moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dobra kondycja przede wszystkim

Nasze kursy przygotowawcze z WF-u nie gwarantują, że kandydat zda egzamin wstępny do Akademii, ale pomagają przygotować się do niego. Pozwalają sprawdzić kondycję fizyczną i wyłapać słabe strony – mówi ppłk Dariusz Lenart, kierownik Zakładu Wychowania Fizycznego i Sportu w Akademii Wojsk Lądowych. Pierwsza edycja kursu rusza w marcu.

Kursy przygotowawcze dla kandydatów na studia wojskowe w Akademii Wojsk Lądowych uczelnia organizuje od 2016 roku. Nie narzekacie chyba na brak zainteresowania?

Ppłk Dariusz Lenart: Nie, pomysł doskonale się sprawdził. Zrodził się z naszych obserwacji podczas egzaminów wstępnych. Zauważyliśmy bowiem, że to właśnie z testem sprawnościowym, który ma kluczowe znaczenie w rekrutacji, kandydaci mają najwięcej problemów. Chodzi nie tylko o czasem niezbyt wysoki poziom sprawności fizycznej, ale też, w przypadku tych aktywniejszych osób, o nieznajomość zasad, jakie obowiązują podczas rekrutacji. Nasz autorski kurs, poza wsparciem w przygotowaniach, pozwala kandydatom na studia przekonać się, jak wygląda egzamin od kuchni. Do tej pory zorganizowaliśmy ponad 20 edycji kursu, wzięło w nich udział przeszło 800 osób. Z ankiet, które na koniec wypełniają uczestnicy jasno wynika, że nasz kurs oceniają bardzo wysoko.

W marcu rusza pierwszy tegoroczny kurs…

Zapisy na pierwszą edycję miały trwać do 6 marca. Choć kursy są płatne, lista zapełniła się tak szybko, że mamy już dwie kompletne, trzydziestoosobowe grupy. Na pewno będziemy organizować kursy również w kwietniu i maju. Co do czerwca nie jesteśmy jeszcze pewni. Doświadczenia ubiegłych lat pokazują, że w ostatnim przedwakacyjnym miesiącu młodzi ludzie czekają na wyniki z matury, składają dokumenty na uczelnie i nie zawsze mają czas, by zająć się poprawą kondycji.

Na kurs zapraszacie głównie kandydatów na pięcioletnie studia wojskowe. Czy są też inni zainteresowani?

Coraz częściej pojawiają się absolwenci uczelni cywilnych, którzy planują zdawać do studium oficerskiego. Nie brakuje też ochotników, którzy chcą dostać się na 12-miesięczne studium przygotowujące do służby w wojskach obrony terytorialnej. Mamy też żołnierzy – podoficerów aspirujących do korpusu oficerskiego oraz szeregowych, którzy chcą zostać podoficerami. Żołnierze na kursie to jednak rzadkość.

Co czeka uczestników tegorocznych edycji?

Program, który powstał cztery lata temu, doskonale się sprawdza, więc jak dotąd nie wprowadziliśmy istotnych zmian. Zawsze zaczynamy od zajęć w salach wykładowych. Mówimy o metodach i planowaniu treningu, odpowiednim rozłożeniu sił podczas wzmożonego wysiłku, rozgrzewce, regeneracji organizmu, odpowiedniej diecie. Zdecydowanie więcej czasu poświęcamy na zajęcia na siłowni, trasach biegowych, w hali sportowej i na basenie. Pokazujemy, jak trenować, jak przygotować organizm pod kątem wytrzymałości czy siły mięśniowej, w jaki sposób poprawić technikę pływania czy podciągania się na drążku. Każdy uczestnik kończy kurs próbnym testem sprawnościowym, takim jak w czasie normalnej rekrutacji. Musi wówczas zaliczyć te same konkurencje, które obowiązują na egzaminach wstępnych. W przypadku mężczyzn to bieg na dystansie 1000 metrów, podciąganie na drążku, bieg wahadłowy 10x10 metrów i pływanie na dystansie 50 metrów. Kobiety czeka z kolei bieg na dystansie 800 m, zwis na ugiętych ramionach na drążku, bieg zygzakiem i pływanie na dystansie 50 metrów.

Jakich wskazówek najczęściej oczekują od was kursanci?

Przeważnie padają pytania o trening zdolności motorycznych, gdyż to właśnie one, obok techniki pływania, sprawdzane są podczas samej rekrutacji. Chodzi tu np. o siłę, szybkość, zwinność, ale też wytrzymałość. Wiele osób szuka też podstawowych wskazówek, jak przygotować się do egzaminu, np., jaką dietę stosować podczas treningu i regeneracji organizmu. Są też tacy, którym bardziej zależy na poznaniu standardów prowadzenia testów sprawnościowych, tego jak wygląda wykonanie poszczególnych konkurencji i jak są one oceniane.

Udział w kursie nie gwarantuje jednak zdania egzaminów…

Takiej gwarancji oczywiście nie dajemy. Tym bardziej, że w ciągu dwóch dni nie można nikogo przygotować w 100 procentach do egzaminów w Akademii. Pokazujemy jednak kandydatom ich słabe strony, nad którymi muszą jeszcze popracować, by na testach osiągnąć zadowalające wyniki. Uczestnicy zdobywają też wiedzę o tym, jak wygląda egzamin sprawnościowy, mogą poznać obiekty sportowe, na których będą ten egzamin zdawać, a co za tym idzie wcześniej dopasować np. obuwie do bieżni czy podłoża hali sportowej, dobrać odpowiednie rękawice do podciągania się na drążku. Jest dużo łatwiej, gdy zna się obiekty i teren, w którym przyjdzie zdawać test. Sam udział w kursie to zaledwie pierwszy krok do pracy nad sobą i do dalszych, samodzielnych treningów. Pod pewnymi warunkami kurs może jednak pomóc w tych przygotowaniach.

To znaczy?

Uczestnicy pierwszej edycji, jeśli nawet są słabsi fizycznie, będą mieli jeszcze cztery miesiące na podniesienie poziomu sprawności i przygotowanie się do egzaminów. Ci, którzy skorzystają z naszej oferty np. w maju, tego czasu będą mieli dużo mniej. Jeśli dodatkowo będą to osoby, których kondycja jest poniżej przeciętnego poziomu, zwłaszcza siły mięśniowej i wytrzymałości, to dwa miesiące mogą nie wystarczyć, żeby ją poprawić. Tutaj cudów nie ma, a kurs niewiele im w tych przygotowaniach pomoże.

No właśnie, jaką kondycję mają kandydaci, którzy do was przychodzą?

Nie wygląda to źle, bo niewiele osób trafia do nas z przypadku. W większości to ludzie, którzy decydując się na studia w Akademii Wojsk Lądowych, przygotowują się do tego od dłuższego czasu, a sam udział w kursie jest dla nich testem sił, umiejętności i możliwości. Są świadomi tego, że żołnierz musi mieć dobrą kondycję, więc na tle ogólnej populacji Polski są faktycznie dużo sprawniejsi. Mimo to, gdy już przychodzi do egzaminów, to o wynikach czy punktach, jak zawsze decydują detale: technika, właściwe rozłożenie sił, wydolność organizmu, odporność na stres egzaminacyjny. Dlatego na te aspekty też kładziemy duży nacisk na kursie. Zdarzają się też tacy, którzy myślą, że są szybcy, silni i wytrzymali, i przyszli tylko na rozpoznanie. Czasami doznają szoku, gdy okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo, jak myśleli. Na szczęście tacy kursanci to wyjątki. 

Rozmawiała: Paulina Glińska

autor zdjęć: por. Roksana Trawka

dodaj komentarz

komentarze


Uczniowie poznają zasady bezpieczeństwa
Okiełznać Borsuka
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Natowska sieć rurociągów obejmie Polskę
Rój bezzałogowców nad Orzyszem
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Koniec pewnej epoki
Speczespół wybierze „Orkę”
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
W wojsku orientują się najlepiej
Unia chce zbudować „mur dronowy"
Zjednoczyć wysiłek w przeciwdziałaniu presji migracyjnej
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Wspólne szkolenie żandarmów z NATO
Drugi wojskowy most
Leopardy i Rosomaki pokonały Odrę
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Mity i manipulacje
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Jednym głosem w sprawie obronności
Dzień Bezpieczeństwa na Baltexpo
Kopuła nad bewupem
Maratońskie święto w Warszawie
Carl-Gustaf przemówił
„Road Runner” w Libanie
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Abolicja dla ochotników
Władze USA zapowiadają poważne zmiany w amerykańskiej armii
Terytorialsi w akcji
Polsko-unijne rozmowy o „murze dronowym”
Koniec dzieciństwa
Historia jest po to, by z niej czerpać
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Pamiętamy o dokonaniach gen. Rozwadowskiego
Wyspa komandosów i walka z morskim żywiołem
Polski „Wiking” dla Danii
Poligon dla medyków w mundurach
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Priorytetowe zaangażowanie
Medicine for Hard Times
Pływali jak morscy komandosi
Deterrence in Polish
Kircholm 1605
Pocisk o chirurgicznej precyzji
GROM. Kulisy selekcji do jednostki specjalnej
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Czarnomorski szlif minerów
Jelcz się wzmacnia
Czarna taktyka terytorialsów
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Na Baltexpo o bezpiecznym morzu
W poszukiwaniu majora Serafina
Brytyjczycy na wschodniej straży
Czarna taktyka terytorialsów
Żołnierze testują nowoczesne drony. To polska robota
Weterani pamiętają
Polskie Bayraktary nad Turcją
POLMARFOR, czyli dowodzenie na Bałtyku
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO