Wojsko Wielkopolskie odegrało kluczową rolę w powrocie Wielkopolski do granic Rzeczypospolitej. Było dowodem ogromnego poświęcenia i ofiarności całego społeczeństwa regionu oraz wyrazem jego woli odzyskania niepodległości.
Na przestrzeni niemal 100 lat od wybuchu Powstania Wielkopolskiego organizacja i dokonania bojowe Wojska Wielkopolskiego były wysoko oceniane nie tylko przez współczesnych, lecz także przez potomnych. Z szacunkiem o skuteczności poznańczyków wypowiadali się zarówno Polacy, jak i wrogowie odrodzonej Polski. Po przegranej w 1920 roku wojnie polsko-bolszewickiej dowódcy Armii Czerwonej szczegółowo analizowali przyczyny klęski. W wydanej w 1925 roku książce pt. „Od Dźwiny ku Wiśle" J.W. Siergiejew pisał, że od maja 1920 roku poznańczycy stanowili trzon Wojska Polskiego, zachowując zdolność do walki w najbardziej krytycznych momentach działań bojowych. Z kolei według J.E. Kakurina i W.A. Melikowa z najlepszej strony pod względem uporczywości i zdolności bojowej prezentowały się dywizje poznańskie, za nimi siły hallerowskie i w końcu dywizje legionowe (Wojna s biełopoliakami 1920, 1925).
Formowanie nowego wojska
Opinie te potwierdzają wartość organizacyjno-bojową Wojska Wielkopolskiego. Formacja ta została utworzona na fundamencie sił powstańczych zorganizowanych po wybuchu Powstania Wielkopolskiego 27 grudnia 1918 roku. Od listopada do grudnia 1918 roku, po klęsce cesarskich Niemiec i rozejmie w Compiègne, w Wielkopolsce trwały przygotowania na wypadek wybuchu powstania. Dzięki umiejętnym działaniom politycznym Polacy wykorzystali do swych celów instytucje utworzone przez rewolucję niemiecką, jak np. rady robotniczo-żołnierskie, które w przypadku Wielkopolski szybko zostały zmajoryzowane przez Polaków. Najważniejszym jednak elementem, który rzutował na możliwość wybuchu powstania, było powstanie formacji policyjnej kontrolowanej przez rady, a mianowicie Służby Straży i Bezpieczeństwa. W tym miejscu warto odnotować ważną rolę por. Mieczysława Palucha jako organizatora i dowódcy polskich oddziałów w Poznaniu.
28 grudnia 1918 roku głównodowodzącym powstania został mianowany mjr Stanisław Taczak. Podczas pierwszych niecałych trzech tygodni trwania powstania udało się zdobyć i utrzymać większość objętych zrywem obszarów i w miarę możliwości dawać odpór kontratakom niemieckim. Utworzona została pierwsza struktura dowodzenia oddziałami powstańczymi oraz wyznaczeni dowódcy poszczególnych obszarów operacyjnych. Ustalono cele operacyjne powstania i podstawy do ich realizacji. Powstały podwaliny pod formowanie w Wielkopolsce regularnej armii. 16 stycznia siły powstańcze liczyły łącznie 14 tys. żołnierzy, nie uwzględniając kilkunastu tysięcy w Straży Ludowej.
Jednak właściwe działania w celu zorganizowania regularnego Wojska Wielkopolskiego podjął gen. por. Józef Dowbor Muśnicki, który 16 stycznia objął funkcję nowego dowódcy z polecenia Józefa Piłsudskiego po pertraktacjach z Naczelną Radą Ludową. Był to gruntownie wykształcony oficer sztabowy, dobry organizator i zwolennik regularnej armii, jednak mający trudności w nawiązywaniu kontaktów z podwładnymi i prezentujący mentalność carskiego oficera, co zostało przyjęte przez Wielkopolan z rezerwą.
Rotmistrz Teodor Raszewski na czele kombinowanego szwadronu Pułku Konnych Strzelców Straży Poznańskiej (od 29 stycznia 1919 r. 1 Pułku Ułanów Wielkopolskich) podczas uroczystości zaprzysiężenia Wojsk Wielkopolskich w Poznaniu, 26 stycznia 1919 r.
Plan działania Dowbora Muśnickiego zakładał uregulowanie organizacji oddziałów powstańczych i zaprowadzenie w nich dyscypliny wojskowej dzięki ujednoliceniu dowództwa, reorganizacji struktury i osłabieniu regionalnego charakteru wojsk, co miało w jego ocenie przełożyć się na skuteczność działania. Na podstawie dekretu Komisariatu NRL ogłosił on 17 stycznia 1919 roku pobór do wojska roczników 1897–1899, co oprócz zwiększenia stanu wojsk przyczyniło się do utraty charakteru regionalnego oddziałów i zwiększenia dyscypliny w ich szeregach. Następnego dnia gen. Dowbor Muśnicki zatwierdził dotychczasowy podział frontu wielkopolskiego na cztery odcinki: północny (dow. ppłk Kazimierz Grudzielski), zachodni (dow. płk Michał Milewski), południowo-zachodni (dow. ppor. Bernard Śliwiński) oraz południowy (dow. ppor. Władysław Wawrzyniak, a od 13 lutego
płk Jan Kuczewski).
Silnie integrująca wojsko stała się też uroczysta przysięga Dowództwa Głównego (DG) i oddziałów Okręgu Wojskowego I. 26 stycznia 1919 roku na placu Wolności w Poznaniu przysięgano: „(…) Polsce, Ojczyźnie mojej i sprawie całego Narodu Polskiego (…)" oraz że: „Komisariatowi Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu i dowódcom, i przełożonym swoim (…) posłuszny będę (…)". Ważne były także ostatnie słowa przysięgi: „(…) po zjednoczeniu Polski złożę przysięgę żołnierską, ustanowioną przez polską zwierzchność narodową! ".
Środkiem integrowania szeregów wojska było także wprowadzenie rozporządzeń o sądach doraźnych i utworzenie sądów w Gnieźnie i Ostrowie Wlkp., co miało przyczynić się do podwyższenia dyscypliny wśród rzesz ochotników. Pierwszym naprawdę trudnym wyzwaniem dla J. Dowbora Muśnickiego była reorganizacja i rozbudowa Dowództwa Głównego. Chroniczny brak oficerów okazał się poważną przeszkodą w tworzeniu regularnej, kilkudziesięciotysięcznej armii. Dzięki staraniom dowódcy powstania w ciągu kilku tygodni do Wielkopolski z Warszawy przybyło 181 oficerów, w tym jego byli podkomendni z I Korpusu Polskiego i armii rosyjskiej, jak również oficerowie z armii austriackiej i legioniści. Zabieg ten był potrzebny do obsadzenia funkcji inspektorów broni, dowództw frontów, dywizji, brygad i pułków. Liczba młodszych oficerów wzrastała natomiast dzięki awansowaniu najzdolniejszych podoficerów.
Trudne wyzwania nowej armii
W celu zmniejszenia niedoboru oficerów powołano m.in. Wielkopolską Oficerską Szkołę Piechoty oraz Szkołę Artylerii. W marcu 1919 roku Wojsko Wielkopolskie liczyło ponad 50 tysięcy żołnierzy. Podjęto również decyzję o organizacji dwóch kolejnych dywizji: 2 i 3 Dywizji Strzelców Wielkopolskich. W maju Dowództwo Główne rozpoczęło także formowanie jednostek śląskich (Bytomski Pułk Strzelców) i pomorskich (Toruński Pułk Strzelców). Zbudowano też trzy pociągi pancerne i uruchomiono produkcję amunicji. Na początku czerwca 1919 roku Wojsko Wielkopolskie składało się
z trzech dywizji piechoty, pułków toruńskiego i bytomskiego, brygady jazdy, trzech pułków artylerii lekkiej, dwóch pułków artylerii ciężkiej, dywizjonu artylerii konnej, grupy lotniczej, wojsk balonowych, dwóch batalionów saperów, batalionów łączności, batalionu kolejowego, oddziałów sanitarnych, samochodowych, żandarmerii i innych, co ogółem dawało stan 1245 oficerów i 68 699 szeregowych.
Tymczasem potrzeby Rzeczypospolitej walczącej o granice stawiały kolejne wyzwania przed młodym Wojskiem Wielkopolskim. W marcu 1919 roku część formacji wielkopolskich walczyła na froncie wschodnim, pod Lwowem, Tarnopolem, Wilnem, Mińskiem, Bobrujskiem i nad Dźwiną. Jednak z powodu wiosennego zagrożenia niemieckiego większość oddziałów wycofano na front wielkopolski. Symbolicznym momentem dla organizacji Wojska Wielkopolskiego było jego podporządkowanie operacyjne Naczelnikowi Państwa, co nastąpiło w Belwederze 25 maja 1919 roku.

komentarze