moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Żołnierz zapobiegł tragedii na torach

Gdy na stację w Gdańsku wjeżdżał pociąg, jeden z pasażerów stojących na peronie upadł nagle na tory. Ppor. mar. Piotr Bidziński bez namysłu wskoczył na torowisko i wyciągnął mężczyznę niemal spod kół pociągu. – Stałem najbliżej, musiałem działać – wspomina marynarz z 3 Flotylli Okrętów. A jego przełożony przekonuje: to wyjątkowy człowiek i żołnierz.

Do dramatycznych wydarzeń doszło w poniedziałkowe popołudnie na stacji Szybkiej Kolei Miejskiej w Gdańsku Wrzeszczu. Ppor. mar. Piotr Bidziński, oficer 3 Flotylli Okrętów, czekał właśnie na pociąg, który miał go zawieźć do domu. Kilkadziesiąt minut wcześniej oddawał krew w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. W pewnym momencie dostrzegł mężczyznę podchodzącego do krawędzi peronu. Człowiek ten lekko chwiał się na nogach, a kiedy na stację zaczęła wjeżdżać kolejka, stracił równowagę i runął na tory. Marynarz zadziałał instynktownie. – Zeskoczyłem z peronu, miałem jednak zbyt mało czasu, by chwycić mężczyznę i wdrapać się z powrotem na górę. Dwoma mocnymi szarpnięciami zwlokłem go z torów i przyciągnąłem do siebie. W tym czasie maszynista eskaemki zaczął gwałtownie hamować. Pociąg z piskiem zatrzymał się na wysokości naszych głów. Cała akcja trwała zaledwie kilka sekund – wspomina ppor. mar. Bidziński.

Mężczyźnie nic poważnego się nie stało. Marynarz wciągnął go na peron z pomocą funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei. Wkrótce na miejscu pojawiła się karetka, a uratowany pasażer trafił do szpitala na rutynowe badania.

– Ppor. Bidziński bardzo nam wszystkim zaimponował – podkreśla jego przełożony, kmdr por. Jarosław Skwiercz, dowódca Grupy Okrętów Rozpoznawczych. I dodaje, że to wyjątkowy człowiek. – Staram się często rozmawiać ze swoimi podwładnymi, żeby ich lepiej poznać. On był zawsze niezwykle wyważony, ambitny, a zarazem miał ogromne poczucie honoru, świadomość, że wojsko to nie praca, lecz służba – wspomina kmdr por. Skwiercz. Jak przyznaje, obecnie wiele mówi się o patriotyzmie i odwadze. – Tak naprawdę jednak niewielu z nas zostało wystawionych na próbę, która pozwoliłaby zweryfikować, ile podobne deklaracje są warte. Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to górnolotnie, ale ten młody chłopak taką próbę właśnie przeszedł – podsumowuje kmdr por. Skwiercz.

Ppor. mar. Bidziński ma 31 lat. Pochodzi ze Starachowic, a niespełna cztery lata temu ukończył studia w gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej. Służy w załodze okrętu rozpoznania radioelektronicznego ORP „Hydrograf”. Jest dowódcą działu w pionie eksploatacji. – W tej chwili przygotowuje się do egzaminu, który pozwoli mu zdobyć uprawnienia do samodzielnego dowodzenia okrętową siłownią – informuje kmdr por. Skwiercz.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: kmdr ppor Radosław Pioch

dodaj komentarz

komentarze


Abolicja dla ochotników
Medycy na start
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Czarnomorski szlif minerów
Maratońskie święto w Warszawie
Polski „Wiking” dla Danii
Młodzi i bezzałogowce
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Kircholm 1605
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Mity i manipulacje
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Pasja i fart
Polskie Bayraktary nad Turcją
W poszukiwaniu majora Serafina
Żołnierze na trzecim stopniu podium
W wojsku orientują się najlepiej
Deterrence in Polish
Speczespół wybierze „Orkę”
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Priorytetowe zaangażowanie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Kopuła nad bewupem
Jelcz się wzmacnia
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Kawaleria w szkole
Terytorialsi w akcji
„Droga do GROM-u”
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
Pływali jak morscy komandosi
Brytyjczycy na wschodniej straży
Koniec dzieciństwa
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Koniec pewnej epoki
Medicine for Hard Times
Dywersanci atakują
„Road Runner” w Libanie
Człowiek jest najważniejszy
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Kosmiczny Perun
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Orientuj się bez GPS-u
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
Wojny na rzut kostką
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Uczniowie poznają zasady bezpieczeństwa
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO