moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sensacyjne znalezisko podczas PKW „Sophia”

Dwa zwiadowcze Humbery, które podczas II wojny światowej mogły być używane przez armię Andersa, odnalazł polski żołnierz z PKW „Sophia”. Pojazdy stały na złomowisku przy bazie Sigonella na Sycylii. W październiku miały zostać zutylizowane. Teraz zostaną sprowadzone do Polski. Obecnie żadne polskie muzeum nie ma w swych zbiorach takiego eksponatu. 

Humbery odkrył por. Andrzej Kuder z Wojskowej Komendy Transportu Kraków, który na Sycylię przyjechał z 10 Opolską Brygadą Logistyczną. – Kiedy nasza zmiana przejmowała obowiązki, jeździłem po bazie, by dokładnie poznać jej rozkład. Wtedy trafiłem na ogrodzone drutem składowisko – wspomina oficer. – Z ciekawości przystanąłem, rzuciłem okiem i zobaczyłem wystające ponad złom dwie wieże. Pierwsza myśl: to musi być jakiś sprzęt z czasów II wojny światowej – opowiada.

Później por. Kuder dokładnie obejrzał pojazdy, zrobił zdjęcia i wysłał je ekspertom. – Najpierw zwróciłem się do Adama Sikorskiego z TVP, z którym współpracowałem podczas realizacji programu „Było, nie minęło. Kronika zwiadowców historii”. Potem o znalezisku został poinformowany ppłk Tomasz Ogrodniczuk z Muzeum Broni Pancernej. Obydwaj orzekli, że mamy do czynienia z Humberami AC Mk III „Fox” – wyjaśnia por. Kuder.

Pojazdy te zostały zaprojektowane z myślą o brytyjskich pułkach kawalerii pancernej. Do służby zaczęły wchodzić w czerwcu 1941 roku. Trzy miesiące później pierwsze z nich trafiły do oddziałów walczących w Afryce Północnej. Wszystkie miały silnik o mocy 90 KM, rozwijały prędkość sięgającą 75 km/h, na pełnym baku paliwa zaś mogły przejechać dystans 320 km. Wersja Mk III była uzbrojona w dwa wielkokalibrowe karabiny maszynowe Besa kalibru 15 oraz 7,92 mm. Niektóre egzemplarze miały dodatkowo przeciwlotniczy karabin maszynowy Bren 7,7 mm. W skład załogi tej wersji Humbera wchodziły cztery osoby. Do 1945 roku z fabrycznych taśm zjechało ponad 3,5 tys. Humberów.

Z pojazdów bardzo szybko zaczęli korzystać inni sojusznicy Wielkiej Brytanii. Służyły w armiach między innymi Kanady, Nowej Zelandii, Francji i Belgii. Pewną ich liczbę przejęli też w walce żołnierze niemieckiego Afrika Korps. Już po wojnie Humbery były sprzedawane do Danii, Holandii, Birmy oraz Meksyku. Egipcjanie używali ich podczas wojny przeciwko Izraelowi. Część pojazdów stała się wojennym łupem izraelskiej armii. Ostatnie egzemplarze zostały wycofane ze służby w latach 70. ubiegłego wieku.

Humbery trafiły też do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Korzystał z nich na przykład 15 Pułk Ułanów Poznańskich. – Polacy używali tych pojazdów przede wszystkim do szkolenia załóg. Potem większość Humberów przekazaliśmy zgrupowanym w Afryce siłom alianckim, które przygotowywały się do desantu na południowe Włochy – informuje por. Kuder. – Kilkadziesiąt egzemplarzy, które pozostały w naszej armii, pełniło służbę w rozpoznaniu – dodaje. Niewykluczone, że odkryte w Sigonelli pojazdy mają w historii polski epizod. – Jeden z nich został oznaczony trójkątem, który mógłby wskazywać na to, że należał do 1. szwadronu 15 Pułku Ułanów. Znak prześwituje przez warstwę farby z późniejszego malowania. Jej usunięcie zostawiamy jednak specjalistom – tłumaczy por. Kuder.

Kwestia przynależności Humberów wymaga jeszcze sprawdzenia. – Przede wszystkim trzeba się przyjrzeć ich tabliczkom znamionowym i numerom seryjnym – mówi kmdr por. Mariusz Konopka, dowódca II zmiany PKW „Sophia”.

Pojazdy na pewno służyły w Afryce. Wskazuje na to zainstalowany w nich specyficzny układ podwójnego chłodzenia. Potem wzięły udział w walkach toczonych na południu Włoch od lipca 1943 roku. Najpewniej zostały unieruchomione przez Niemców i kolejnych kilka lat spędziły, niszczejąc gdzieś na bezdrożach Sycylii. Do Sigonelli trafiły w latach 50. minionego wieku, kiedy powstała tam baza lotnicza. Prawdopodobnie jednak nigdy nie weszły do służby we włoskiej armii. Trafiły na składowisko staroci. – Z informacji, które przekazali nam Włosi, wynika, że w październiku miały zostać zutylizowane – mówi kmdr por. Konopka. Na razie Polacy przeholowali Humbery do zajmowanej przez siebie części bazy. – Jeden z pojazdów jest naprawdę w dobrym stanie. Wszystko wskazuje na to, że może się poruszać o własnych siłach. Drugi w nieco gorszym, ale też przyzwoitym – przyznaje por. Kuder.

Polacy chcą sprowadzić Humbery do kraju. Pojazdy są unikatowe, mogłyby stanowić ozdobę muzealnej kolekcji. I to niezależnie od tego, czy ostatecznie służyły w armii Andersa, czy też nie. – Humberów w kraju jeszcze nie mamy – zaznacza por. Kuder. Włosi wyrazili już wstępną zgodę na przekazanie ich do Polski. – Teraz jednak należy dopełnić procedur. Polski ambasador w Rzymie musi wystąpić z oficjalnym wnioskiem. Z tego, co wiem, został już do tego upoważniony przez swoich zwierzchników – informuje kmdr por. Konopka.

W ramach PKW „Sophia” na Sycylii służy niemal 100 polskich żołnierzy. Trzon misji stanowią specjaliści z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Do dyspozycji mają samolot „Bryza”, który prowadzi rozpoznanie nad Morzem Śródziemnym. Monitoruje szlaki, którymi z północnej Afryki do Europy są przerzucani nielegalni imigranci. Głównym celem misji jest ukrócenie tego zjawiska. Niedawno służbę rozpoczęła druga zmiana polskiego kontyngentu.

 

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: kpt. mar. Cezary Sierzputowski

dodaj komentarz

komentarze

~Mieszko
1540479840
Cieszę się że w dobie masowych, słabych merytorycznie clickbaitowych artykułów, znaleźć można jeszcze ludzi którzy chwilę przysiądą nad źródłami i napiszą coś z sensem... Świetny materiał ;)
DC-B1-6A-4E

25 lat w NATO – serwis specjalny
 
Kadisz za bohaterów
Kolejne FlyEye dla wojska
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Zmiany w dodatkach stażowych
Sprawa katyńska à la española
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Wojna w świętym mieście, część druga
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Gunner, nie runner
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Na straży wschodniej flanki NATO
W Italii, za wolność waszą i naszą
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
NATO na północnym szlaku
Święto stołecznego garnizonu
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojna w świętym mieście, epilog
Wytropić zagrożenie
W obronie wschodniej flanki NATO
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Metoda małych kroków
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Pod skrzydłami Kormoranów
Weterani w Polsce, weterani na świecie
Tragiczne zdarzenie na służbie
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
SOR w Legionowie
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Pytania o europejską tarczę
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Szybki marsz, trudny odwrót
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Sandhurst: końcowe odliczanie
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Pilecki ucieka z Auschwitz
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Rekordziści z WAT
Zachować właściwą kolejność działań
Posłowie dyskutowali o WOT
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
NATO on Northern Track
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Ameryka daje wsparcie
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO