Centrum Weterana szuka kontaktów do rodzin żołnierzy, którzy zginęli przed laty na misjach. Na podstawie otrzymanych od nich fotografii powstaną portrety ich bliskich. – Chcemy upamiętnić wszystkich żołnierzy poległych i zmarłych w operacjach poza granicami państwa – mówi płk Szczepan Głuszczak, dyrektor Centrum Weterana.
Na stronie internetowej Centrum Weterana można znaleźć m.in. serwis poświęcony żołnierzom, którzy oddali swoje życie na służbie poza granicami kraju. Obok krótkiego biogramu, przy części z nich zamieszczone są portrety. Ich autorem jest pochodzący ze Stanów Zjednoczonych artysta Michael Reagan. Kilka lat temu oryginały 66 obrazów dostały rodziny poległych, a kopie trafiły do Centrum Weterana w Warszawie.
– Dlaczego Amerykanin maluje portrety polskich żołnierzy? – zastanawiał się szer. rez. Grzegorz Juszczyk, przeglądając witrynę Centrum Weterana. No i dlaczego nie wszyscy polegli mają swój portret? – Pomyślałem, że taka forma upamiętnienia należy się wszystkim misjonarzom, którzy nie wrócili do domów. Zaproponowałem, że naszkicuję portrety pozostałych żołnierzy – opowiada Juszczyk, który od 9 lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Tak rozpoczęła się jego współpraca z Centrum Weterana. Do narysowania pozostało 55 portretów, bo łącznie zginęło i zmarło 121 wojskowych (w tzw. komisjach międzynarodowych, misjach pokojowych ONZ, UE i OBWE).
Aby powstały portrety, potrzebne są zdjęcia poległych. – Zdobycie fotografii to niełatwe zadanie, gdyż nie mamy adresów uczestników najstarszych misji: w Korei, Egipcie, Namibii czy Kambodży – podkreśla Andrzej Korus, kierownik Zespołu Edukacji i Tradycji Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa. Aby zdobyć telefon czy adres do dzieci i żony poległego żołnierza, Andrzej Korus kontaktuje się z zarządami cmentarzy oraz urzędami miast w całej Polsce. Część adresów udało się pozyskać dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Kombatantów Misji Pokojowych ONZ oraz Zrzeszeniem Weteranów Działań poza Granicami Państwa. W nawiązaniu kontaktu z rodzinami pierwszych polskich oficerów poległych w Korei w 1955 r. – mjr. Jakuba Zygielskiego, kpt. Władysława Rudnika i por. Zygfryda Zielińskiego – pomógł kierownik Cmentarza Wojskowego na Powązkach, który pozostawił na ich grobach stosowne powiadomienia.
Chor. sztab. Andrzej Michał Bakselerewicz – Kambodża UNTAC 1993 r.
– Odnalezienie rodziny poległego w Namibii st. chor. Władysława Wojciechowskiego zajęło kilka miesięcy. Zlokalizowaliśmy jego mogiłę na cmentarzu w Świdnicy na Dolnym Śląsku. Otrzymany adres był nieaktualny, a troje jego dzieci los rozrzucił po kraju. W dotarciu do nich pomogli pracownicy Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta w Świdnicy – opowiada Andrzej Korus. Z papierowych zdjęć otrzymanych od rodzin robi on skany, które wysyła do szer. rez. Grzegorza Juszczyka do Wielkiej Brytanii.
– Upamiętnienie żołnierzy poległych w misjach poza granicami państwa to nasz moralny obowiązek i jedno z najważniejszych zadań. Pamiętamy o rocznicy śmierci każdego ze 121 żołnierzy i zapalamy tego dnia znicz pod Ścianą Pamięci – zapewnia płk Szczepan Głuszczak, dyrektor Centrum Weterana.
Inicjatywę, aby upamiętnić wszystkich żołnierzy, którzy polegli w misjach, chwali Małgorzata Wilczyńska przewodnicząca Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Poległych „Pamięć i Przyszłość”. – Ucieszyliśmy się, że pomyślano także o tych, którzy zginęli lub zmarli przed laty – mówi.
Plut. Piotr Mikułowski - Macedonia Amber Fox, 2003 r.
Jeden z portretów trafi do Jadwigi Lewandowskiej. Jej mąż, star. chor. sztab. Eugeniusz Lewandowski, zginął w 1992 roku podczas misji UNTAC w Kambodży. – W tamtych latach nie było systemu, który objąłby pomocą pogrążoną w żałobie rodzinę – mówi wdowa. Cieszy się jednak z portretu męża, jaki otrzyma po blisko 30 latach od jego śmierci.
Dotychczas na podstawie zdjęć, jakie dostarczyły rodziny poległych, powstało 16 portretów. – Do rysowania używam ołówków o różnej twardości, a także wiszerów, które zmiękczają kreskę – tłumaczy Grzegorz Juszczyk. Zastrzega, że nie jest zawodowym grafikiem, rysowanie to jego hobby. Jeden portret wykonany na specjalnej tekturze powstaje w ciągu 5-8 godzin.
Dzięki współpracy z Departamentem Wojskowych Spraw Zagranicznych MON portrety wykonane do listopada zostaną przywiezione do kraju. Centrum Weterana zadba o ich odpowiednią oprawę, aby wręczyć je rodzinom 21 grudnia 2020 r. podczas uroczystości Dnia Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa. Pozostałe portrety zostaną przekazane rodzinom w grudniu 2021 roku.
autor zdjęć: MON, Grzegorz Juszczyk
komentarze