moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dawny „Sokół” dostanie drugie życie

Wycofany ze służby okręt podwodny ORP „Sokół” nie trafi na złom. Jednostka została przejęta przez Muzeum Marynarki Wojennej. Zanim jednak zostanie udostępniona zwiedzającym musi przejść wstępną konserwację, dlatego właśnie trafiła do gdyńskiej stoczni. W ciągu dwóch lat zostanie odpowiednio przystosowana, a następnie wyeksponowana w centrum Gdyni.

ORP „Sokół” to jeden z pięciu okrętów typu Kobben, które u progu XXI stulecia Polska otrzymała za darmo od sił morskich Norwegii. Pod biało-czerwoną banderą służył przez 16 lat. W chwili wycofania z linii sam jego kadłub liczył ponad pół wieku. Już wówczas chęć przejęcia jednostki zgłosiło Muzeum Marynarki Wojennej. Placówka bardzo szybko uzyskała wstępną zgodę resortu obrony narodowej. Sprawę ostatecznie udało się jednak sfinalizować dopiero kilka dni temu. Wówczas to dyrektor muzeum podpisał stosowne umowy z Komendą Portu Wojennego Gdynia oraz należącą do PGZ Stocznią Wojenną w Gdyni.

 

– Okręt został przeholowany do stoczni i podniesiony z wody. Pracownicy oczyścili kadłub i poddali go wstępnej konserwacji – wyjaśnia Aleksander Gosk, wicedyrektor gdyńskiego muzeum. Ale to zaledwie początek długiej drogi. – Chcemy, aby dawny „Sokół” był eksponowany w centrum Gdyni. Miałby stanąć na gruncie, który po części należy do wojska, po części zaś do samorządu. Szczegóły cały czas jeszcze są uzgadniane – przyznaje Gosk. Wiadomo jednak, że jednostka musi zostać odpowiednio przystosowana do przyjęcia zwiedzających. – Planujemy umieścić ją w konstrukcji przypominającej suchy dok. W kadłubie trzeba wybić dodatkowe wejście i wyjście. Wnętrze należy też zaaranżować w ten sposób, by goście mogli się po nim w miarę swobodnie poruszać. Musimy zadbać o odpowiednie oświetlenie czy wentylację, a wszystko zrobić w zgodzie z przepisami BHP – mówi wicedyrektor muzeum. – Większość wyposażenia zostanie zachowana. Wyjątek stanowi sprzęt, na ekspozycję którego nie pozwalają wojskowe przepisy – wylicza Aleksander Gosk. W tej chwili pracownicy muzeum przygotowują dokumentację przetargową. – Projekt adaptacji został rozpisany do 2022 roku. Pieniądze na ten cel mamy zabezpieczone – dodaje.

Projekt gdyńskiego muzeum cieszy rzecznika 3 Flotylli Okrętów, w której „Sokół” służył. – Dla marynarzy, a zwłaszcza podwodniaków ważne jest, że jednostka nie trafi na tzw. żyletki. Dzięki ekspozycji ludzie będą mogli na własne oczy przekonać się, jak wymagająca jest służba na okręcie. W ten sposób ocalimy też kawałek historii naszej marynarki – uważa kmdr ppor. Radosław Pioch.

W czasie kilkunastoletniej służby ORP „Sokół” przepłynął niemal 26 tysięcy mil morskich, wykonując prawie 200 zanurzeń. Brał udział w licznych ćwiczeniach zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Od grudnia 2006 do marca 2007 roku część jego załogi, w ramach PKW „Bielik”, dołączyła do natowskiej operacji antyterrorstycznej „Active Endeavour” na Morzu Śródziemnym.

Okręty Kobben produkowane były w Niemczech. Jednostki mają niespełna 50 metrów długość i prawie pięć metrów szerokości. Na pokład mogą zabrać osiem torped wystrzeliwanych z tyluż wyrzutni dziobowych. Załoga składa się z 18 oficerów i marynarzy. Służba na Kobbenach jest ciężka, choćby ze względu na małą ilość miejsca. Okręty mają zaledwie jeden przedział, zaś miejsca odpoczynku znajdują się w tej samej przestrzeni, co stanowiska bojowe. Koi jest mniej niż załogantów – po zejściu z wachty, marynarze po prostu zamieniają się na miejsca ze swoimi kolegami. Przed laty Kobbeny wchodziły w skład sił morskich Danii i Norwegii, dawno już jednak zostały z linii wycofane. W polskiej marynarce do dziś służą dwa tego typu okręty. Inny egzemplarz Kobbena można oglądać na dziedzińcu Akademii Marynarki Wojennej. Po przejęciu od Norwegii okręt został wyslipowany, czyli podniesiony z wody, a potem przerobiony na symulator do szkolenia.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Aleksander Gosk, Michał Choroszucha / MMW

dodaj komentarz

komentarze


Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
 
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Tłumy biegły po nóż komandosa
Generał z niepospolitym polotem myśli
Mikrus o wielkiej mocy
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Święto marynarzy po nowemu
Latający bohaterowie „Feniksa”
Gryf dla ochrony
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Żołnierska pamięć nie ustaje
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Ogień nad Bałtykiem
Sojusz także nuklearny
Jak Polacy szkolą Ukraińców
W hołdzie Witosowi
Żeby drużyna była zgrana
Ostre słowa, mocne ciosy
Mark Rutte w Estonii
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Kolejny Kormoran na kursie
Ministrowie obrony na szczycie
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Breda w polskich rękach
SGWP musi być ostoją wartości
Polskie „JAG” już działa
Szkoła w mundurze
Hubalczycy nie złożyli broni
Opowieść, która się nie starzeje
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Karta dla rodzin wojskowych
Czworonożny żandarm w Paryżu
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Jastrzębie czeka modernizacja
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Ramstein Flag nad Grecją
„Feniks” wciąż pomaga
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Snipery dla polskich FA-50
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Zagrożenie może być wszędzie
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Witos i spadochroniarze
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Olympus in Paris
Cześć ich pamięci!
Olimp w Paryżu
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Rajd pamięci i braterstwa
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Bielizna do zadań specjalnych
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Bilans Powstania Warszawskiego
Rozliczenie podkomisji Macierewicza

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO