Ćwierćmaraton Komandosa po raz czwarty

1516623480

A A A

Już po raz czwarty w Czarnem w województwie pomorskim odbył się Ćwierćmaraton Komandosa. Po raz trzeci z rzędu zwycięzcą imprezy został sierżant Artur Pelo z 7 Brygady Obrony Wybrzeża w Słupsku. W rywalizacji pań wygrała szer. Anna Gosk z Wojskowego Zespołu Sportowego w Zegrzu. Bieg w umundurowaniu polowym i z plecakiem ukończyło 303 mężczyzn i 35 kobiet.

Podczas czwartej edycji „ćwiartki” zawodnicy mieli do pokonania trasę długości około 11 km. Poza biegaczami, którzy biegli w umundurowaniu polowym i z plecakiem ważącym minimum 10 kg, rywalizowali również uczniowie klas mundurowych. Na mecie sklasyfikowano 26 uczniów i 12 uczennic. Młodzież miała ułatwione zadanie, gdyż organizatorzy dopuścili ją do startu bez dodatkowego obciążenia. Uczniowie walczyli o miejsca na podium w ramach II Mistrzostw Pomorza Szkół Mundurowych w Biegach Przełajowych.

– Organizatorzy zanotowali kolejny rekord frekwencji. Poprzedni z ubiegłego roku to 259 zawodników. Cieszę się, że na ten bieg przyjeżdża coraz więcej znanych biegaczy. Szkoda, że z powodu kontuzji nie mógł wystartować kpt. Piotr Szpigiel, czterokrotny zwycięzca Maratonu Komandosa – mówi mjr Andrzej Liśniewski, zawodnik i działacz Wojskowego Klubu Biegacza Meta Lubliniec. – Na przyszły rok przymierzamy się do przyjęcia około pięciuset gości – dodaje oficer, który był pomysłodawcą Ćwierćmaratonu Komandosa w Czarnem.

Zwycięzca w niebieskim berecie

Sierżant Artur Pelo, zwycięzca czwartej edycji Ćwierćmaratonu Komandosa w Czarnem, startował po raz czwarty. Gdy debiutował, zajął piąte miejsce, natomiast trzy kolejne biegi wygrał. – Cieszę się, że sprawiłem sobie miły prezent na 40. urodziny. Jednak główną imprezą pierwszego kwartału tego roku jest dla mnie II Setka Komandosa. Wszystko podporządkowuję startowi w tej imprezie, która odbędzie się w marcu w Lublińcu – mówi sierżant Pelo, który jest technikiem w baterii przeciwlotniczej dywizjonu przeciwlotniczego 7 Brygady Obrony Wybrzeża w Słupsku.

W drodze po trzecie z rzędu zwycięstwo ponad połowę trasy pokonał samotnie na pierwszej pozycji. – Postanowiłem od samego początku ruszyć ostro. Tempo, które narzuciłem, wytrzymało trzech zawodników: szer. Sebastian Duszyński, st. szer. Piotr Wijata i Denis Guzowski. Duszyński jednak oderwał się od nas. Miał nawet 100 m przewagi. Na piątym kilometrze minąłem go i już samotnie zmierzałem do mety, powiększając przewagę nad rywalami – relacjonuje sierżant Pelo. Finiszował po 46 min 27 s biegu. Na mecie o ponad półtorej minuty wyprzedził szer. Sebastiana Duszyńskiego z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. Trzeci, ze stratą 2 min 8 s do zwycięzcy, był st. szer. Piotr Wijata z 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie.

Szeregowy Wijata debiutował w Ćwierćmaratonie Komandosa. Mimo wywalczenia miejsca na podium był niepocieszony. – Czuję niedosyt. Miałem szansę na zajęcie drugiego miejsca. Mam nadzieję, że poprawię swoją lokatę w kolejnej edycji ćwierćmaratonu – mówi st. szer. Piotr Wijata. – W zeszłym roku uciekło mi podium w Półmaratonie Komandosa w Warszawie. Niestety, w stolicy biegłem bez nakładek z kolcami. Tym razem nie popełniłem tego błędu – dodaje szeregowy.

Na 15. pozycji ukończył IV Ćwierćmaraton Komandosa st. szer. Łukasz Pochylski z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu, dla którego bieg w Czarnem był ostatnim treningiem przed dwoma pierwszymi maratonami inaugurującymi projekt biegowy „Biegnący patriota”. 27 stycznia szeregowy wylatuje do Chile, gdzie zamierza ukończyć pierwszy z siedmiu maratonów, które składają się na tzw. koronę maratonów ziemi. Siedem biegów, każdy na innym kontynencie, zamierza przebiec dla uczczenia 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego. – Tydzień odpoczywam i ruszam w daleką drogę. Trening w Czarnem był potrzebny. Bardzo uważałem, aby na śliskiej nawierzchni nie złapać jakiejś kontuzji – mówi maratończyk z Radomia.

„Czarno to widzę”

W rywalizacji pań w tym roku najlepsza była szer. Anna Gosk. Zawodniczka uprawiająca pięciobój wojskowy w zegrzyńskim Wojskowym Zespole Sportowym w rywalizacji open zajęła 22 miejsce. Uzyskała czas 55 min 50 s. Drugie miejsce zajęła Anna Kurdyk, pierwsza triumfatorka Setki Komandosa w Lublińcu. Natomiast trzecie miejsce wywalczyła Zuzanna Głombiowska z Gdyni.

W biegu uczniów rozegranym w ramach II Mistrzostw Pomorza Szkół Mundurowych w Biegach Przełajowych dwie pierwsze lokaty zajęli reprezentanci Liceum Ogólnokształcącego w Czersku. Triumfował Kacper Gierszewski przed Jakubem Landowskim. Trzeci był Jakub Lisowski z III Liceum Ogólnokształcącego w Grudziądzu.

Podczas czwartej edycji Ćwierćmaratonu Komandosa organizatorzy dokonali również klasyfikacji w kategorii sportowej, w której zawodnicy rywalizowali w strojach sportowych i biegli bez plecaków. Najszybciej – w 52 min 21 s – trasę pokonał Mirosław Bryl z 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Na mecie wyprzedził o 20 s Dariusza Michałowskiego z Węzła Teleinformatycznego w Czarnem i o 3 min 44 s Miłosza Rucińskiego z Ostródy. W kategorii sportowej bieg ukończyło ośmioro zawodników.

IV Ćwierćmaraton Komandosa był rozgrywany o Puchar Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku. Organizatorami imprezy, rozgrywanej pod hasłem „Czarno to widzę”, byli: Urząd Miasta i Gminy w Czarnem, Komenda Powiatowa Policji w Człuchowie, 52 Batalion Remontowy w Czarnem, Ochotnicza Straż Pożarna w Czarnem, Zakład Karny w Czarnem, Szkoła Podstawowa im. Danuty Siedzikówny ps. „Inka” w Czarnem, Uczniowski Klub Sportowy Champion Czarne, Nadleśnictwo Czarnobór, Czarneńskie Centrum Kultury oraz zawodnicy Wojskowego Klubu Biegacza Meta Lubliniec. Jednym z patronów medialnych imprezy była „Polska Zbrojna”.

www.polskazbrojna.pl

dodaj komentarz

komentarze