Żołnierze wojsk obrony terytorialnej pomagają strażakom walczyć z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Terytorialsi za pomocą bezzałogowców Fly Eye monitorują kierunek rozprzestrzeniającego się ognia i biorą udział w akcjach gaszenia. Są także gotowi, by pomóc w ewakuacji okolicznych wsi. Szef MON polecił skierowanie nad Biebrzański Park samolotu Bryza i śmigłowców.
Ogień w największym w Polsce parku narodowym pojawił się w niedzielę. Do działania zostali natychmiast skierowani strażacy z Ochotniczej oraz Państwowej Straży Pożarnej natomiast z pokładów samolotów należących do Lasów Państwowych zaczęto robić zrzuty wody. Niestety żywiołu wciąż nie udało się opanować. Dyrekcja Lasów Państwowych szacuje, że ogień zniszczył już trzy tysiące hektarów. Z uwagi na suszę i wiatr ten obszar cały czas się powiększa.
„Strażacy starają się docierać jak najbliżej ognia, ale palą się nieużytki, zarośla wierzbowe i trzcinowiska, do których nie ma dróg dojazdowych, w zajęte przez pożar miejsca trzeba dojść pieszo ze sprzętem. Nawet po powierzchownym ugaszeniu płomieni, na torfowiskach podmuchy wiatru rozdmuchują ogień na nowo. Najgorszym niebezpieczeństwem jest zagrożenie lasów i torfowisk” – informuje w komunikacie dyrekcja Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Minister obrony Mariusz Błaszczak polecił dziś dowódcy generalnemu skierowanie samolotu Bryza oraz śmigłowców nad Biebrzański Park Narodowy. „Żołnierze będą oceniać skutki pożarów oraz kierunek rozprzestrzeniania się ognia. Na miejscu cały czas działa WOT, który wspiera strażaków w akcji gaśniczej” – poinformował szef MON w mediach społecznościowych.
Do pomocy strażakom zostali skierowani żołnierze z 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Jako pierwsi do akcji wkroczyli terytorialsi z grupy rozpoznania obrazowego wyposażeni w bezzałogowe statki powietrzne Fly Eye. – W poniedziałek i wtorek operatorzy BSP monitorowali obszary zajęte pożarem, a także oceniali, w jakim kierunku rozprzestrzenia się ogień – mówi płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy WOT.
W środę do działań w Biebrzańskim Parku Narodowym zostało skierowanych kolejnych 50 żołnierzy. Tym razem wspierają funkcjonariuszy na lądzie, pomagając im gasić pożar. – Niestety teren zajęty ogniem jest bardzo trudny, nie ma możliwości, aby został tam skierowany ciężki sprzęt. Żołnierze muszą dotrzeć na miejsce pieszo, a podczas działań używają ręcznych tłumic – wyjaśnia por. Łukasz Wilczewski, oficer prasowy podlaskiej brygady.
Niestety sytuacja w Biebrzańskim Parku Narodowym nadal jest dramatyczna. Z uwagi na to, kolejni żołnierze OT pozostają w gotowości. Wśród nich jest 20 wojskowych wyposażonych w pojazdy transportowo-terenowe, którzy wkroczą do akcji kiedy konieczna będzie ewakuacja mieszkańców okolicznych wsi oraz żołnierze z uprawnieniami pilarzy, którzy mogą wesprzeć strażaków torując im drogę w lesie. Wojsko jest gotowe dostarczyć na miejsce tragedii także cysterny z wodą.
Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego zaapelował o wsparcie finansowe, tak by można było kupić dodatkowy sprzęt dla Ochotniczej Straży Pożarnej. „Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe zapewniają pełne finansowanie walki z pożarem, jednak każdy kto chciałby pomóc, może przekazać datek na rzecz Ochotniczej Straży Pożarnej. Ochotnicy dniem i nocą z narażeniem życia walczą z ogniem w dolinie Biebrzy, ale rozmiar tragedii i liczba wyjazdów powoduje zużycie najpotrzebniejszego sprzętu do gaszenia” – czytamy na stronie internetowej parku. Dzięki pozyskanym w ten sposób środkom, strażacy z OSP będą mogli kupić sprzęt, który wykorzystają do walki z żywiołem, m.in. tłumice do ręcznego gaszenia czy niewielkie motopompy, które będzie można zabrać w trudnodostępny teren.
Nie jest to pierwsza akcja, w której wojska obrony terytorialnej współpracują ze Strażą Pożarną w Biebrzańskim Parku Narodowym. Żołnierze i strażacy wspólnie usuwali skutki trąby powietrznej na Lubelszczyźnie, walczyli także z powodzią na terenie Małopolski, Śląska, Podkarpacia i województwa Świętokrzyskiego. Zasady współdziałania WOT i Straży Pożarnej zostały sformalizowane w lutym tego roku, kiedy gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca WOT i st. bryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, podpisali porozumienie zacieśniające współpracę obu formacji.
Każdy kto chciałby wesprzeć działania OSP może przekazać datek na konto:
Bank Gospodarstwa Krajowego
SWIFT – GOSKPLPW
IBAN: PL 31 1130 1059 0017 3397 2620 0016
Biebrzański Park Narodowy
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
wpłaty tytułem: „Darowizna pożar 2020”
autor zdjęć: DWOT
komentarze