Tegoroczne obchody Dnia Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa będą inne niż w ubiegłych latach. Pandemia ograniczyła spotkania i zatrzymała nas w domach. Dlatego 21 grudnia rodziny żołnierzy poległych na misjach, w tym roku wyjątkowo, nie przyjadą do Centrum Weterana. W tym trudnym dla nich czasie będą samotnie wspominać swoich bliskich. Bądźmy wówczas z nimi myślami, zapalmy lampki pamięci w swoich domach i sercach.
Tym razem nie będzie wspólnych spotkań, by uczcić pamięć tych, którzy nie wrócili z misji. Dla jednych są to mężowie i synowie, dla innych – koledzy i przyjaciele. Mimo upływu lat bardzo nam ich brakuje. Ta strata jest szczególnie bolesna podczas świąt Bożego Narodzenia, gdy rozbrzmiewają kolędy, dzieci wypatrują na niebie pierwszej gwiazdki i czekają na Świętego Mikołaja. Przy wigilijnym stole pozostaje pusty talerz. To dodatkowe nakrycie szczególnie mocno przypomina rodzinom o ich bliskich, którzy oddali życie w służbie ojczyzny.
Dzień Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa po raz pierwszy obchodziliśmy w 2015 roku. Data nie została wybrana przypadkiem. 21 grudnia 2011 roku w eksplozji improwizowanego ładunku wybuchowego na drodze łączącej Kabul z Kandaharem w Afganistanie zginęło pięciu polskich żołnierzy z 20 Bartoszyckiej Brygady: mł. chor. Piotr Ciesielski, st. sierż. Marcin Szczurowski, sierż. Łukasz Krawiec, sierż. Marek Tomala i sierż. Krystian Banach. W niemal 70-letniej historii polskich operacji zagranicznych nie było większej tragedii.
21 grudnia jest dniem zadumy i czasem, gdy myślami wracamy do poległych misjonarzy. Wspominają ich koledzy w macierzystych jednostkach, w kościołach garnizonowych odprawiane są nabożeństwa, a na ich mogiłach płoną znicze.
Obchody Dnia Pamięci rozpocznie msza święta w Katedrze Polowej WP w Warszawie. Odprawiona zostanie w intencji tych, którzy nie wrócili do domów. Jednak w tym roku, ze względów bezpieczeństwa sanitarnego, może w niej uczestniczyć jedynie garstka osób. Potem przy Centrum Weterana zapłoną znicze przy każdej ze 121 tabliczek wiszących na Ścianie Pamięci. 121 tabliczek, bo właśnie tylu żołnierzy zginęło podczas zagranicznych operacji od 1953 roku, gdy po raz pierwszy polscy wojskowi wyjechali na misję poza granicami państwa. Uroczystość będzie transmitowana w Internecie. – Chcemy, by tego dnia nazwiska poległych żołnierzy usłyszała cała Polska – mówi płk Szczepan Głuszczak dyrektor Centrum Weterana. Wieczorem zapłonie także światełko pamięci – reflektor skieruje wiązkę światła do nieba.
Uczymy młodych ludzi patriotyzmu, szukamy w naszej historii postaci, które mogą stać się dla współczesnej młodzieży wzorem bohaterstwa, poświęcenia i miłości do ojczyzny. Wiele takich wzorców znajdziemy wśród poległych na misjach. Jednym z nich jest por. Daniel Różyński, który zginął w 2004 roku w Iraku. W tym roku Delegatura Departamentu Kontroli w Bydgoszczy wybrała go na swojego patrona. To pierwszy – i miejmy nadzieję – nie ostatni taki gest ze strony instytucji podległej MON wobec bohaterów naszych czasów. Dzięki temu porucznika Różańskiego będą wspominać w Bydgoszczy przy wielu różnych okazjach. Pamięć o nim przetrwa. A co z pozostałymi 120 poległymi misjonarzami? Nie zapomnijmy o nich, opowiadajmy o nich, aby nie odeszli w społeczną niepamięć. Wspominajmy ich, bo wtedy znowu są wśród nas.
autor zdjęć: MON
komentarze