Żołnierze z Wesołej będą się szkolić pod okiem instruktorów z Jednostki Wojskowej GROM. Wspólne treningi zaplanowano między innymi dla zwiadowców i strzelców wyborowych. Pancerniacy będą się uczyć od specjalsów także medycyny pola walki. – GROM prezentuje światowy poziom. Chcemy skorzystać z ich wiedzy i umiejętności – mówi st. chor. sztab. Piotr Turczyk z 1 Brygady Pancernej.
– Program szkolenia żołnierzy 1 Warszawskiej Brygady Pancernej z instruktorami i operatorami zespołów bojowych JW GROM właśnie dopracowują starsi podoficerowie z dowództw obu jednostek – informuje ppor. Jacek Piotrowski, oficer prasowy 1 BPanc. – Pierwsze wspólne treningi odbędą się już w marcu.
Pod okiem instruktorów z GROM-u mają się szkolić na przykład strzelcy wyborowi z batalionu dowodzenia 1 Brygady oraz z formowanych obecnie pododdziałów w Białej Podlaskiej. – W trakcie szkolenia strzeleckiego będziemy korzystać między innymi z ośrodka szkolenia zurbanizowanego brygady oraz z zaplecza szkoleniowego jednostki specjalnej – wyjaśnia st. chor. sztab. Piotr Turczyk, starszy podoficer dowództwa 1 Brygady. – Taka kooperacja na pewno wpłynie pozytywnie na poziom wyszkolenia naszych żołnierzy. Ale skorzystają także i operatorzy GROM-u. Będą mogli ćwiczyć w naszych obiektach i z naszym sprzętem, zyskają także „przeciwnika” w trakcie szkolenia – dodaje.
Do wspólnych treningów przygotowują się również żołnierze z plutonów rozpoznawczych oraz zwiadowcy z kompanii rozpoznawczej 1 Brygady. – Zależy mi na wspólnym szkoleniu z wykorzystaniem broni krótkiej i długiej, a także na szkoleniu z medycyny pola walki. To są dziedziny, w których operatorzy GROM-u są mistrzami, a my dzięki nim chcemy podnieść swoje kwalifikacje – podkreśla kpt. Łukasz Dzięcielski, dowódca kompanii rozpoznawczej. – To wcale nie znaczy, że zwiadowcy z brygady pancernej zaczną szkolić się według programu jednostki specjalnej. Mamy inną specyfikę działania i jesteśmy przygotowywani do innych zadań, ale pewne umiejętności w dziedzinie rozpoznania są podobne – dodaje oficer.
A czego mogą nauczyć się pancerniacy z zakresu medycyny pola walki? – GROM-owcy są nie tylko świetnie przygotowani merytorycznie, lecz przede wszystkim to praktycy mający bogate doświadczenie z misji. Ta wiedza jest dla nas bardzo cenna – podkreślają zwiadowcy. Kpt. Dzięcielski wyjaśnia ponadto, że w strukturze jego kompanii nie ma etatowych medyków, dlatego tak ważne jest, by każdy żołnierz potrafił właściwie udzielić pomocy na polu walki. – W warunkach wojennych, działając na terenie kontrolowanym przez przeciwnika, nie będziemy mogli liczyć na zabezpieczenie medyczne. Musimy polegać wyłącznie na swoich umiejętnościach – dodaje.
Kooperację pancerniaków i specjalsów chwali dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej gen. dyw. Jarosław Gromadziński. Podkreśla, że filozofia budowania Żelaznej Dywizji opiera się na współdziałaniu i wykorzystywaniu umiejętności innych jednostek. – Współpraca z GROM-em na pewno podbuduje naszych żołnierzy, bo wiadomo, że GROM to legenda i każdy chciałby służyć w tej elitarnej jednostce – mówi gen. Gromadziński. Dowódca 18 DZ przypomina, że dywizyjne jednostki szkolą się nie tylko ze specjalsami, lecz także na przykład z kawalerzystami z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, wojskami obrony terytorialnej i przeciwlotnikami. – Współpraca różnych rodzajów wojsk to wymóg współczesnego pola walki. Bardzo ważne jest przy tym zaufanie między żołnierzami, jakie budujemy podczas takich działań – dodaje.
autor zdjęć: Michał Niwicz, 1 WBPanc
komentarze