody wodnej – o głębokości 0,8 m bez przygotowania i 1,2 m po uprzednim przygotowaniu
autor zdjęć: PGZ S.A.
komentarze